TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. X

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 27 Lip 2020 09:53 #722305

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Wczoraj, w ciągu dnia było bardzo przyjemnie. Jednak wieczorem jak goście wyjeżdżali rozpętało się deszczowe piekło. Ale lało :jeez: Przeszło parę ulew. Przypuszczam, że jakby przez dwa tygodnie nic z nieba nie spadło, to nawet przy upale nie trzeba będzie nic podlewać :garden1:
Jednak przez cały dzień mogliśmy robić to co w lecie lubimy najbardziej :)
Jak przytulić równocześnie wszystkich razem i każdego z osobna :woohoo:

B1A6D50C-CB2D-4FE1-A91F-B8174CA820E7.jpeg

Na rozgrzewkę

E9B96F10-25AA-4B54-B58C-D549E1920A2E.jpeg

A nad wszystkim czuwał Dziadek

E1B7CCFB-761E-49D2-8BF4-147968666160.jpeg

Piękny to był dzień :hearts:
Ale czas wracać do rzeczywistości :)
Miłego dnia :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 27 Lip 2020 10:10 #722306

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Janinko, ale fajnie. Kiedy ja się doczekam takich wizyt :whistle:
Powiedz z czego zrobiony jest basen, wygląda solidnie.

U mnie ciepło, nawet gorąco. Uwielbiam ten poranny zapach lata i te ptasie śpiewy. Lato trwaj :flower2:

IMG_20200727_101308551_HDR.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 27 Lip 2020 10:14 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Betula, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, Bobka, KOCANKA

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 27 Lip 2020 10:16 #722308

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21394
22 i słońce. Kawa i do pracy. Muszę nadgonić sobotę i niedzielę - kiedy nie byłam w stanie nic zdobić. W sobotę Ciapek zafundował i wyjazd do weta, a w niedzielę odreagowywałam, czytając cały dzień. Zdrowo mnie trzepnęło. Kocham moje kundle, ale czasem mam je ochotę zabić.

W piątek ok spacer, żarcie i śpimy. W sobotę rano wypuszczam kundle, Ciapek leży i nie wstaje. Wołam, nic nawet ogon nie drgnie. tylko oczyska wielkie i przerażone. Próbuję podnosić, nie stoi na tylnych łapach, tylko leci przez ręce. Kręgosłup... Mógł spaść nieszczęśliwie z łóżka (wysokie) lub z fotela. Delikatnie stawiam, ogon jednak działa. Uff, nie kręgosłup. Powoli podnoszę, przy pomocy kuśtyka do drzwi. Wyraźnie oszczędza tylną łapę, tylko którą? Sprawdzam obie - nie złamane. Ledwo stoi, macam brzuch nie jest bardzo twardy. Coś zeżarł? Jest 7 i tak nic w sobotę o tej porze nie załatwię. 10 dzwonię po wetach - najwcześniej przyjmą nas o 12. Ogarniam zoo, pakuję Ciapka do auta i jedziemy. Morfologia, lekki stan zapalny, brzuch miękki, nie bolesny, ale ledwo chodzi. Nospa, przeciwbólowe, coś tam jeszcze, leki zaczynają działać i pies machając ogonem idzie do samochodu... Po drodze siusiu, pierwsze od nocy. Po przyjeździe do domu kupa i "tematu nie było" - pies zdrowy zadowolony wita się z resztą bandy.
Cały czas zastanawiam się, co mógł zeżreć i wreszcie znajduję - rozwalone zabezpieczenie i rozkopany gnojownik - Ciapek nażarł się gnoju posypanego wapnem... Dobrze, że gaszonym. Dziś chyba ogrodzę gnojownik pastuchem, bo pieseczka nie upilnuję..

Ciapek w aucie:
P7252689_kadr.jpg



Ciapek "przebił" Funię, która w ubiegłym tygodniu też mi "wycięła" numer. Jadła jakoś tak łapczywie, jak nigdy, że się zdławiła. "Wykonała" pad na plecy przez ogon :supr3: leży na plecach, cztery łapy w górze i nimi macha,jak przy padaczce. Podbiegłam, przewróciłam na bok, potem na brzuch, "odklepałam" i skończyła jeść już spokojnie. Nawet nie zdążyłam się zdenerwować, tak szybko to się działo...

Piątek - kurier przyjechał:
P7242672.jpg



P7242648.jpg

Spokojnego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, Bobka, KOCANKA

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 27 Lip 2020 10:31 #722311

  • Mirek19
  • Mirek19's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2160
  • Otrzymane dziękuję: 12158
:bye: :coffe:
Berek,
Powtórka dnia wczorajszego :dance:
Obecnie +22,9°C, czyste niebo, wciąż w prognozach brak opadów
Maksimum na dzisiaj to +28°C.

