Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie śniegu już nie ma, ale i czosnku nadal nie widać. Pierwszy raz nie wypuścił liści jesienią. Jest szansa, że przezimował i wypuści szczypior?

To, że śnieg się roztopił, to jeszcze mało. Teraz musi się podnieść temperatura gleby powyżej 4 * C, a z tym nie tak szybko. Temperatura gleby się nie podniesie, dopóki gleba nie odmarznie. Całe ciepło w tej chwili idzie na rozmrożenie.

Mój też jesienią nie wypuścił, ale to moja wina, że posadziłam go w listopadzie i zima zaskoczyła nie tylko drogowców, a też ogrodniczkę miałam obawy, czy się zdążył ukorzenić, ale już widzę że wszystko jest ok.

Czosnek zaczyna wschodzić.

Mój też zaczyna wschodzić, te kilka dni z wysoką temperaturą pozwolił na pierwsze wschody.

A mój razem z cebulą zimową śpią, były okryte na zimę ściółką i na razie nie poczuły wiosny, mają czas, dwa razy w ciągu sezonu i tak nie urosną

Agus, czosnek przed zimą ma nie wyjść z ziemi, pojawienie się zielonych części tej rośliny przed zimą jest zjawiskiem niekorzystnym, na które za bardzo nie mamy wpływu oprócz terminu sadzenia, bo zależy od przebiegu jesiennej pogody.

Mój też jeszcze smacznie śpi pod warstwą kompostu. Trochę się tylko martwię, bo w grudniu, jak było ciepło, jakaś nornica postanowiła sobie poryć akurat tę grządkę jakie są straty, zobaczę dopiero jak czosnek wypuści szczypior.

JaNina wrote: Rozgarnęłam dzisiaj trochę kompostu na czosnkowej grządce i zobaczyłam to:


To są te czosnki posadzone piętrowo. Wyrósł i ten moczony i ten spryskany sorbinianem.
pomodoro wrote:
Jak na razie, przynajmniej u mnie, wszystko jest ze wschodami w porządku. Szkoda tylko, że akurat obok jest podryte ale mam nadzieję, że nie wszystkie ząbki.

Śniegu na grządkach już nie ma,więc mogłam sprawdzić swój czosnek.Pokazały się kiełki wielkości 1 cm.
Ząbki czosnku,które posadziłam w paletkach/zdjęcie na poprzedniej stronie/miały ładne korzonki,duży szczypior i dzisiaj powędrowały na grządkę.Powinnam zrobić to wcześniej,ale ziemia była zamarznięta i pokryta śniegiem.

Jest mój czosnek.

U mnie z czosnkiem to chyba biegun zimna w tym roku, albo kompletna klapa, do dziś ani słychu, ani widu.

Mój się pokazał

ale w warzywniku jest tak mokro, że obawiam się, że może zgnić
Nie wiem, czemu nie jest zielony jak Wasze?

JaKasiula, bo, prawdopodobnie po tyłku dostał. U mnie było max 15na minusie i to przez chwilę.

Mój wpis do notatnika" 10 marzec 2020 posadziłem czosnek jary Cyryl "
W tym roku to zapewne kilofem bym musiał sadzić bo ziemia zamarznięta na kamień , będzie wszystko później z tego wynika.

To czy będzie później czy nie zależy od późniejszego przebiegu pogody. Moja babcia zawsze mówiła, że jak w marcu trawa się zaczyna zielenić, to trzeba ja patykiem do ziemi z powrotem wpychać, znaczy że to zjawisko niekorzystne. Pamiętam taki marzec, że nocą temperatura spadała do -16 stopni do około 20-go marca. Wiesz, tak myślę, że dobrze że wegetacja nie ruszyła, bo nie chciałabym tego co dwa lata temu, drzewa w pełni kwitnienia i 10 kwietnia zmiana pogody na prawie 3 tygodnie, zimno i śnieg z deszczem, żadne owady nie latały i żadnych owoców nie było. Zdążą rośliny urosnąć, choć później wystartują, nie raz tak było. Zeszły rok od maja był chyba jeszcze gorszy, bo maj w zasadzie był dla warzyw stracony.
Edit: jak nie masz dużo tego czosnku ukorzeń go w doniczkach.

gałązka wrote: Zdaje się, ze właśnie tak było.U mnie temperatura spadła do - 25 °.Tam, gdzie wiatr nie zwiał liściastej kolderki z grządki z ziemi wychodzą małe, zielone kiełki
Bardziej martwi mnie nadmiar wody

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, gryzonie się potopią, a czosnek może przetrwa, nie zapowiadają dużych opadów deszczu, powinna ziemia zacząć obsychać, bo jednak trochę cieplej się robi i wiatr, wiatr wysusza bardziej niż słońce.

Sadzony końcem listopada w końcu się pojawił. Długi czas był pod śniegową pierzynką. Parę dni ciepła wystarczyło żeby wszystko stopniało i pokazały się zielone szczypiorki
Będą rosły pomiędzy pomidorami, mam nadzieję że nie będzie im to przeszkadzać.