Forum Ogrodnicze Oaza

Jeszcze nie wiem, bo do sadzenia muszę czosnek zakupić.
Nie będę go sadził wprost do gruntu. Wysadzę go do kubków 200 ml z torfem odkwaszonym, a po przygotowaniu stanowiska przesadzę do gruntu.

Ja miałem w tym roku pierwszy raz Jarusa w trzech miejscach i się na nim zawiodłem. Strasznie małe główki urośły. Na pewno już nie wysadze tej odmiany. Z jednego poletka nawet nie wykopywałem główek, bo mi się nie chciało grzebać w ziemi dla główek średnicy 2-3cm.

Pytanie co było powodem tak małych głowek ale wczoraj dosadziłem z 300ząbków Ornaka, do około 300 z poprzedniego tygodnia, to mi w zupełności wystarczy.

Dzisiaj zaglądnąłem do tegorocznego czosnku i o to co zobaczyłem






Nie dosuszony ?

Ja w tym roku posadziłam mniej czosnkowych ząbków niż zazwyczaj. Zawsze to były ilości od 120 -150. Teraz 70 z małym haczykiem. Do tego mam wysiane cebulki powietrzne czosnku. Zobaczę jak na wiosnę będzie sprawował się mój Harnaś, jeśli słabo - to dosadzę jakąś jarą odmianę.

Mariusz a gdzie ten czosnek trzymasz. Pierwszy raz taki widzę.

W kuchni. Temperatura pokojowa. W otwartym naczyniu.

M a r i u s z wrote:
Ja trzymam w szufladzie lodówki i przechowuje się bez problemu do następnych zbiorów .

To nie wina przechowywania, czosnek ewidentnie jest porażony chorobą. Czy byłby tak przechowany czy owak i tak by wyglądał podobnie.

Albo materiał sadzeniowy był chory albo gleba miała chorobe. Tak czy owak obie kwestie są do wymiany, tzn nowy materiał nasadzeniowy i nowa miejscówka.

Ornak coś tam startuje.

Bobej wrote: Ja z tych samych powodów też go już nie będę sadzić, myślę, że czosnek wiosenny tak ma, u mnie suszy nie było i zimowy urósł jak nigdy. Porównanie mojego tegorocznego Jarusa i Harnasia jest tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...c-ii?start=90#730069. Ja Jarusa zasadziłam, bo podobno dłużej się przechowuje niż zimowy. Pożyjemy, zobaczymy.

Mój zimowy Harnaś wreszcie od dwóch dni w ziemi.

Bukowysad wrote: Teoretycznie początki listopada ale nie raz zdarzyło mi się sadzić w grudniu, nawet w drugiej połowie grudnia i było ok. Ale to rada dla takich jak ja, czyli na własny użytek ~ 100 ząbków i jak nie wyjdzie, to płakał nie będę. Będzie więcej miejsca na pomidory.

Sam termin nie jest na tyle sztywny, co należy się kierować temperaturami. Ogólnie, to dobrze by były takie trzy tygodnie przed zapowiadanymi przymrozkami. Wtedy już będzir miał ładne korzonki i da sobie rade głębuej penetrować, nawet jak nad ziemią będą pierwsze przymrozki.

U siebie czyli na pomorzu czosnek sadzę po 15 listopada, już w ziemi, ale tak jak prawi Błażej trzeba wiedzieć kiedy może przymrozić. Zawsze w razie potrzeby można nakryć, włókniną, czy liśćmi.

Chyba lepsza włóknina no chyba że działka w zaciszu, kiedyś użyłem liści, przyszedł wiatr i fiuuuuu... liście porozwiewał po całym ogrodzie na grządce łysa ziemia

Ja na to roślinne okrycie w międzyrzędzia czosnku kładę wzdłuż stare deski i nie wywiewa.

Najlepiej jest rozkładać mokre liście. Wtedy mniej rozwiewa.

Dziś też sądzę czosnek i koniecznie go okryję. Już nie chodzi o przymrozki, a żeby kury nie rozdrapaly

witam,

Mam pytanie odnosnie sadzenia . Czy powinno sie obierac z lupinek czosnek przed wysadzeniem do gruntu? Nie pamietam jak to ostatnio robilem i obralem . Mam nadzieje ze to nie zaszkodzi . Prosze o jakas opinie na ten temat.

Pozdrawiam .

Rafal