TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach część XI

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 10:29 #734708

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21384
Bobka wrote:
W społeczeństwie są rózni ludzie o róznych zainteresowaniach ,talentach ,kolorze skóry ,wyznający rózne religie ,ateiści ,kochający inaczej etc
.......
Wcale nie musimy się zgodzić z tą tezą ,ale czemu nie szanować inne osoby które są przekonane o słuszności tych zaleceń?To takie trudne?Uwłaczające może naszej godności ? niszczące nasze ego ?sprawiające ,że jeśtesmy lepsi ,mądrzejsi ,bardziej oczytani ? :dry:
Bogusiu masz rację tak powinno być, ale...
W sytuacjach zagrożenia wychodzi cała prawda o ludziach. Najprostsza sytuacja - wypadek drogowy: kiedyś ludzie dzwonili po pomoc i sami pomagali, a teraz robią zdjęcia i filmiki... Może uogólniam, ale to się rzuca w oczy.
Dużo by pisać, mam swoje przemyślenia na ten temat, ale nie mam za bardzo czasu. No i w tym wątku i tak to zaginie, w natłoku postów. Może załóż temat "nasze przemyślenia i rozmowy różne".

7 st i pochmurno. Coś w nocy kropiło.
Jakoś tak do bani.
Pierwszy raz zapomniałam wypić ziółka. Tzn zalałam, ale przekonana, że wypiłam zjadłam śniadanie. Niby nic, ale...
Wczoraj niewiele zrobiłam, ale skończyłam "przedogródek".
Przygotowany do posadzenia:
PB162352.jpg

Prawie skończony
PB162365.jpg

Tzn później jeszcze go ogrodziłam niską siatką - "przeciw zoo".

Krasnal zostanie na stałe. Ku pamięci. Mojej. Kupiłam 2 Przyjaciółce do wyboru. Nie wiedziałam, czy w przyszłym roku pojadę do pracy w lubuskie, więc zrobiłam zakupy na dwa lata. Ale jakbym nie jechała do pracy, to i tak pojadę i kupię następnego. U nas takich nie ma.
Skąd to się wzięło.
Parę lat temu jadąc do pracy zapytałam Przyjaciółkę, co jej przywieźć. Byłam w lekkim szoku, jak powiedziała, że krasnala ogrodowego. "Takiego" krasnala? :supr3: Totalne bezguście.
No ale przywiozłam, takiego sporo mniejszego od tego. Przyjaciółka mi się popłakała i powiedziała, że jej ojciec, (lekarz - dla pacjentów "doktor Judym", w domu despota), jak była "grzecznym dzieckiem", to ją brał do samochodu i wiózł do miejsca, gdzie stały takie krasnale i dla Niej to najpiękniejsze wspomnienie dzieciństwa. Co roku Jej przywożę krasnala. Dużego. Stoją u Niej w ogrodzie, a że pracuje w domu może na nie patrzeć kiedy chce.

Przez chwilę pokazało się słońce.
Kawa i do pracy.
PB162367.jpg


Spokojnego dnia.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 11:08 #734710

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6965
  • Otrzymane dziękuję: 25478
Przepraszam moderatorów wątku ale muszę . :mad2:
wiadomosci.wp.pl/lublin-zmarl-lekarz-cho...19-6576518873705056a

:mad2: Czy takie śmierci niczego nie nauczą do końca świata złych ludzi ignorantów .
Nam taki lekarz jest potrzebny i każdy człowiek co powinien żyć ,bo życia nikomu nie daliśmy ,więc nie przyczyniajmy się do odbierania go ,nawet w sposób pośredni.
:dry:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Marlenka, CHI, koma, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, czarna2066, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 11:11 #734711

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54392
Chałupa posprzątaną, obiad przygotowany, więc wybywam do ogrodu. Świeci piękne słońce na prawie bezchmurnym niebie. Jeszcze jest trochę chłodno, bo 8*, ale przynajmniej już tak strasznie nie wieje jak ostatnio.
O godzinie 7:30 było tak

FC35283B-C17C-4198-B606-9F357915AEF8.jpeg

Spokojności wszystkim życzę :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 12:32 #734718