Tradycyjnie, historyczne dane -

najwyższa temperatura, +34°C (1994r)
najniższa temperatura, +10°C (1996r)
W poprzednich 30 latach tego dnia padało 18 na 30 razy
Najwyższe zanotowane opady 1,8 cm w 1998r


20200727.jpg


20200726_4-2.jpg


20200726_5-2.jpg



Miłego dnia :flower2:
:drink1:
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Ostatnio zmieniany: 27 Lip 2020 10:33 przez Mirek19.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Bobka, KOCANKA

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 27 Lip 2020 11:14 #722315

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
Zadne nowości - u nas też gorąco. Po nidzieli z ciepłymi, rzęsistym deszczami szykuje się upalny poniedziałek.
Cieszą mnie warzywne niespodzianki:

Pomidor w oleandrze
DSCN6038.jpg


Dynia w cukiniach, zmierzająca prosto w pomidory
DSCN6034.jpg


Ostropest w pomidorach, już osiągnął ponad 2 metry, ma ładne kwiatostany i mocno kłuje
DSCN5870.jpg

DSCN5872.jpg


Cyklantera na thuji, chociaż rośnie w doniczce, już jej nie przestawię :). Bardzo uczepiona pnie się na szczyty, zaczyna owocować.
DSCN6037.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 27 Lip 2020 11:21 #722317

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
No wiesz Mirek,znowu jestem głodna :jeez:
Wczoraj od rana było bardzo przyjemnie,niebo zachmurzone ,powietrze rzeżkie.Wszystko podlaliśmy i do południa z błogimi uśmiechami leżeliśmy w ogrodzie wdychając zapachy.Na polach zaczęły się żniwa,wiatr niósł ciepły aromat zbóż przywołujący wspomnienia z dzieciństwa,ech pięknie było...Jak wyszło słońce ,temperatura wzrosła do 31,7*. Nie szło już wytrzymać na zewnątrz.Niebo zaczęło grożnie mruczeć i przyszła burza z ulewą,potem znów popadało,w nocy też.
Teraz, po mglistym i ciepłym poranku,na błękitnym niebie powoli przesuwają się białe chmurki,już jest 26 stopni prawie śladu po deszczu.
Dzisiaj jedliśmy nasze pierwsze :yummi: .
27.07.jpg

I degustacja :wink4:
tiaeowiessybirii27.07.jpg

Udanego dnia :bye:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, Bobka, KOCANKA

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 27 Lip 2020 20:45 #722369

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19999
  • Otrzymane dziękuję: 83501
Małgosiu - a to się najadłaś strachu! Bardzo dobrze potrafię się wczuć w Twoją sytuację, moje też nie oszczędzają moich nerwów.
I również g...nożery, a raczej - wszystkożery. :jeez:

Poproszę o upał - prawdziwy, w tym roku jeszcze nie doświadczyłam.

Przedpołudnie w Karkonoszach - ranek tak chłodny, że śniadanie w domu, a nie na tarasie - mimo błękitnego nieba. Fakt, taras od zachodu i rano w głębokim cieniu.

Wczesnym popołudniem - przeprowadzka do miasta, pod chatką +19, w miarę jazdy rosnąca temperatura - ale w szczytowym momencie ledwie 26o, co to za gorąco? To ledwie przyzwoita lipcowa temperatura...
Tym niemniej - konieczne dłuuugie podlewanie, bo wszystko pomdlało - o ile nie uschło.
Wieczór pochmurny, dość ciepły i bardzo gryzący.

Raz się zachowam należycie w wątku warzywniczym i zostawię kwitnące warzywko (choć już niejadalne)


- a żeby był i zapach - na pierwszym planie OT Honeymoon.

Ostatnio zmieniany: 27 Lip 2020 21:25 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Mirek19, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 04:31 #722397

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Dzień dobry we wtorek!

Od rana, czy raczej w nocy, bo nie mogę spać 19 stopni.

Dziewczyny znam te psie śmierdziele. W ubiegłym tygodniu miałam podobną sytuację z Juliankiem.
Weterynarz sam się śmiał, że śmierdziel coś polizał i 15 bakterii salmonelli zjadł.

Zestaw pierwszej pomocy na wyrazie czego mam w domu, takie rozkurczowe, przeciwzapalne i coś przeciwbólowego.

Ach te mordki kudłate, tak potrafią wkurzyć a jak je kochamy.

Moje na wtorek mają fryzjera i będą oba pogniewane.

Jeszcze cztery dni i urlop.
Nie mogę się doczekać.

Pozdrawiam i miłego dnia
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, zwykły chłop, Mirek19, Bobka, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 06:56 #722404

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1549
  • Otrzymane dziękuję: 8237
Ciepło, 18 stopni, pomidory w gruncie wciąż rosną ale nic się nie czerwieni, ogóreczki w końcu zaczeły rosnąć i pojawiły się w spiżarni pierwsze słoiki kiszonych, mam nadzieję że może późno ale coś przerobię. :fly:
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, Bobka, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 07:32 #722410

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Witajcie :coffe:
Wtorek pochmurnie, może w końcu popada. Pierwsza naprawdę ciepła noc 18*C.

Codziennie "bawią się" prądem (włączają-wyłączają), no i moja dwudrzwiowa lodówko-zamrażarka nie wytrzymała. Nie mam już siły. :jeez:
Pani na info mi mówi, że to pewnie u mnie, bo oni żadnego zgłoszenia awarii nie mieli. Jak się bardziej burzę, to słyszę, że mam się sama zabezpieczyć przed przepięciami. Przecież nie podłączę całego domu pod UPS :hammer:

Dobra, tyle z mojej złości. Teraz przyjemniej.
Wczoraj zjedliśmy pierwszą...

