Forum Ogrodnicze Oaza

Może to podagrycznik pospolity?

Ja siana wciąż nie mam i nie zapowiada się. Pewnie kostka będzie kosztować 7zł.

zwykły_chłop wrote: Wygląda jak podagrycznik, jeśli to on to
Przeszła dzisiaj taka nawałnica z gradem, że aż bałam się później wyjść do ogrodu z obawy, co tam zastanę





Tak wyglądają bakłażany


Cebula


Nie chciałam nic innego oglądać, uciekłam do domu . Przyjadą goście to się zrelaksuję

Burze, upały, deszcze... Grad nawet zapowiadają. Pogoda jest urocza.













Jak podlewa leniwy ogrodnik

Adam! To niestety podagrycznik. Ciężki do zwalczenia. Podobno nawet roudup nie daje sobie z nim rady.
Janinko! Aż smutno patrzeć na te bakłażany. Mam nadzieję, że sobie poradzą.

U mnie cały dzień słonecznie i gorąco 30°C. Teraz zbliża się burza, ale chyba tylko nas zahaczy.

Ledwo co pozrzucałem ziemię z ogórków i cukini po jednej nawałnicy to właśnie przeszła druga...
W tym roku zbiorów nie będzie

U mnie po ulewie. Właśnie wyszło słońce.

Taką ilość wody mnie martwi po prostu.

Janinko
U mnie upał. Na deszcz zbierało się i zbierało...ba, nawet pogrzmiało. Niestety przyszedł suchy wiatr i chyba z deszczu nici.
Teraz nie wiem...lać czy nie lać

Przyniosłam z ogrodu ogórka i kapustę pekińską (pierwszy raz mi urosła) więc zrobiłam sałatkę gyros.
Tu w wersji nie wegańskiej, ale wymyśliłam też wegańską.


Mój pierwszy

No i leje .Wstrzymało się przez DWA dni.A tak naprawdę to półtorej dnia nie padało.Jak żyć?!Deszczu mam już po kokardy.
W nocy przewidywane burze z gradem i silnym wiatrem.Oby się nie sprawdziło.






spokojnej nocy

Cały dzień co chwilę ulewy i potężne burze, ledwo 2 dni temu ziemię wzruszyłem już ubita mokro jak diabli, ślimaków w cholerę. Rok na zmarnowanie, jeśli pogoda w końcu się nie ustabilizuje wszystko zgnije lub zostanie zniszczone przez choroby

U mnie tylko pokropiło ale jest duży nadmiar wilgoci.Wszystko cebulowe gnije.Czosnek Harnaś 25% do wyrzucenia.Jutro kopię Ornaka bo dziś już 5szt.wykopałem całkowicie zgniłe główki.Cebula zimowa duża a 3 szt. ważyły 1,20kg.i o dziwo znalazłem tylko 2 zgniłe.Natomiast wiosenna jest b.cienka. Chyba trzeba się napić ,może humor wróci.

Janinko ,Pestko,Szczypiorku, Brodus , Adrian i wszyscy którym zlewa znów dala się we znaki współczuję a grad masakra tyle pracy eh ,ale może roślinki inne dały radę nie zamartwiaj cie się spokojnej nocki .

U mnie półgodzinna ulewa przerwała dzieciom zabawę a dorosłym grillowanie
Masakra ze ślimakami

Za każdym razem jak idą takie fronty mam stracha,bo mój ogród na górce i wiatry nabierają siły gnając przez pola. Oczywiście deszcz lał kilka razy ,była awaria prądu,ale na razie odpukać nic złego się nie stało.Niebo ,jakby zawstydzone, przybrało pastelowe barwy i słońce schowało się w oddali.

Bardzo współczuję strat wszystkim,ciężki ten rok Oby się dobrze skończył.

Mój kłopot niewielki,ale może podpowiecie co to za dziad tak masakruje mi roślinki?




Ps.Właśnie dostałam alert RCB i po radarach widzę,że to nie koniec.Spokojnej nocy

Adam, to jest podagrycznik, znam go z mojego ogrodu. Jak zwalczać? Regularne wyrywanie + stosowanie wideł ameykańskich przez wydobywanie całych korzeni.

Kolejny dzień minął oczywiście ulewnym deszczem. Na Jutro i pojutrze zapowiadane są silne burze,mamy czerwone ostrzeżenie. Nie wiem czy cokolwiek w warzywniku przeżyje. Nie mam jak zasiać kopru ,sałat i rzodkiewki bo wszystko wymywa. Trzymajcie kciuki żeby rzeki nie wezbrały bo mieszkam niedaleko jednej małej A w okolicach powodzie.

Hmm co by tu napisać... trzecia burza(ulewa)

Macie jakiś sprawdzony sposób aby odstraszyć/wytępić kleszcze z ogrodu?
Ewentualnie coś na skórę bo muszę zabezpieczyć dziecko.

Dzień dobry w sobotę!

Piję kawkę i szykuję się do pracy.

Nie lubię pracować w sobotę ale niestety jak trzeba to trzeba.

Dzisiaj w planach likwidacja groszku, a jak się rozkrecę, to może botwinka pójdzie do słoików.

Pomidor na dziś

Koktajlowy Zuzia

efta18 wrote:
Słowo klucz - rozsada.
A kciuki oczywiście mocno trzymam.