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12060
Mogę o pietruszce? Nie żebym lekceważyła obecną sytuację, albo nie miała zdania, ale jednak wolę o pietruszce i pogodzie. Słońce raz po raz świeci przy 12 stopniach, co pozwoliło mi na dopieszczanie grządek w warzywniku i pielenie rabat kwiatowych z chwastów.
Od Pani, od której biorę jajka, dostałam "całą furę" naci pietruszki, którą właśnie obrabiam. Przy okazji zapytałam ją, od czego tak naprawdę zależy udany plon tego warzywa, tym bardziej, że jej poletko nie należy do jakoś specjalnie zadbanych, a jednak pietrucha bardzo okazała. I co usłyszałam: najważniejsze są dobrej jakości nasiona!! Dostanę na wiosnę na swoje potrzeby i będę miała okazję się przekonać :).

DSCN7645.jpg


DSCN7644.jpg


DSCN7646.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2020 12:36 przez Nimfa.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 13:05 #734719

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Dzień bardzo pochmurny.Temp.11 stopni.
Od rana trochę prac na powietrzu,głównie pokrycie folią drugiego wybiegu dla kur.
Dostałam bardzo dużo donic 20 litrowych i część z nich wykorzystałam do przechowania dalii.Super pomysł,bo zajęły mało miejsca w niewielkim garażu.


20201109_154334.jpg


Życzę dużo zdrowia i spokojnego dnia./Pomidorki jeszcze w dobrej kondycji/


20201117_125100.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, Marlenka, CHI, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Mirek19, Bobka, JaKasiula, Eleni

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 14:50 #734731

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21384
Marysiu w czym przechowujesz dalie? W piasku czy trocinach? Bo nie widzę...
Na wszelki wypadek pod deseczki (kafelki?) podłożyłabym listewki, aby był lepszy przewiew, bo mogą się zaparzyć.

Szybki obiad i do ogrodu, póki ciepło.

Edit:
Ja też przechowuję w donicach w trocinach, ale stawiam donice na przemian jedna nad drugą. Bez płytek. Też się dobrze przechowują. Dlatego się zainteresowałam. Na wszelki wypadek kontroluj.
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2020 15:07 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 15:03 #734732

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Małgosiu,od trzech lat przechowuję je w trocinach i jest OK.Płytki są dużo mniejsze od donic i jest przewiew,mam nadzieję wystarczający.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 15:40 #734736

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19985
  • Otrzymane dziękuję: 83414
Marysiu, pomidorki pomidorkami,ale jaka serwetka rewelacyjna!

W Karkonoszach przejaśniło się, błysnęło słońce



Teraz już znowu buro...cóż, dzień się kończy :(

Jak ja kocham modrzewie - do końca walczą z szarością (często gubiły igiełki na śnieg, jak jeszcze bywał późną jesienią).



Edit: obrazek nie jest skrzywiony, ani fotografka pod wpływem :drink1: , moja chatka na takim ostrym stoku, a zdjęcie z sypialni. ;)
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2020 16:28 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Eleni

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 16:04 #734738

  • czarna2066
  • czarna2066's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1015
  • Otrzymane dziękuję: 7321
Dokładnie tak jak Ania napisala- Marysiu ta serwetka jest śliczna :wink4: Sama ją wyszywałaś? Bo nie wiem czy dobrze widzę (czas na zmianę okularów) jest tam haft reszelje (nie wiem jak to się poprawnie piszę :oops: ) i dodatkowo wstawki szydelkowe!Piękna i niespotykana :whistle:

Dziś pochmurno ale nie padało przez cały dzień :dance:
W końcu zrobiłam porządek na balkonie, przyszykowałam doniczki, wiadra, kubeczki i wielodoniczki na następny sezon ;)

Dla wszystkich dużo zdrówka :flower1:
Pozdrawiam Beata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 16:30 #734741

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19985
  • Otrzymane dziękuję: 83414
Beata, pisze się haft richelieu, albo łatwiej: wenecki. Podobno sławny kardynał Richelieu, ten od "Trzech muszkieterów", lubował się w takich koronkach.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Szczypiorek, czarna2066, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 16:34 #734742

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Beatko,nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie.Nic nie potrafię zrobić ,ani szydełkiem,ani drutami.Nie pamiętam skąd mam tą serwetę.Zrobiłam zbliżenie-może pomoże w rozszyfrowaniu haftu.


