Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie
Lucysiu zdrówka dla mamy.

Na zewnątrz -3*C i ogólnie zimno.
Piękne te białe obrazy u mnie szaro...
Ostatnio za bardzo przygniata mnie zło tego świata... Muszę uciec w coś co pozwoli nie myśleć...

Mój kicior dostał fontannę, bardzo mu się podoba. Zmiana karmy, leki i widać, że jest lepiej.




A taka torba ostatnio wywołała uśmiech na mojej twarzy...



Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

W nocy spadło trochę śniegu.Jest biało,dzień bezwietrzny i bardzo przyjemny.Długo chyba ten śnieg się nie utrzyma-temp +1.

Lucysiu, zdrówka dla mamy


Wczoraj po południu spadło sporo śniegu.
Już prawie stopniał. Termometr wskazuje teraz 1 stopień powyżej zera.
Świat za oknem opanowała mgła. Początkowo myślałam, że to smog.


Dobrego dnia

Ponuro ! 94.40.50.2:7092/video2.mjpg

U mnie też ponuro, śniegu jeszcze nie było, cały następny tydzień zero słońca, teraz 0*

Podobno im więcej mgieł późną jesienią, tym bardziej śnieżna zima. Pożyjemy-zobaczymy.

Mogę powiedzieć ,że dzisiejszy dzień należał do tych ciepłych ,co prawda bez słonka ,na termometrze +3 i spokojnie, bez wiatru.Po śniegu nie zostało śladu.A taki widok dzisiaj ucieszył moje oczy. Byłam dzisiaj u swojej krawcowej i na krzewie przed jej zakładem takie maleńkie różowe kwiatuszki pokazały się.


spokojnego i miłego wieczoru

pomodoro wrote: To według tego zimy by nie było wcale u mnie. Ale podobno od 12 grudnia do 6 stycznia sprawdza się pogodę i później wiadomo jak będzie pogoda przez cały rok. Rok temu zbytnio nie sprawdzałem ale pamiętam że było pochmurno i ten rok też taki był. Więc w tym roku zapisze jak było przez te 24 dni i sprawdzę czy się sprawdza.



U mnie dzisiaj +3 i śnieg stopniał do 16

Ama, to kwitnie kalina bodnantska - u mnie owszem, rozwijała się w styczniu, ale być może w zacisznym miejscu już teraz.
Mamma wrote:
Hm, najbardziej ekologiczna torba to ta, której nie kupimy wcale.
Od kilku lat zabieram na zakupy własny koszyk, taki z rafii. A jeśli już koniecznie - to proszę o papierową.

To się sama pochwaliłam.

Tymczasem dzionek był do popołudnia jak marzenie, w słońcu - wyczuwalne ciepło, w cieniu szron utrzymał się do wieczora.
Ale to na mojej wysokości - w dole zalew parował,jak taki gar, w którym niegdyś gotowano pościel. Mgła, że trudno się przebić.
A teraz znowu -2.
Tradycyjnie - z porannego spacerku:

Nocka była z lekka przymrożona -1,5*.Poranek smutny,bezwietrzny,zamglony,mokry i chłodny.Później wyszło słoneczko i w sumie niewiele ociepliło się ale zza okna wyglądało budująco.Na ogródku jeszcze są kwiatki ,nie kwitnące ale zielone.Teraz termometr wskazuje +3,9* i dziś chyba bardziej przymrozi.Wczoraj padło mi Orange i dopiero wieczorem dziś odzyskałem internet.

Jeszcze jesiennie....

Dobranoc

Pogoda byle jaka ciemno ,mokro ,po śniegu nie ma śladu .
+1 odczuwalna -4 w prognozie śnieg niby .
Spokojnego weekendu wszystkim życzę .



Wspomnienie lata




A jednak sypie śnieżek.

U nas było tylko troszkę i już się stopiło. Pozostało wspomnienie extra zabawy ze śnieżkami.

Dzięki kochani za słowa otuchy. Mamę zabrali z partyzanta i nawet pogadać z nią bardzo nie mogę bo ładowarki nie ma. Dziś sąsiadka zaniesie jej kilka rzeczy. Muszę jakoś nr na oddział znaleźć bo mama ciut zawsze wszystko wybiela. Jest opcja że do świąt zostanie. Oby się unormowało, z tym że wiem jaka jest teraz nieszczęśliwa siedząc w szpitalu.I nawet nie można odwiedzić

Dzisiejszy poranek jak od kilku dni zachmurzony z temperaturana wys.2m-1,5 na plusie.Bardzo lekko podwiewa,więc zaczyna "pachnieć"z kominów.Jest mokro,ponuro i smutno.Podobno ma być słoneczko.Wszystkim spokojnego weekendu i udanych przygotowań do świąt.

Rano sypnęło śniegiem. Pewnie się stopi, na termometrze 1°.
W drodze do pracy









Spokojnego dnia

U mnie dla odmiany popadał deszcz, po śniegu ani śladu. Wietrznie i nieprzyjemnie.

lucysia Poczytaj o topinamburze, podobno bardzo dobry dla "cukrzyków". Gdybyś się zdecydowała na uprawę Małgosia CHI ma nadmiar sadzeniaków, że się tak wyrażę.
Pogoda u mnie taka jak u Józka, bywało gorzej, więc nie jest tak źle.
Serdeczności wszystkim

Wczoraj było na plusie i trochę słońca.

Brzoskwinie jeszcze mają liście:


Wieczorem były mgły:




Dziś przymroziło i to zdrowo, ale tak od rana. Zastanawiam się co, zapomniałam schować, ech.


Muszę umyć okna, bo ptaki słabo wychodzą na zdjęciach:


Puszki od Marcina (z dogomanii) cieszą się dużym powodzeniem:




Dla tych smakołyków

muszę zrobić normalny karmnik. Wszystkie części mam tylko CZAS. Ech żeby można się było sklonować...

Marcin produkuje przysmaki te dla ptaków, aby zarobić na psy w Domu Tymczasowym (sprawdziłam - dlatego poprawiam). Pisała o Nim Iwona (Zielonajagoda - post #734499 w poprzedniej edycji), ale gdzieś zniknęło w tym temacie.

Jakby ktoś chciał kupić fajne przysmaki dla ptaków, to mam do Niego maila, można pozamawiać. Szanuję i popieram ludzi, którzy opiekują się zwierzakami i coś robią, a nie tylko "dej"...

W kominku się pali, dopijam kawę i trzeba "zobaczyć rzeczywistość". Drób wypuszczam, jak trochę się ociepli.

Spokojnego dnia.

Edit: Fakt, będę mieć małe bulwy topinamburu na zbyciu, ale francowate nie chcą się same przesiać i przebrać, dlatego się nie ogłaszałam.