Forum Ogrodnicze Oaza

O 7 rano na termometrze było -14* (przypomniałam sobie jak to jest kiedy mróz szczypie w twarz), teraz tylko -6 i świeci piękne słońce, bajkowa zima . Smrodka z kominów nie czuję bo dom od domu stoi w odległości 300-400m i rozchodzi się "po kościach". Dobrego dnia.

Bardzo jasny i pogodny dzień dzisiaj mamy. Ranek mroźny, minus dziesięć, teraz cieplej o pięć kresek i słońce. Jednak ślisko bardzo. Zamiast cieszyć się widokami na spacerze, skupiona jestem na każdym kroku, tym bardziej, że moja psina do grzecznych nie należy.
Muszę się Wam przyznać do tego, że czuję się na Oazie bardzo osamotniona regionalnie. Zawsze z nadzieją zaglądam do wątku powitalnego, że może wreszcie ktoś pojawi się z moich okolic i nic... Za miedzą był Podjadek, ale od sierpnia ub. roku też zniknął; zawsze byłoby raźniej. Więc jeśli ktoś podczytuje Oazę z okolic Piły, - miło by było.

U nas rano -20C gruba warstwa śniegu i piękne oszronione drzewa...cały dzień słonce ale i mróz trzyma -9C aktualnie...a mnie nosi chcę coś wysiać/wyłożyć do kiełkowania...dostałam prezent mega lampy i jutro już będą u mnie

Rano było -14*, a teraz jest -5. Cały dzień świeciło słoneczko. Wykorzystałam pogodę i wywaliłam na taras całą pościel „dla gości”, która na co dzień jest schowana w skrzyniach tapczanów. Cudownie później pachniała
Resztę dnia byłam zajęta w kuchni robiąc kolejna porcję zdrowia


Mam nadzieję, że następne kimchi, będzie już z mojej kapusty, bo w zeszłym roku z kapustą
Spokojnej nocy

W Polsce centralnej rano było -15, a w dzień świeciło piękne słońce.

Dzisiejszą noc również zapowiadają z dwucyfrowym mrozem.

Trzymajcie się ciepło

U mnie - jednocyfrowo, na szczęście. Teraz -5, jeśli wierzyć samochodowemu termometrowi. A od północy temperatura zamiast spadać, ma się podnosić.
W słońcu do wieczora trochę kapało...



Edit: Jeszcze takie zabawy w ogrodzie - zamiast zająć się czymś poważnym

Wspomnienie lata
Ustał wiatr.
Słońce leniwie chowa swe oblicze za horyzontem.
Ostatnie pomarańczowe promienie przebijają się przez igły sosen.
Są tak delikatne...
Pieszczą cały świat w swych objęciach.
Jest tak przyjemnie...spokojnie.
Wystawiam twarz ku słońcu, grzeje.
Zamykam oczy...rozkoszując się przyjemnie miękkim i cudownym ciepłem.
Cały świat stanął...zatrzymany w tej jednej, jedynej i niepowtarzalnej chwili.
Stanęło wszystko. Czas stoi.
Dookoła cisza...i tylko ciepło.

Mój dla WAS

W połowie stycznia wysiałem 4 nasiona ostrej papryki, wyszły 3, dziś pokazało się czwarte, z którego myślałem, że nic nie będzie
Jutro wysieję bakłażany.

Dziś poszła do Lucysi koperta po nasiona dyni.

Jutro od popołudnia już na plusie. Chlapa się zapowiada.

Janinko, zazdroszczę tego zapachu świeżej pościeli, u mnie smród wkoło taki, że strach oddychać.

Wczoraj minus 18 a dziś obecnie minus 2,6 stopnia , zapowiadają temperaturę dodatnią w połowie dnia. Na jutro i pojutrze zapowiadają deszcz i temperaturę na plusie około 6 stopni. Jak do tego się przyzwyczaić kiedyś jak była zima to była zima z śniegiem, z zaspami i mrozem a dziś ...

Ewuniu, u nas do godziny 14 było czyste powietrze, problem się zaczyna gdy ludzie z pracy wracają
Dzisiaj jest cieplej, bo tylko -5*. Jednak na niebie jest znacznie więcej chmur niż wczoraj. Idzie odwilż. Z tego co widać na prognozach, do nas na Śląsk, już ta bardzo mroźna zima nie wróci. Najniższa jaką zapowiadają to -10 w połowie miesiąca. Zobaczymy
Miłego dnia

Nowy dzień,nowe temperatury,nowe spojrzenie na zimo-wiosnę.Wczoraj jechałem do Wrocławia przy temperaturze -15*C.Teraz na wysokości 2m.termopmetr wskazuje +3,4*.Przy karmniku biegają po śniegu 2 kosy(chyba).Wiatru nie ma ale jest smród opałowy i smog.Nie ma jak nawet wywietrzyć domu.Spokojnego wiosennego dnia.

Józiu, we Wrocławiu jeszcze odrobina mrozu została, tak z jeden stopieniek.
Śnieg jeszcze się nie topi - ale niebawem zacznie. A jutro pewnie spłynie.
Niestety, słońce znów zaginęło.

W tym roku tak zwany fuks, udało się, że mój oczar Diane kwitnie na białym tle:



Czasem taka drobna radość podnosi ducha.
Mimo wszelkich przeciwności trzymajmy się, róbmy swoje!

Wyglądam przez okno i nie chce się nic, wypuściłam pieska, nakarmiłam kociaki, trzeba napalić w piecu...

Aniu, śliczny ten oczar

Bezwietrznie, ciemnawo i ponuro, na termometrze - 1, delikatnie sypie z nieba

Nawet moje ciemierniki pochowały główki

Beatko, oczary to gwiazdy smutniejszej pory roku, kiedy to cieszy każdy, nawet najmniejszy przejaw wegetacji. Gdy wybuchnie wiosna, usuną się w ciemny kącik, ich uroda objawi się ponownie w końcu jesieni, za sprawą bajecznie wybarwionych liści.Tylko...strasznie trudno zrobić porządne zdjęcie drobnym kwiatkom, zwłaszcza nie mając fachowego obiektywu makro:





Przypomniało mi się jeszcze, jaki wczoraj wieczorem był księżyc - jak ogromna cząstka mandarynki:



Kolor "w naturze" prawie pomarańczowy, no, mocno złoty.

Jest 0 stopni.Czekam na plusowe temp.żeby chociaż trochę stopniało śniegu.Wieje mrożny,nieprzyjemny wiatr.Na słońce chyba chyba dzisiaj nie ma co liczyć.
Wysiałam trochę kwiatów.Gazania lśniąca i lewkonia

U mnie, po mroźnej nocy, odwilż. Teraz na termometrze +3, ponuro, nieprzyjemnie. Śnieg jeszcze 9-tej skrzypiał pod nogami, teraz jest mokry i klei się do butów. ICM meteo.pl zapowiada na dzisiejszą noc deszcz.

A mój oczar nie chce kwitnąć . Chyba trzeba będzie go przesadzić, znaleźć mu inne miejsce.