Forum Ogrodnicze Oaza

Ależ wieje W kominach aż huczy. Na termometrze -2*, słońca brak. Dodawać coś jeszcze?
Spokojnego dnia

Śniegu coraz mniej w nocy przymrozek-3 a teraz słoneczko się przebija pomiędzy chmurami
jest rześkie powietrze termometr wskazuje -2
Zapowiada się przyjemny dzień.
Milego dnia

+2'C, szaro, buro, mokro

Przy gruncie było -1*C,ciut wyżej +4,3*C.Niebo jest zachmurzone,brak słońca a nawet sypnęło śniegiem.Teraz pada mżawka śniegowo-deszczowa.WIatr jakby się wzmagał i ma mocno wiać na dwie strzałki.Aby coś robić w domu ,musi być zaświecone światło,bo jest ciemno.Aktualnie termometr balkonowy pokazuje +5,1*.Spokojnego dnia pomimo wariackiej pogody.

Bożenko przepiękne cymbidium i jakie zadbane.

U mnie aktualnie -1°C i śnieżyca Od wczorajszego wieczoru wieje silny, porywisty wiatr.

Miłego poniedziałku mimo wszystko

Sypie śnieg i wieje silny wiatr.Temperatura 0 stopni.

Bożenko, cymbidium faktycznie niezwykłej urody. Przyznam, że takiego kwitnącego całkiem biało jeszcze nie widziałam. Nowy prezent, czy masz doświadczenie z tymi storczykami?

A we Wrocławiu sypnęło śniegiem całkiem mocno, zaczęło się jakie pół godziny temu.



W tej chwili pada jeszcze bardziej, już trawniki przybielone, częściowo dachy - i niestety również panele.
Ale nic z tej bieli nie będzie prócz błota, bo +1. Niespecjalnie wieje, ledwo się poruszają drobne gałązki.
A od jutra trochę cieplej i deszczowo.
Mój tydzień zaczął się nieciekawie, właśnie wróciłam od wetki. Ale Wam życzę lepszego.

Pogoda jak u Janki, kopiuj, wklej.JaNina wrote:
Chyba trzeba się przyzwyczaić do tego wiatru, ma dmuchać cały tydzień, to mocniej, to słabiej, a potem znowu mocniej. Nic tylko się zakopać, ale ziemia zmarznięta

Qrczę Ania co się stało futrzastym, no jak nie urok, to .... albo przemarsz wojska

Prawdopodobnie Lutnia znowu coś wciągnęła. Na razie tylko dostała rozkurczowo-przeciwbólowe, badanie krwi jutro, bo musi być na czczo.
Ale cóż, już jestem uboższa o dwie dobrej klasy piwonie, a to początek.
Nic, oby to nie była znowu trzustka, jak kiedyś. I nic jeszcze gorszego.

Aniu, bądźmy dobrej myśli, przesyłam pozytywne wibracje

+1st.bez słońca...
Wieje wiatr, jest zimno jak......brr

U mnie też zaczęło sypać. Właściwie nie sypać, tylko śnieżynki zasuwają z południowego zachodu na północny wschód w iście ekspresowym tempie. Takie poziome opady Wcześniej był moment ze słońcem, ale taki krótki moment. Na termometrze dalej poniżej zera.

Aniu, będzie dobrze

Łatka wrote: Aniu przytulam. I rozumiem.
Wczoraj nasz kozioł zdziwił mnie, bo polegiwał. Daliśmy mu lek na żwacz dwukrotnie. Dziś rano był jeszcze słabszy.
Od 7 dzwoniłam bezskutecznie po weterynarza. O 10.00 kozioł odszedł. Jestem załamana. Nie wiem zupełnie co się stało i dlaczego?

Nad ranem -6 było. Sypie i wieje. Ja w rozsypce totalnej. Gorzej być chyba nie może.

Renmanka trzymaj sie mi z środy na czwartek zdechł krab. Niby to mało kontaktowe zwierze, a jednak człowiek się przywiązał.


Śniegu dosypało, wieje strasznie, nie chce się nic. Najlepiej by było spędzić ten dzień pod kocem z kotami i stronami z nasionami

Aniu jak go zobaczyłam w kwiaciarni to wiedziałam że bez niego nie wyjdę bo skradł moje serce,kwitł 3 miesiące teraz ma tylko piękne liscie Moja synową wszystkie odmiany storczyków od razu przesadzała do zwykłej ziemi do kwiatów,podlewała je wodą prosto z kranu rosły i kwitły jak szalone.Teraz syn opiekuje się nimi i też pieknie mu kwitną a ona pilnuje je z góry aby nie zmarniały.
Ten ma już 6 lat a ostatnio miał 8 łodyg kwiatów,posadzony w zwykłej ziemi.




Aniu będzie dobrze z Lutnią

Bożenko, to czemu Ty się nie pojawiasz w naszym orchidarium? Ja mam dwie lewe łapy do storczyków, kombinuję tylko z katlejami, teraz nadal mam takie malutkie kwiatuszki:




Celino, tak mi przykro. Nie mam pojęcia, na co mogą chorować zwierzęta gospodarskie, pewnie dla Ciebie to i wymierna strata. Moi dobrzy znajomi na wsi mają stadko kóz mlecznych, do capa podchodzę "z wiatrem", ale na pewno bardo szkoda.

Ja, człowiek małej wiary, powątpiewałam w zapowiadane przez Niemca przejaśnienia, aż tu nagle jak nie dmuchnie i...

Celinko
Aniu trzymam kciuki za Lutnie. Niech ogonek szybko wraca do zdrowia

Bożenko cymbidium wbrew pozorom nie wymaga kory jako jednoskładnikowego podłoża. W tym wypadku można szaleć dowolnie tj. Drobna kora, torf, mech, węgiel i dodatek keramzytu- w dowolnej konfiguracji
Pozytywnie "zazdraszczam" takiego okazu. Moje niestety spaliły się podczas pożaru u babci
Chyba czas najwyższy odbudować storczykową kolekcję

Wracając do tematu pogody...
U mnie też zagościło słonko. Choć tylko na chwilę

Celina tak mi przykro, człowiek cały rok chodzi koło tych zwierzaków, czeka na powiększenie gawiedzi, a tu taki pech, może jakaś wada wrodzona, jednak każdego szkoda i każdego stworzenia żal. Bacznie obserwuj drugie koźlątko i dbaj też o siebie, bo bez Ciebie nic nie będzie

Bożenko, kwiaty piękne, popieram wpis Ani, wpisz się do naszego orchidarium.

A w pogodzie... właśnie zaczął padać deszcz na zmrożone podłoże (te grabki są zamiast skórki z banana)