Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie niestety pogoda znacznie gorsza...

Dostałam ze straganiku nasiona pomidora Kibic z Ukrainy, plenny, odporny ale jakiś taki bez smaku. Aniu Adasiowa a jak się spisał u Ciebie, bo o ile pamiętam to też go miałaś.

Dziś zerwałam wszystkie dojrzałe, zapalone i zielone z zaatakowanych krzaków. Zlikwidowałam prawie dwie skrzynie bo zz polubiła łodygi. Na reszcie nic nie ma to zostały. Wywiozłam 3 taczki krzaczków. No mówi się trudno. A tu dzisiejszy zbiór


I ładne krzaki co zostały

No ja to nigdy nie mialam mniej niz 60 odmian w roku))). Tylko, ze tak przetestowano tyle, ze pora na przerwe i powrot do zrodel, a odmian i tak bedzie 50 z ogonkiem))).

pouder wrote:
Karinko, pamiętasz bardzo dobrze
Jutro wieczorem postaram się napisać więcej o tej odmianie, a chciałabym zamieścić też zdjęcia, więc poproszę o chwilkę cierpliwości. Jednym zdaniem: im starszy, tym lepszy - musi być bardzo, bardzo dojrzały - wtedy przypomina naszego Śliwkowego Canilesa, jest też równie twardy.

Moja sakiewka NN z poprzedniej strony to nic nowego, to 100 Pudov. Byłam u sąsiadki której dałam sadzonki i znalazłam oznaczone przeze mnie pomidory. Skleroza zaawansowana bo zupełnie nie pamiętałam, że je wysiewałam w maju

Trochę wydłubałem .

Czy ktoś uprawiał w tym roku pomidorka sgt pepper's? Zastanawiam się nad nim na przyszły sezon. Jest podobno dość odporny ( ten sezon to dobry tester odporności odmian ) i smaczny

bietkae wrote: Elu, to jakbym siebie czytała, ale czosnek w tym roku obrodził jak nigdy (niektóre główki wielkości sklepowych, jeszcze tak nie miałam), będziemy mieć 2 w 1, na sklerozę i na koronę

Zielona wrote: Jest taka taśma w większych sklepach internetowych, nazywa się zestaw naprawczy do folii. Musiałam zastosować, bo 2 razy folia fruwała w powietrzu dziurawiąc się o metalowe pręty żebrowane, na razie pomogło i nie leje się i nie odkleja, przymocowałam z zewnątrz. A na folie zakupiłam ekspandery, podzieliłam tak, że wyszły cztery, wbiłam pręty żebrowane pod skosem przy ziemi, zamocowałam o nie i przerzuciłam na krzyż. Idzie burza, wiatr (nawet przetrzymał potężny szkwał), a ja nie martwię się o foliak, mogę spokojnie robić coś innego, zamiast biegać do okna z drżącym sercem.

zwykły_chłop wrote: Dla mnie to pimidor , ktory nie ma smaku . Ale ladny, plenny, kazdy ma swoj gust, mozna sprobowac .

Po dłuższej przerwie zmobilizowałam się i postanowiłam napisać kilka słów na temat moich tegorocznych zmagań z uprawą pomidorów. Łatwo nie było i ciągle nie jest. Myślałam, że w ogóle odpuszczę sobie w tym roku ich uprawę, ale siła przyzwyczajenia zrobiła swoje. Zapowiadało się bardzo nieciekawie bo wyglądało na to, że pandemia zamknie nas na dobre w domu. Ale jakoś się udało.
Nasiona wysiałam pod koniec maja dlatego wszystko działo się z opóźnieniem. Nie dość tego, to jak już wszystko (wydawało się) szło ku dobremu, zachciało mi się (żeby przyśpieszyć ich wzrost) podsypać pomidory lidl-owskim nawozem, który kupiłam 2 lub 3 lata temu. Nie znalazłam na kartonie "instrukcji obsługi" i tak ... po garstce pod każdy krzaczek. No i o mały włos załatwiłabym je wszystkie na amen. Cud, że i tak sporo udało mi się uratować, podlewając a właściwie zalewając je wodą. Owoców doczekałam się sporo ale nie chcą dojrzewać!! Z.z. zaczyna je już podskubywać. Czekam, może nadchodzące ciepłe dni może przyśpieszą ich dojrzewanie.
Odnośnie odmian to zauważyłam, że w tym roku najplenniejsze i najbardziej odporne i smaczne, są te wybrane z owoców "sklepowych": "Rebell", "Rebellion" i "Krymski" (tak napisano, ale bardziej podobny do "Mar Azul").Ten ostatni okazał się być jednym z najsmaczniejszych w tegorocznej (pożal się Boże) uprawie . Myślę, że producenci wiedzą, na które odmiany należy "stawiać"

Ten nawóz z Lidla kiedyś kupiłam na wyprzedaży, to mieszanka nawozu mineralnego i guano a więc sporo w nim azotu i dlatego pomidory nie dojrzewają. Może oprysk siarczanem potasu pomoże ale niech się wypowiedzą fachowcy.

Sporo piszecie o odmianie Kibic z Ukrainy. Według moich informacji to odmiana polska.
Odmiana Kibic
Hodowlana nazwa odmiany SZF 693
Botaniczna nazwa odmiany Solanum lycopersicum L.
Kraj pochodzenie Polska
Rodzaj odmiany odmiana polska, hodowana w Polsce (PlantiCo)

galka68 wrote:
Ja miałam tą odmianę po raz pierwszy i u mnie akurat wszystkim smakowała, poza tym bardzo ładnie wygląda i jest bardzo fajna, ale zgadzam się, że ile ludzi tyle smaków.

przemek1136 wrote: Zapomnialam nazwy polskiego pomidorka, takie fajne paluszki, a na Ukrainie go sprzedawali jako F1.

Mnie Sgt Pepper's smakuje i to nawet bardzo ale ja lubię czarne a Kibica uprawiałam drugi raz i ostatni. Dla mnie kłopotliwy i nikomu w domu nie smakował.

O przypomnialam, to byl Frodo , taka dobra sliweczka.
Ja lubie czerne, ale nie fioletowe))). Nic z sinizna u nas nie smakuje.
Wole Grands ma Olivers chocolate i Royal Purple. Dlatego mowie, ze sprobowac zawsze trzeba, jak sie ma checi. Moja kolezanka z moich nasion wysiala i jej smakuja