20201117_161439.jpg


20201117_161447.jpg
Maria
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2020 16:35 przez koma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, czarna2066, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 16:45 #734743

  • czarna2066
  • czarna2066's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1015
  • Otrzymane dziękuję: 7321
Marysiu ja też mam dwie lewe ręce I za szydełko ani druty się nie biorę. Jestem leworęczna i nie łapie jak to się robi patrząc na osobę praworęczna :oops:

Ale moja mama robi takie cuda. Swego czasu można było znaleźć jej pracę w gazetach poświęconych tej tematyce :)

Aniu a Tobie bardzo dziękuję za poprawną nazwę i wyjaśnienie skąd się ta nazwa wzięła :thanks: :hug:
Pozdrawiam Beata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 18:34 #734761

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Po mglistym poranku, do południa nawet słońce kilka razy się pokazało. Popołudnie pochmurne, ale ciepłe(10°).
Po pracy wyciągnęłam dzieciaki na spacer. Jeszcze na cmentarzu nie byliśmy więc była okazja do nadrobienia tej zaległości.Gdyby tylko nie ten smrodek z kominów :mad2: :mad2:
Spokojnego wieczoru. Dbajcie o siebie :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 19:21 #734771

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
W nocy trochę padało, w dzień na zmianę słońce i chmury, wiatr przycichł, więc jak na tą porę, to dość ciepło.

Aniu Łatko na Ciebie zawsze można liczyć, nie wiedziałam, że inna nazwa tego haftu to wenecki. Swoją drogą, to mnie dyscyplinujesz, bo chyba ciało pedagogiczne w stanie spoczynku jesteś i jak mam czasem wątpliwości jak się coś pisze, to sprawdzam. Może dlatego, że ja dziecko nauczycielskie jestem, choć dzieckiem już nie jestem, mocna platyna na głowie ;) .
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 20:07 #734779

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
oriat wrote:
Sadzonki papryczki opalają się w słońcu, siewki pomidorków rozpikowane no i ciasto na chleb z gryki fermentuje sie :)
Eleno jaki będzie dalszy los tych roślinek, masz ogrzewana szklarnię? Wybacz moją ciekawość, ale kombinuję trochę jak tu coś swojego w sensie warzyw jak najwcześniej mieć.

A chleb z gryki, to dla mnie górna półka i cuda, bo przecież gryka nie zawiera glutenu, który utrzymuje ten "szkielet" wyrośniętego ciasta po upieczeniu.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2020 20:16 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 20:09 #734780

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19985
  • Otrzymane dziękuję: 83414
Babcia Ala wrote:
jak mam czasem wątpliwości jak się coś pisze, to sprawdzam

:bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:

Ja robię tak samo. :rotfl1:
Nie jestem co prawda polonistką, ale "robiąc w języku" całe zawodowe życie i tak przecież mam czasem wątpliwości.
Nieomylny to nikt nie jest - i warto, żeby każdy o tym pamiętał.
Chociaż...jak to było w starym dowcipie? Asystent musi wiedzieć wszystko, adiunkt musi wiedzieć, gdzie sprawdzić - a profesor musi wiedzieć, gdzie jest asystent. ;) :teach:

U mnie - pada. :blink:
A Niemiec zmienił prognozę na mocne ochłodzenie początkiem grudnia. :crazy:

Z porannego spacerku:

Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2020 20:13 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Eleni

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 20:10 #734781

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
koma wrote:
20201116_131042.jpg
Czy na tym zdjęciu to papryka? jaka?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 17 Lis 2020 20:26 #734786

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
Łatka wrote:
A Niemiec zmienił prognozę na mocne ochłodzenie początkiem grudnia. :crazy:
Widziałam, mój inny Niemiec też tak pokazał, nie zdążę z tym ogródkiem, ech!, a osoby na forum jednak trochę mnie zmobilizowały, ale jesienna aura bardzo przeszkodziła.

Czytając Twoje posty, odkurzają mi się jakieś zwoje mózgowe od dawna nie używane z czego jestem bardzo zadowolona, bo z językiem i zasobem słów przez lata pomału zeszłam na psy. :thanks:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.905 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum