Forum Ogrodnicze Oaza

Jest strasznie. Prawie ósma, a ciemno, jak w grobowcu. Wieje i miecie deszczem.



Nadal wysokie temperatury, nawet nocą. Teraz 8 stopni.
Niby nadchodzi długi weekend, ale jak ta pogoda się utrzyma, to tylko naśladować niedźwiedzie

+7'C, i przelotne opady.
A i chyba Kielce wybierają się nad morze, bo zaczęło pi..., znaczy wiać

Leje i wieje Na termometrze 8*. Za oknem wygląda dokładnie tak samo jak u Ani, więc te zdjęcie sobie daruję
Aniu nie trzeba naśladować niedźwiedzi, wystarczy naśladować nasze ogonki


Wiosna coraz bliżej i tego się trzymajmy
Spokojnego dnia

Słońce wschodzi choc co chwilkę jest przykrywany chmurami.Wiatr mocno wieje od wczoraj.Termometr szaleje i na siłę pokazuje lato w styczniu-no może późną wiosnę.Teraz wskazuje 12,1*C.Samopoczucie nieciekawe to i pewnie roślinki również odczuwają tak duże zmiany.W tym wszystkim to najważniejsze że wiatr działa pozytywnie i moje płuca mają czym oddychać podczas spaceru.

A tak u mnie teraz wygląda niebo.Wcześniej była tęcza a teraz troche padał drobny grad.Mocno wieje i chmury płyną jak rwąca rzeka.

Od wczoraj non stop z krótkimi przerwami pada.W ciągu dnia najwyższa temp.8 stopni.W nocy zapowiadają minus 6.
Okrylam włókniną i liśćmi krokusiki,które pokazały kiełki,żonkili nie musiałam,ponieważ wydziubaly je kury.

No nie, rano nie było tak strasznie jak opisujecie, bo o 5 wiatr trochę ucichł i zawsze gdy linia horyzontu jest widoczna(nie zlewa się ziemia z niebem i nie widać gdzie co się kończy, a gdzie zaczyna), to jest w miarę dobrze.
Poprzedniej nocy po północy tak dmuchało, że nie zmrużyłam oka do 5, bo czułam się w tym łóżku jak na okręcie. Teraz 4^o, przelotnie pada, wiatr trochę ucichł.

Wiało wściekłe przez cały dzień. Parę razy nie mieliśmy prądu. Dopiero późnym wieczorem wiatr ustał. Do tego przechodzące ulewy. Poprzednia noc u mnie też była bezsenna, a w ciągu dnia częściej byłam w pozycji horyzontalnej, bo siły gdzieś z wiatrem wywiało
Teraz jest spokojniej, a na termometrze 3*. Niebo zasnute ołowiem, więc na słońce, jak na razie, nie ma co liczyć.
Spokojnego dnia

Za oknem pochmurno mokro ,ciepło .+8 hm
Martwi brak śniegu .
Jak tak dalej będzie ,ceny żywności pobiją niechlubny
rekordy,chociaż
i tak zabijają już wiele domowych budżetów.
Spokojnego weekendu życzę .
Pocieszki .

Jest słoneczko,termometr pokazuje +6,8*C.Wiatr ucichł widać tylko ruchy wysokiej trawy.Drzewa stoją spokojnie tym samym powietrze zaczadzone,śmierdzące i duszące.Cisną się inne słowa ale jakoś w nowym roku nie mam jeszcze natchnienia do ich używania.Niedaleki cpn od wczoraj oczywiście podniósł ceny paliwa i gazu,pomimo zapewnień utrzymania cen z ub.roku.Nie wiem komu ale jutro na złość dosadzam 40 ząbków czosnku zimowego.Mam też zapewnienie kilku nasion dwarfa,które pójdą do kiełkowania.To tyle radości dla mnie.Spokojnego święta,a może wolnego piątku.

Jak i u Was - u mnie wiało, padało i zimno. Przez otwarte okno słychać te głodne ptaszyska, które z nad Wisły przylatują przy takiej pogodzie i czyszczą miejskie trawniki z wszelakiego żarcia. Rejwach jak na ryneczku

Chłodno,mało przyjemnie. Na chandrę mam coś takiego:

U mnie dzień ponury z lekkim zimnym wiatrem.Na termometrze minus 5 stopni.




W te ponure,że słońcem jak na lekarstwo dni,nie najgorzej radzi sobie Drawf Fred's Tie Dye

Krecik stary wrote: TU piszą o lepszym "numerze", aż się we mnie zagotowało, mamy najwyższą stawkę vat na nośniki energii w Europie, no może Węgrzy mają więcej, a mogliśmy mieć 5% , a dopłaty do gazu i prądu to szeroko trąbiona mrzonka, koleżanka ma minimalną płacę, jej mama najniższą emeryturę, a na żadne dopłaty się nie "załapały".
Krecik stary wrote: Józku, ja pod Twoim wpływem zakupiłam Majówkę, muszę jeszcze prześledzić czosnkowy wątek, bo coś mi dzwoni, że pisałeś, że wczesny, ale oczywiście najpierw zakupiłam, a teraz

W temacie: jakieś słońce zza grubej woalki widać, temperatura 5^o, wiatr słaby. Ciąg dalszy postanowienia zeszło i noworocznego: idę kopać

U mnie właśnie zaczęło sypać ❄️

Marysiu ale ten Twój pocieszek pomidorowy to elegancki jest. Kiedy go siałaś?

U mnie w centrum przenikliwe zimno, buro i wilgotno, Marysiu widzę że u Ciebie krecik tak jak u mnie korzysta z miękkiej ziemi i powiększa sobie mieszkanko
Alicjo, gdyby przypadkiem czosnek Majówka puścił strzały (niby zimowy więc pewnie puści ) będziesz zbierać cebulki powietrzne ?

Marzenko wysiałam 18.11.Nie było mu łatwo. Po wypuszczeniu liścieni prawie 3 tygodnie stał w miejscu.Porozmawialam z nim-"albo zaczniesz rosnąć, a jak nie to do kosza".Wybrał to pierwsze.

Alu ja właśnie chcę dosadzić jeszcze trochę tego czosnku.Podobno jest wczesny i stąd potoczna nazwa "majówka".Z zakupionego jesienią zostało mi 4 główki i je wysadzę.