Forum Ogrodnicze Oaza

Jeśli nie zaprawiasz czosnku, to nie ma to znaczenia, czy obrany czy nie. Przy zaprawianiu lepiej obrać, by zaprawa itd obtoczyła czosnek, a nie łuskę, która może osłonoć pół ząbka, i tam będzie nie zaprawiony i to moejsce może zaatakować jakiś patogen itd.


Tak czy owak, nie zaszkodziłeś mu.

Bede zaprawial . W zasadzie juz to zrobilem. Czy odrzucac zabki ktore maja lekkie jasnobrazowe plamki ? Czy to objaw jakiejs choroby grzybowej?

Tak, odrzucać wszystko z plamą, placem czy centkami.

Wiele osob nie obiera czosnku przed sadzeniem. Moj wygladal pieknie w lusce ale po obraniu 50% ma jakies przebarwienia . Jak to sie przeklada na wyniki w uprawie ?. Czy wszystkie te zabki beda chore w trakcie uprawy? Pytam bo jednak sporo bede musial odrzucic a wiele z nich ma bardzo male czasami pojedyncze jasnobrazowe kropki.


Pozdrawiam ,

Rafal

Jak dla mnie wszystkie są do odrzutu.

Dopytam co to jest i dam znać.

Wstaw foty jak to wygląda.

Jak tylko wroce z pracy to zaraz wrzuce

Ja sadziłam taki


Przed wysadzeniem moczyłam w nadmanganianie potasu



Ząbki zdrowe ,bez żadnych plamek

Mam nadzieję, że tak późne sadzenie nie zaszkodzi czosnkowi i będę mogła cieszyć się ładnymi główkami.
Teraz tylko czekać wiosny.

Co bedzie to bedzie wsadze wszystko.To najgorsza partia jeszcze mam inne dwie odmiany.


Moczylem w czyms takim


keeneorganics.com/garlic-fertilization-soak/

To bardziej wygląda na uszkodzenia przez jakieś szkodniki glebowe.

Jedni piszą, że to nicienie, inni z kolei że jakiś grzyb/patogen. Wszyscy jednak są zgodni, że nie należy ich sadzić. Jedni piszą, że jakby to był nicień, to z czosnku/ząbka o tej porze nic by nie zostało.

Choć jedna osoba pisała, że posadziła ale z dużo mniejszymi plamkami i czosnek urósł.


Ja bym nie sadził.

Otworzyłam słoik z kiszonym czosnkiem a on sfermentował, w smaku jest dobry, można go jeść? czy wyrzucić.

Kiszony czosnek powinien mieć łagodny smak i zapach , niczym nie przypomina smaku i zapach surowego ząbka . Dobrze że mi wrócił smak i węch

Potrzymam go jeszcze trochę, wygląda to tak jakby proces kiszenia się nie zakończył.

Ja zapytam.Czosnek sadziłam tydzień temu 21.11. w dobrze wilgotną ziemię. Przez cały miniony tydzień była ładna pogoda,ale wczorajszej nocy -2*,a dzisiaj -1*.
W ciągu dnia 0*
Czy mój czosnek ma szanse przeżycia? Niczym go nie nakrywałam. Teraz kupiłam zimową włókninę ,z myślą żeby go wczoraj przykryć ,ale nie udało się pojechać.

Takie temperatury mu nie zaszkodzą, gleba nie jest zamarznięta, a jeśli, to tylko powierzchownie, zasadziłam 11-go. Tylko śniegu nie nakrywaj włókniną, zresztą śnieg jest jak pierzyna, lepszy od włókniny. Chyba, że przy tej cienkiej warstwie śniegu, temperatury spadną jeszcze bardziej, to wtedy nakryj bez względu na to czy leży śnieg czy nie, a jak się ociepli odkryj, żeby śnieg pod włókniną stopniał.

Ziemia jest jeszcze w miarę ciepła. Musiałby być mróz przez dłuższy czas, żeby zamarzła do głębokości sadzenia czosnku. Na horyzoncie widać lekkie ocieplenie. Więc wg mnie powinno być dobrze.

Dziękuje dziewczyny.Włókninę już mam ,na działce będę dopiero w najbliższą sobotę ,to nakryję dla spokojności.Mam nadzieję, że niespodzianek w pogodzie na razie nie będzie.