TEMAT: POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 16 Lis 2021 19:15 #782130

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21394
Normalnie szok. Czegoś takiego jeszcze nie grali, jak żyję tu 8 lat, a jeżdżę 3 razy tyle...
Mgła, max 20 m widoczności. Tak wyglądała Zapora 12:26:
PB164506.jpg


PB164511.jpg


A to zdjecie z 19.10.2021:
PA193384.jpg



Zalew
PB164514.jpg


Dla porównania zdjęcie z 29.10.2021:
PA293933.jpg


A to jest najlepsze - DWIE minuty i DWA kilometry różnicy:
dziś 12:41
PB164527.jpg


i 12:43
PB164528.jpg


W Jeleniej Górze było tak:
PB164532.jpg


A wracając znów w Jeżowie Sudeckim wjechałam w mgłę i tak było do samego domu.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 16 Lis 2021 20:25 #782140

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1550
  • Otrzymane dziękuję: 8242
pomodoro wrote:
zwykły_chłop wrote:
Nie mogłem się oprzeć i trochę szkoda mi było więc narwałem sobie jabłek u sąsiada bo cudnie na drzewie bez liści wyglądały
.

Jeżeli gałęzie z owocami przechodzą od sąsiada poza granice działki, to możesz śmiało zrywać.

To taki trochę dalszy sąsiad :)
Sadek nigdy nie był ogrodzony i zawsze można było sobie iść i zrywać zresztą z aprobatą właściciela, generalnie ludzie s ą u mnie dość przyjaźni, nigdy nikt nie bronił zrywania owoców z ogrodu czy sadu, moi rodzice i ja też zawsze mówiliśmy innym że zapraszamy na maliny i porzeczki i czereśnie, zawsze ktoś tam przyszedł, narwał, posiedział porozmawiał, coś innego w zamian przyniósł, w tym roku dodatkowo sąsiedzi brali ogórki i pomidory bo ja rzadko jeździłem, tak to mniej więcej wygląda :P
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, Łatka, Marlenka, CHI, koma, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 17 Lis 2021 08:25 #782168

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Listopadowe mroki. O ósmej nie bardzo było wiadomo, czy słońce wzeszło, czy nie. Tak to wyglądało od strony kuchennego okna (przy zgaszonym świetle):



Za słoneczko robi szalejący pomarańczowy hibiskus - po wniesieniu do wnętrza poczuł ciepło i otwiera jeden pąk za drugim. Ale to tylko taka namiastka...
W tej chwili +5 i niewiele jaśniej.
Niby "mój Niemiec" zmodyfikował prognozę i odwołał mróz końcem miesiąca - mimo to muszę podkręcić tempo przygotowania wieloletnich roślin na zimę. Tylko jak to robić, gdy część hortensji jeszcze w zielonych liściach?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, CHI, Pestka, koma, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, zwykły chłop, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 17 Lis 2021 08:36 #782170

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 8260
  • Otrzymane dziękuję: 54395
Potwierdzam, jest ciemno :( Był piękny wschód słońca, ale tylko parę minut, na zaraz później, ta ognista kula została zasłonięta przez chmury :angry: Na termometrze 0. Wczoraj wyszłam do warzywnika po kapusty. Białą ukisiłam, a z włoskiej zrobiłam sałatkę na zimę.

764649C5-EBC6-4A73-B4B5-7CA54529669E.jpeg

Ciekawa jestem smaku, bo robiłam pierwszy raz.
Dzisiaj znowu postaram się wyjść do ogrodu, przynajmniej na godzinkę. Będę też robiła, jak w każdą środę, ser. No cóż, dzień jak codzień :unsure:
Miłego dnia :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 18 Lis 2021 08:27 #782268

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Dziś jakby minimalnie jaśniej, choć słońca ani promyczka, to chmury nie są jednolitym, ołowianym kożuchem. A w nocy nawet świecił księżyc. Zgodziłabym się na wersję odwrotną - nocą pochmurno, w dzień czyste niebo.
7 stopni, ma być niewiele więcej.
Wczoraj spisałam sobie przynajmniej "prace konieczne" - i wychodzi, że nie bacząc na pogodę muszę zmykać do ogrodu.
Coś kolorowego można jeszcze wypatrzeć - samosiejka - paproć:



i Wedding Piano, pokazywane chyba dekadę temu - można uznać jeden kwiat za rozwinięty; latem by to było dzieło kilku godzin.

