Forum Ogrodnicze Oaza

dlatego na takie akcje zakupiłem elektryka

czasem coś MUSISZ wędzić i latanie z parasolem mnie średnio kręciło

tradycyjna sprawia większą frajdę, jednak pogoda musi być

Najgorzej ma być w sobotę nad ranem.

Pogoda: albo leje albo wieje i tak na zmianę. Rano o 5.00 na ścianie budynku na wysokości 2m było 0 stopni. Bakłażany, które pierwszą noc spędziły na nieogrzewanej werandzie, rano były lekko omdlałe, pewnie z zimna, bo niezahartowane.

Mietku do tej godziny od której ma padać podchodziłabym z wielką rezerwą, nie zawsze się to sprawdza, nie raz prędzej zaczynało padać.

Ponieważ stanęło na tym, że ze ślimakami będę walczyć "ekologicznie" czyli nożyczkami, wpadłam na pomysł, by porozkładać deski to tu, to tam, najlepiej lekko nadbutwiałe, a jeszcze lepiej z zakamarkami i wybrałam się za dnia na "kontrol". Wyniki zamieszczam poniżej





Nikt nie przeżył

Dzisiaj było aż 12 stopni,ale niestety z zimnym wiatrem. Włączyli wodę,a więc można było nawodnić w szklarni. była taka pustynia, że na jednym razie na pewnie się nie skończy. Natomiast w gruncie z powodu nadmiaru wilgoci nic nie da się robić. Na szczęście jest już na czym oko zawiesić, chociaż w większości kolory ukryte w chwastach. Niestety hortensje ogrodowe kolejny rok bedą robiły za zielone krzewy. Wszystkie czubki zmarzły.













W zeszłym roku zrobiłam sadzonki kminku i kozłka. Coś przeżyło i jest na przedostatnim zdjęciu, ale chyba dowiem się co to jest, gdy zakwitnie.

Na przed ostatnim zdjęciu jest kozłek lekarski, tys móm.

Wiało jak diabli. Na zewnątrz niewiele zrobiłam, ale psy wybiegałam:



"Psia radość, ale pyski małpy"
Dobranoc

11 stopni, lekki wiaterek. Jest bardzo przyjemnie. Ja siedzę w pracy, ale zazdroszczę wszystkim, którzy mogą dziś pracować w ogrodzie

Jak na ten sezon, to noc była bardzo ciepła Nad ranem aż 12*. Dzisiejszy dzień ma być deszczowy, co mnie nie martwi, bo wysiałam sobie wczoraj marchewkę i pietruszkę, przykryłam agrowlókniną i teraz czekam na konewkę z nieba Mam nadzieję, ze to nie będzie zbyt duża konewka
Cieszą pierwsze zbiory z warzywnika


Spokojnego dnia

Wczorajszy dzień przyjemny, tym bardziej, że miałam wolne i podgoniłam prace w warzywniku. Udało mi się w końcu wysiać pasternak i pietruszkę.
Na razie słonecznie, na termometrze 10 °. Po południu ma padać
Kończę i do pracy ruszam.



Pierwszy lubczyk wylądował wczoraj w pomidorówce

Miłego dnia

Dzień dobry wszystkim!

Kochani mam dylemat.

Dzisiaj rano po 5 zobaczyłam topiącego się w szambie jelonka.
Mąż był w domu i go wyciągnął, ale właściciel niezabezpieczonego szamba nic sobie z tego faktu nie robi.
Jest prezesem działek, czy macie pomysł, co z tym fantem mogę zrobić?

Załączam zdjęcie jak to biedactwo próbuje się wydostać

Nocka była ciepła z temperaturą 12,6*C,nie padało ani nie wiało.Poranek słoneczny,choć z cherlawym słoneczkiem.Teraz jest 15,6*C,dalej nie ma wiatru ale i piece nie dymią.Jest sporo chmurek na niebie.Przyroda nadrabia zimną wiosnę.Czas na plewienie.

czarna porzeczka duże owoce
widoczna praca pająków pod folią,to mszyca wyłapana w sieć

póki co i cały czas niedziela w prognozach wygląda dość przełomowo

oby nic się nie pozmieniało - sporo rzeczy bym wywalił już w grządki

Szczypiorek wrote:
Przekichane.
Ja bym próbowała albo po dobroci, albo na ostro.
1. po dobroci - wysłałabym pismo do gościa (za potwierdzeniem odbioru) ze zdjęciami i z pytaniem, co by zrobił gdyby to nie był jelonek, tylko 4 letni chłopczyk, który "urwał się babci" na zwiedzanie świata". I nikt go ŻYWEGO nie zauważył i nie zdążył wyciągnąć. Do tego informacją, że jak nie zabezpieczy szamba, to pójdę na ostro, bo nie mam przyjemności oglądać utopionych zwierząt czy ludzi w jego szambie.
2. od razu na ostro - wysłałabym pismo ze zdjęciami i z tekstem powyżej na policję, straż miejską stronę internetową miasteczka, TOZ i gdzie się da.

W nocy wiało teraz spokój ruszyły liście na brzozach i robi się zielono. +10, ale "jakoś tak".
Wczoraj siedziałam w papierach, dziś też powinnam, ale może przyjedzie koparka. Ech...

A najchętniej zrobiłabym to, co Devina, ona sama się tak zakopuje i układa:


Spokojnego dnia.

Noc ciepła,z temp.8 stopni.Od rana pięknie świeci słońce,lekki podmuch wiaterku,temp.obecnie 16 stopni.Mam nadzieję,że taka pogoda będzie przez cały dzień.Zakończyłam porządki na kwiatowych rabatach,warzywa korzeniowe wysiane,dzisiaj od rana pielenie malin.Jak sił wystarczy,co nieco zrobię w warzywniku.
Kilka kwitnących kwiatków

Na liczniku 15 stopni.
Słońce co rusz chowa się za chmurami.
Wiatr nie daje za wygraną. Chyba będzie padać.






Dobrego dzionka

Szczypiorek wrote:
Szambo jak każda budowla musi być zbudowane zgodnie ze sztuką budowlaną i zabezpieczone.
Więc tu jest albo samowola budowlana albo chałtura nigdzie nie zgłoszona.
W obu tych przypadkach po zgłoszeniu odpowiednim służbom kary są wysokie.

KaLo wrote:
Miałem farta. Skończyłem wędzenie 13.30, a o 13.40 zaczął padać deszcz.

A ja odwrotnie - skończyłam papiery i poszłam ogarnąć zoo i lunęło z huraganowym wiatrem .

Wcześniej było tak:

Było widać, że coś walnie, bo murarki latały jak wściekłe...

Ale nie ma co narzekać, bo mogło by być tak:


Spokojnego dnia.