Forum Ogrodnicze Oaza

15 st, ale bardzo silny , chłodny wiatr i wydaje się, że jest mniej. Pochmurno , raz już padało i zapowiada się, że znów będzie.

U mnie tak teraz

Dzień przyjemny. Wreszcie ciepło, wcześniej temperatura dochodziła do 17°,teraz spadła do 14.
Deszcz dopiero przed chwilą zaczął padać.
I cale szczęście, po pracy mogłam wreszcie popracować w ogrodzie. Grabienie, cięcie tego mi trzeba było
W warzywniku jeszcze zbyt mokro, zeby zacząć działać
Krokusy w pełnej krasie


Niebawem zakwitną hiacynty



Dzisiaj klucz za kluczem przelatywał nad głową





Udanego wieczoru

Pamiętajcie, pobudka godzinę wcześniej

Rano trochę pochmurno, ale wypogodziło się i było kilka słonecznych godzin, po 15 zaczęło się chmurzyć, wiać i pojawił się słaby deszcz.

Ja dziś pozdejmowałem gałęzie iglaków z hortensji, pograbiłem, powyrywałem wyrastające jaskółcze ziele i pokrzywy, wsadziłem 30 bratków, podlałem byliny: floksy, pysznogłówkę, goździki brodate, astry bylinowe, zrobiłem 12 sadzonek zielnych dalii. Pracowity dzień.

Na wieczór planuję przesieję perlit i przepikuję paprykę słodką, i powoli zacznie się problem zbyt małych parapetów.

Dzisiaj nie było tak ładnie jak wczoraj, bo wiał mocny wiatr. Było jednak przyjemnie. Piec chlebowy rozpoczął działalność


Po obiadku


To oczywiście piwo zrobione przez mojego Męża.
Mieliśmy szczęście, bo po posiłku zaczął padać deszcz, co mnie jednak ucieszyło
Na koniec mój nowy sposób walki z bezmuszlowymi. Zostawiłam dwie zeszłoroczne kapusty pekińskie na grządce. To był strzał w dziesiątkę. Tak jak przypuszczałam, zlazło się ich na stołówkę sporo.



Na tej mniejszej wytłukłam 27, a na tej większej 40 sztuk. To takie, jak to na wiosnę, malutkie sztuki, ale jak pomyślę, ile one mogły złożyć jajeczek i ile z tego mogło być nowych sztuk, to robi mi się
Spokojnej nocy

Dzień zaczął się przyjemnie a potem...ulewy i wichury.
Wszyscy są dziś śpiący. W domu rządził gang kanapowych przytulaków

Co to za cebulka? Przepraszam z te pytanie tutaj.

Wygląda na lilie.

Za oknem aż 2 stopnie na plusie. Istne szaleństwo! Dobrze, że nie pada. Niby wtorek-środa-czwartek ma być ciepło a potem znowu zimnica i na minusie w nocy. Stąd mam pytanie, jaką kupić agrowłókninę? W zeszłym roku po prostu się rozpadła, kupiłam w LM. Teraz został internet, ale jakoś nie wiem czego szukać.

ja mam te już 3 sezon i nic się z nią nie dzieje

sklep.geocover.pl/pl/134-p80gm2-czarna-premium

ważne by to było dość grube

7 st.chmury,słońce i zarąbiście zimny wiatr...brr






Spokojnej niedzieli...i zdrówka..

dzwonki



cesarska korona



pysznogłówka (monarda)





floksy



nieciekawy stan poziomek po zimie, w tygodniu przerzedzę liście z łodygami

Dziś temperatura dobiła do 10 stopni, wieje wiatr, słońca brak. Wg prognoz od wtorku do czwartku będzie po 16-20 stopni później znów ochłodzenie.

u mnie strasznie w kratkę ....

raz słoneczko i grzeje, raz pada, a potem, jak w kieleckim )) - ale udany dzionek

pogrzebałem w szklarence, powędziłem

Dzisiaj było w ciągu dnia max 10 stopni i chłodny wiatr. Na szczęście pocieszajki już są

Elu, a to dziwne, bo w centrum miasta było z pewnością kilka kresek więcej.
Odgruzowywałam ogród porzucony na miesiąc - i pracowałam w dość cienkim sweterku.

Rano piękne słońce zachęcało do zdjęć:







A nawiasem, wczoraj wracając przeżyłam na autostradzie śnieżycę przy temperaturze 0/+1. Nie w Polsce, ale niedaleko - miedzy Ratyzboną a Hof.

Wczoraj nie wychodziłam do ogrodu, bo było zimno i wiał straszny wiatr. Miałam ciekawsze zajęcie w domu. Wyłożyłam sobie na waciki nasionka pomidorów Dzisiaj wędzenie kiełbasek Na kwietnikach robi się kolorowo






Miłego dnia

Witajcie
Dziś pada a więc z robót na dworze nici.
Z poniedziałkowych, domowych żarcików
Mamy nadprodukcję jajek i w związku z tym zaczęłam szukać sposobu na ich wykorzystanie,inne niż jako pokarm.
Oczywiście znalazłam, że np. można zakopać jajko pod rośliną. Przy okazji pytanie; co o tym sądzicie?
Ale wracając do żartu. Szukając natrafiłam na jakąś stronę ezo i opis jakiegoś uzdrawiającego rytuału z wykorzystaniem jajka.
Z natury to raczej nie moje tematy, ale myślę; a co mi tam. Przeczytawszy, od razu podzieliłam się swoją nowo zdobytą wiedzą z Mariuszem.
Mówię mu; a wiesz, że przeturlanie jajkiem po całym ciele wyciąga chorobrę.
A on mi na to; a wiesz, że wtedy facet nie przeżyje kuracji

Ciepło. Wczoraj pracowałam, to dziś miałam "dzień dziecka". Jakoś tak, ogarnęłam zoo i zaliczyłam długie spacery z psami. Im też coś się należy.
"Robacza pełnia":

i na gałązce


i Góry:



Ostatni dzwonek na zbieranie soku z brzozy:



Dobranoc