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Marlenka, CHI, Pestka, koma, Nimfa, JaNina, Bea612, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 18 Lis 2021 08:49 #782272

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 8260
  • Otrzymane dziękuję: 54395
Niebo zasnute chmurami, a na termometrze 3*. Nad ranem trochę popadało.
Muszę dzisiaj obowiązkowo wyjść do warzywnika, bo wczoraj pozyskałam takie złoto ogrodnika :dance:

68BD8B53-D802-48BA-A718-120A6E92BB26.jpeg


4DB74DF6-E948-4CA7-ABDF-BD74D17B6473.jpeg

A złoto, jak to złoto w ogrodzie zakopać trzeba :happy:
Spokojnego dnia :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 18 Lis 2021 09:29 #782280

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Następna nocka minęła bez przymrozków z temperatura 6,6*C.W nocy trochę pokropił deszcz a teraz słoneczko robi swoje.Idyllę pogodową przerwał zimny wiejący dość mocno wiatr.Choć jest słońce pogoda nie nastraja do prac ogrodowych.Dziś plasnuję umyć od środka poliwęglan w namiocie,bo w kilku miejscach zakwitł na zielono.A to ostatnie kwiatki jakie jeszcze kwitną poza skrzynkowymi pelargoniami.Te mają się dobrze. :coffe: :coffe: :bye: :bye: :) :)

003-335.jpg

001-588.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 18 Lis 2021 17:30 #782329

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Wczoraj rano był lekki przymrozek.Dzisiaj pięknie świeci słońce, teraz mam godz.12,30,na termometrze 20 stopni.



20211118_171948.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Pestka, MARRY, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 18 Lis 2021 18:17 #782341

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6319
  • Otrzymane dziękuję: 29678
Marysiu napisz proszę, jeśli możesz, w jakim jesteś stanie.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Prządka

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 18 Lis 2021 18:26 #782343

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Alu New Jersey
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Prządka

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 19 Lis 2021 08:37 #782389

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Marysiu, żywo zazdroszczę słońca - widać delegowano je na półkulę zachodnią. Pozdrawiam Cię i czekam może na jakieś botaniczne relacje z tamtejszych ogrodów?
Krecik stary wrote:
teraz słoneczko robi swoje.

Józiowi też zazdroszczę, zastanawiam się, jak to możliwe, że na tak niewielkiej przestrzeni takie różnice. We Wrocławiu wczoraj też słońce było, o w tym momencie:



Zdumiona trwającym może 10 minut zjawiskiem "ustrzeliłam" je z telefonu...
A dziś powrót do listopadowego standartu, czyli ciemno, wietrznie i trochę mokro.



Wicher szarpie kolumnowymi grabami vis a vis okna, przez które spoglądam odrywając wzrok znak klawiatury i miecie ostatnie złote liście.
Dobrze, że wczoraj się zmobilizowałam i mimo protestów kręgosłupa praktycznie skończyłam z najpoważniejszymi pracami jesiennymi. Tę malutką resztkę liści wiszących nadal na jednej z lip zgarnę (lub nie) nawet po przymrozkach.
Zostało zabezpieczenie ogrodowych hortensji - ale to dopiero, gdy stracą zielone nadal liście.
Ostatnio zmieniany: 19 Lis 2021 09:32 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 20 Lis 2021 08:19 #782448

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 8260
  • Otrzymane dziękuję: 54395
No, po prostu ciepełko :happy: 9* nad ranem. Niebo całe przykryte chmurami, ale od czasu do czasu słoneczko daje radę. Trochę jednak wieje. Może uda się coś zrobić w ogrodzie. Muszę jeszcze rozłożyć kompost na paru grządkach. Znaczy się, Mąż musi ;)

F848BF4D-162D-4EC4-AC04-1DF7A3504A11.jpeg

Spokojnej soboty :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kaja, Łatka, CHI, Pestka, Nimfa, Prządka, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 20 Lis 2021 09:58 #782456

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
JaNina wrote:
od czasu do czasu słoneczko daje radę.

Mogę prosić o wypożyczenie?