IMG_20200727_101916278.jpg


IMG_20200727_212332441.jpg

Pyszna była.
Mam nadzieję, że w końcu popada to wyrośnie więcej :P
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :bye:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 28 Lip 2020 07:35 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Betula, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Mirek19, Bobka, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 07:50 #722414

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Nocka zakończyła się z temperaturą 18,8*C.Poranek ciepły słoneczny i bezwietrzny,a temperatura aktualna wynosi 24,8*C i szybko rośnie.Wszystkim w tym gorącym dniu życzę odpowiedniej temperatury dla każdego wg.życzenia.

002-282.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Betula, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Bobka, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 08:45 #722421

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13153
Trochę chmur, trochę słońca.Cud jaki czy co-drugi prawie bezwietrzny dzień ;)
W cieniu 21 stopni. Ma być ponoć 31. Prawdziwe lato :)


Wczoraj późnym wieczorem moja Kasia uraczyła mnie dwoma koszyczkami wiśni.
Skończyłam z nimi po północy. Dlaczego ja nie mam drylownicy :hammer:
W tym roku, u niej na działce, wyjątkowo małe.


DSCF5181.jpg




DSC_0331-A.jpg




Dobrego dzionka :coffe: :garden: :bye:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Betula, Nimfa, JaNina, anaka, Szczypiorek, zwykły chłop, Mirek19, Bobka, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 08:46 #722422

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19999
  • Otrzymane dziękuję: 83501
Mamma wrote:
Pierwsza naprawdę ciepła noc 18*C.

We Wrocławiu to samo. Nawet chyba bliżej dwudziestu.
Wczoraj prosiłam o jeden upał - i chyba go dostanę. :rotfl1:
Tylko wody trzeba będzie solidnie nalać, bo jakoś opadów w prognozie nie widać, przynajmniej do końca tygodnia.

Zapach na dziś - Rose des Cisterciens, od rana z przypieczonym rąbkiem płatków.

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Mirek19, Bobka, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 09:16 #722425

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
W niedzielę przeszła ulewa z 15L na m2 a wczoraj i dziś piękne słońce, i 28* :hearts: w końcu lato
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Betula, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 09:28 #722427

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Mamma wrote:
Janinko, ale fajnie. Kiedy ja się doczekam takich wizyt :whistle:
Powiedz z czego zrobiony jest basen, wygląda solidnie.
Takich wizyt się doczekasz, nawet szybciej niż myślisz, czas tak szybko płynie :jeez:
Marlenko, to nie basen, ale nasza ogrodowa bania. Wszystkiego 2 m średnicy. Basen miałam jeden sezon i podziękowałam. Kupiliśmy wkład laminowany,

66239400-ADF2-40B4-B055-1DC3E5CCF8BC.jpeg


a reszta to już nasza robota, łącznie z bąbelkami :happy:

21918DA8-4331-4DBC-9369-0FA59C8506AF.jpeg

Robiliśmy to z myślę o sobie, tacy z nas egoiści, ale jak dzieci mają radochę, to i my mamy :)
Przyjemnie posiedzieć po szyję w wodzie z jakimś napojem w czasie upału :rotfl1:
Jest bardzo ciepło. Wyskoczyłam bardzo wcześnie do ogrodu, powycinać maliny, które już skończyły owocować. Teraz już na robotę za ciepło.
Wczoraj marynowałam cukinię i w ramach eksperymentu, dodałam do jednego słoika wiśnie, a do drugiego czerwona porzeczkę.

CEEDD7AE-E387-492B-93D4-B837031FBD14.jpeg

Ciekawa jestem, ile smaku przejdzie do cukinii :think:

9A4A2882-EAD5-4370-AA5A-9D1B342B4315.jpeg

Miłego dnia :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 10:33 #722435

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25493
Przypominam, że nie cyujemy postów, gdy odpowiadamy bezpośrednio pod nimi.

Janinko czy ta bania :) jest gotowa kupiona?a jeśl nie to hak się takie coś robi ?super jest :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 28 Lip 2020 12:23 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, anaka, ewakatarzyna, zwykły chłop, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 10:37 #722436

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25493
Mamma czy pluczesz kanie z piachu jeśli mają ?ja płuczę i one są ciężkie potem od wody pomimo ,że wyciskam lekko ręcznikiem papierowym .Twoje wyglądają na suche :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 28 Lip 2020 11:07 #722440

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
Jest bardzo ciepło, lekki, ale odczuwalny wiatr sprzyja pracom w ogrodzie. Zakończyłam oczyszczanie rabaty z zawilców wiosennych, bo chociaż je lubię, to nie chcę ich w całym ogrodzie. Bardzo ekspansywne.
Z wczorajszej łazęgi rowerowej:

Ufo :)
DSCN5959.jpg


DSCN5980.jpg


DSCN5967.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.757 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum