Forum Ogrodnicze Oaza

Mogę tylko pomarzyć o deszczu. Pierwsze "cieplejsza" noc 6*C. Dzień znów zapowiada się upalnie. Wczoraj było 26*C w cieniu.
Codzienne wylewanie 1500l wody to koszmar. Zwłaszcza, że trzeba ją jeszcze wlać ze studni do mauzerów. Szukam oszczędności i myślę, czy by nie podlać ogrodu bezpośrednio ze studni (woda ok. 5stopni). Przecież deszcz też jest zimny
Pozdrawiam

Ciepło, +12'C, słoneczko świeci.

Sprawdzam serwisy pogodowe i jeden ma zonka na dzień 16.06

Rano 9°, temperatura w ciągu dnia ma wzrosnąć do 26.
Bezchmurne niebo, a deszcz przesuwają coraz dalej
Podobno popadać może dopiero w piątek.W warzywniku jeszcze trochę wilgoci w glebie jest, na rabatach niestety pustynia. Zapasy deszczówki na wyczerpaniu.
Wczoraj wysadziłam rozsadę dyń i bazylii. Do wsadzenia zostały jeszcze arbuzy i miechunka.
Dobrego, spokojnego wtorku

U mnie coś tam pokropiło, ale bardzo niewiele. Widać tylko ślady na samochodzie. Niebo całe w chmurach, ale ciepło, bo 16*. W inspekcie zastały tylko kapusty, ale one muszą poczekać aż cebula zimująca zwolni im miejsce.


Spokojnego dnia

Dokładnie tak, jak pisałam wczoraj, deszcz przywlókł się za mną.
Zaczęło kropić późnym wieczorem, w nocy nie wiem, bo padłam po całodziennym odgruzowywaniu ogrodu, rano spokojnie popadywało, teraz zza chmur przebłyskuje słońce. O 6.30 było 17 stopni, więc chyba można uznać noc za ciepłą.

Jacku, Juanita paluszki lizać, usilnie zapraszam do prezentowania takich piękności w wątkach tematycznych. Tutaj sprawy posuwają się tak szybko do przodu, że niebawem piękne zdjęcie zniknie w mrokach internetu.

Zapach na dziś - arcydelikatny, Crocus Rose.

Mamma wrote: Tylko psiankowate i dyniowate muszą mieć ogrzaną wodę, reszta może mieć zimną, przynajmniej kapusta, bób, groszek.

Alu

Jest szansa, że i Podkarpaciu coś się kapnie z nieba

Jest progresik, o godz 8-mej spadło kilka kropeleczek deszczu na metr kwadratowy

Dzisiaj zapowiada się upalny dzień, aktualnie 23 st w cieniu przy ścianie północnej. Deszczu u mnie zero, wczoraj podlalem krzewy i trawnik że studni. Deszczówkę już też zużyłem, muszę ją oczyść z glonów czy pyłów z drzew, bo zapomnialem zamknąć otwór. Licze na solidne opady w tygodniu, ale bez przesady,.choć co ja mam do gadania.

Dzisiaj dosadzoma fasola karłowa, uzupełniona ściółka z wysuszonej trawy której nie dały radę zjeść kury i podlane warzywa częściowo. Jeszcze tylko poziomki słoneczniki, aksamitki i ostatni arbuz do donicy z własnym kompostem. Dosiać trzeba będzie jeszcze marchwi tam gdzie nie wzeszła z powodu gorszych nasion. Pewnie o czyms zapomniałem jeszcze, ale to tak bywa.
Owocnej pracy i deszczu wam życzę





P.S. jakis nieznany mi ptak zrobił sobie gniazdo na orzechu nad bujawką, mam nadzieję że się nie wystraszy. Zdjęcie z okna piętrowego.

... nad bujawką, te ptaki są naprawdę pomysłowe. Mam na swojej ogromnej czereśni huśtawkę tzw. bocianie gniazdo zawieszone i nikt z niej już nie korzysta, bo mimo iz gniazda nie mam to gołębie lubią siedzieć/spać/sr... w tym samym miejscu. Chcesz zdjęcie?

Na weekend zapowiadają burze z deszczem. Oby bezsilnych wiatrów, gradobić i podtopień.

Moja prognoza na dzisiaj i następne dni:



Jak narazie to pokropiło trochę. Ale chmury nadciągają z południa.

Nocka i poranek ciepłe 16,2* i 14,8*C.W nocy też trochę popadało a porankiem już tylko mżyło.W sumie spadło 1l/m2 deszczu.Od dwóćh godzin pogoda poprawiła się i momentami trafia się słoneczko lekko przymglone.Teraz termometr wskazuje 26,8* pomimo że słońce jest za chmurkami.Smacznej kawusi południowej.


Przykro mi ale od 3 godz.nie mogę wstawić zdjęcia.A taki fajny ślimaczek.

Noc ciepła - 14 Deszcz pokropił, ale to tak dla zasady. Teraz idą od gór opady a mam po południu wysadzać.
Najbliższe dni zapowiadają burze z deszczem i oby nie gradem.

@Mamma - ja podlewam ze studni/wodociągu zawsze bezpośrednio. Moje warzywa się na mnie uodporniły haha Tylko jak w dzień musze to z wiader, gdzie mam nagrzaną wodę.

@del - oby ten 16 się nie sprawdził, bo coś taki dziwny

Faktycznie, u mnie nawet troche na minus 17-18 czerwca prognoza. Chyba komuś się po... kręciło

Śmiało, wysyłaj. W poprzednich latach miałem gniazdo usytuowane w szczycie altany w środku. , Musiałem dodać dodatkową deskę by nie sypało się na stół. Był to wtedy kopciuszek zwyczajny , ładnie ćwierkał z rana do kawusi.

kopciuszki uwielbiam a zdjęcia wolę innego typu wysyłać