Ciepło, nawet bardziej, bo 10 stopni - ale iście angielska mżawka, coś takiego, co prawie nie moczy ziemi, tylko daje się we znaki, zwłaszcza okularom :jeez:
Ciemno, niebo z ołowianego zmieniło kolor na perłowo szary dopiero jakąś godzinę temu.

W dodatku mam jakieś zwarcie w lampie w kuchni - więc pracuję tam w hm, klimatycznym zmroku, doświetlając się lampkami biurkowymi...

Podcinając gałęzie judaszowca spojrzałam z drabiny w dół i zobaczyłam takie słoneczka:



Dobrego weekendu wszystkim, uważajmy na siebie i działajmy racjonalnie!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kaja, CHI, Pestka, Nimfa, JaNina, Bea612, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 20 Lis 2021 10:32 #782460

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1915
  • Otrzymane dziękuję: 6417
U mnie od rana dawno niewidziane słoneczko. Niestety to co dobre z reguły długo nie trwa i teraz słońce coraz częściej chowa się za szare chmury. Wieczorem i w nocy bardzo wiało, ale obecnie panuje cisza. Nie mogę napisać, że żaden listek nie drgnie bo ani jednego na drzewach za oknem już nie widzę. Tylko na brzozie resztka żółtych liści się trzyma. Temperatura 11 stopni.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Nimfa, JaNina, Bea612, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 20 Lis 2021 11:09 #782464

  • Prządka
  • Prządka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 484
  • Otrzymane dziękuję: 2445
U mnie w nocy też mocno wiało. Powinnam pojechać na działkę pozbierać szyszki do zimowych ozdób, tylko to zimno... Na szczęście słońce pokazuje się między chmurami. W doniczkach dogorywają aksamitki i gailardia, wnosząc trochę koloru. Czas wykopać begonie, a potem kocyk i herbatka :sleep:
'Z punktu widzenia Drogi Mlecznej wszyscy jesteśmy ze wsi' Loesje
Ostatnio zmieniany: 20 Lis 2021 11:10 przez Prządka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kaja, Nimfa, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 20 Lis 2021 11:17 #782466

  • Bea612
  • Bea612's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1183
  • Otrzymane dziękuję: 4636
U nas to samo, wiało niemiłosiernie... Muszę teraz szacować straty na tarasie. Szczątki doniczek i sterty brzozowych gałęzi. A przecież jeszcze kwitną tam resztki balkonowych i wietrzą się araukarie, które by trzeba już wnieść. Mam nadzieję, że dzisiaj to ogarnę :wink2:
Zielono mi i kwietnie
Pozdrawiam
Beata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, Łatka, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 20 Lis 2021 12:16 #782470

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6319
  • Otrzymane dziękuję: 29678
Temperatury nie znam, bo myszy przegryzły kabelek od sondy zewnętrznej, ale odczuwalnie ok. 8 do 9 stopni. Mżawka, taka jak u Ani Łatki, nie podleje, ale odzież po chwili wilgotna. Tym razem teraz u mnie nie wieje, wiało wczoraj, mówiąc delikatnie było b. nieprzyjemnie. A to niebieskości dla ogrzania serducha. Na werandzie ołownik, o istnieniu którego dowiedziałam się dzięki forum


20211120_1207372.jpg


a w warzywniku "obyczejne wsiowe kwiotki", za to pasujące do mojego otoczenia i bezobsługowe, same się sieją, rosną, kwitną, czasem tylko trzeba podwiązać.
20211113_1606482.jpg
20211113_1608262.jpg
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 20 Lis 2021 12:17 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Kaja, Pestka, MARRY, Nimfa, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, JaKasiula, Mejra

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIV 20 Lis 2021 12:32 #782473

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1381
  • Otrzymane dziękuję: 9133
Dziś wietrznie, ale bez opadów i słonecznie.

Dorzuciłem 3 taczki liści na kompost+ resztki z aksamitek, wcześniej przerzuciłem wierzchnią warstwę widłami, na koniec polałem wodą i gnojówką z obornika i kurzaka.

Zamówiłem nasiona: ogórka odmiany Octopus (miałem ją kiedyś, odporna i zdaje się, że tak szybko nie przerastały), rudbekii czerwonej oraz pora Tango.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.

Pomidorowe pewniaki na 2025: Wielmoża, Bycze serce z noskiem, Gigant Podlasia, Cytrynek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, JaNina, Prządka, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula, Mejra


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.908 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum