Forum Ogrodnicze Oaza

Jak nic się nie zmieni,zatrzy dni rozsady pójdą do gruntu.
Cebula cukrowa Ailsa Craig




Seler Dolvi i Maxim





Por Elefant i Blauwgroene Winter



Majeranek





Jarmuż




Dynie mix odmian i melon

Dokładnie, u mnie na ryneczku ceny rozsady "markowej" ( Typu Red Pear, Bawole serce) zdarzają się podchodzić pod 7zł, jakieś bez nazwy typu "malinowy", "gruntowy", "koktajlowy" to 5-6zł. Ogórek szklarniowy 8zł! Już w zeszłym roku za samą rozsadę pomidora dałbym dobre 360 zł, w tym roku wolę nawet nie liczyć.

U mnie na ryneczku wczorajsze ceny:
seler 1 zł, por 0,60 zł, pomidor 3,5-4 zł

U mnie ceny też spore. Tydzień temu na rynku, seler,sałata,kapusta, kalarepy-1zl pomidory 6-7 zł, papryki 5-6 zł. 3 siewki Bazylii w jednej doniczce-7 zł. Bazylia zwalila mnie z nóg.

Myślałam, że doświetlanie na strychu już wygaszę, ale musiałam tam jeszcze ulokować ogórki, cukinie i dynie.
Ogóreczki


I gramolące się na powierzchnię cukinie


Zaczyna mi wschodzić kukurydza, więc też tam wyląduje. Jutro wysiewam fasolki.

U mnie ceny różne, początkowo widziałam sałaty nawet po 1zł, później trochę spadły. Teraz sałaty 0,7, pory 0,4, cebule 0,6-0,7. Pomidory 4 zł, ogórki 4,5-5zł. Ceny wysokie, niestety. Mam nadzieję, że nie będę musiała uzupełniać braków. Na razie bez strat.

Nie bardzo wiem, gdzie wpis ulokować dlatego jeśli jest wątek odpowiedni to poproszę o przeniesienie, mam pytanie odnośnie leni ogrodowych okazuje się, że takowe posiadam, własciwie codziennie wieczorem łapie je na żółty lep, one wychodzą z ziemi, w ktorej jest m.in. rozsada rzodkiewki, do tego w tym tunelu rośnie pietruszka, marchew i kilka innych warzyw, czy ktoś "przerabiał" temat i jest spsob na lenie? Momentami zastanawiam się czy tego wszystkiego nie przekopać
Nadmienię, że ten "tunel" spryskałam juz mospilanem przed polyśnicą, może stężenie było słabe bo lenie nic sobie z tego nie robią
Anka

Kupuję na lokalnym rynku od pana ,który ma wszystkie rodzaje pomidorów, zarówno do tuneli jak i do gruntu i to podpisane konkretnymi odmianami. Cena 3,5-4 złote. Niestety jest bardzo zimno, teraz 6 stopni i wiatr, a w tunelu posadzone pomidory już bez osłony. Rozsady ogórka w tym roku zrobiłam sobie sama.

Anka-Skakanka co to są lenie, to chyba regionalna nazwa.

Lenie to muchówki. Ania poczytaj sobie na temat stosowania wrotyczu-exrtakt.Jest to naturalny środek odstraszający szkodniki w głębie.

Babcia Ala wrote:
www.medianauka.pl/len-ogrodowy

No i miałam siac rozsady dyniowatych + ogórki, a udąło się wysadzić pomidory donicowe. Teraz wszystko stoi w folii (w nocy było w niej 11 stopni). Te wysadzone do drugiej folii tez ładnie stoją, na razie nie padło nic. W sumie powysadzane mam 100 krzaków (ale gdzie tam koniec haha - jeszcze z 2 tygodnie do grunciaków). Jutro jeszcze dotrze żurawina pod borówki. Musze tylko wymyślić jak im zakwaszać glebę. Arbuzy+melony stoją w podwójnej folii i powoli rosną (wysadzać będe początkiem czerwca jak mi kapusty tam urosną). Pocieszam się, że jeszcze tylko kilka dni zimniejszych i ma być lepiej...

JaNina wrote:
Dobrze, ze już okulary potrzebuję, bo nie dostrzegam tego bogactwa fauny ogrodowej, tylko większe egzemplarze. W przeciwnym razie musiałabym stale z opryskiwaczem biegać, a przecież nie da się wszystkiego wytłuc, nie wspominając o tym, że jest to bezcelowe i bezsensowne. Wszyscy chcą żyć, jak jest równowaga, to jeden drugiego zjada i jakoś wszyscy z tego ogródka żyjemy

Dziękuję za podpowiedź z wrotyczem, jeszcze spróbuje HT, one są "uwięzione" w tunelu firankowym, przynajmniej ich część, bo ile jest w części otwartej pojęcia nie mam, gdyby nie "tunel" to pewnie bym nie wiedziała, że takowe u mnie są, koziółki, które myliłam z komarami też mam, okazuje się, że niezły "zwierzyniec" posiadam teraz co do ogrodu wyjdę zastanawiam się czym mnie zaskoczy, na swoje nieszczęście nie przepadam za takimi niespodziankami
Anka

Już mnie wszystko zaczęło swędzieć jak pomyślałam i tym "zwierzyńcu".
Alu uwielbiam Twoje riposty. Nawet w taki dzień jak dziś potrafię przy nich się pośmiać.

Dziękuję , niestety nie mogę obiecać, że będę częściej pisać bo jakoś obowiązki się mnożą.
Dodać mogę, że sadzonki w folii dadzą radę jakimś cudem, myślałam że będą do wyrzucenia i w desperacji zamówiłam 20 sadzonek na wymianę w folii, teraz się zastanawiam, gdzie to upchnąć bo z 59 sadzonek zrobiło się 79
Dopiszę, że przeżyły dzięki miksturom Pomodoro
Anka

Brak miejsca, to jest pandemiczna dolegliwość na tym forum, prawie wszyscy to mamy, ja też . Aniu może dostawka, przybudówka, coś wymyślisz.

W piwnicy doszły płytki, więc teraz rozsada zimne noce znosi w komfortowych warunkach. Do diabła, w zeszłym chłodnym roku już 2 maja były w tunelu na stałe.