Forum Ogrodnicze Oaza

Dawno mnie tu nie było...czas pochłaniały inne rzeczy...
Widzę że u Was też biało,-3st.i cały czas dosypuje.
Spokojnej soboty życzę

Witam W mieście pada cały czas spokojnie śnieg .
Nie jest zimno ,wietrzę mieszkanie i da się spokojnie wytrzymać
Wczorajszy dzień na wsi .
Są pierwsze ptaszki w szybko zrobionej stołówce :PDużo ich ,stadka całe .

Było artystyczne karmienie

A w ogrodzie min tak .

Dobrego ,spokojnego dnia życzę wszystkim

Skończyliśmy odśnieżać, ale pewnie jutro znowu trzeba będzie to zrobić, bo dalej pada


W ptasiej stołówce tłok.

-4 i prószy śnieg...
Obiektywnie rzecz biorąc jest pięknie:









Subiektywnie - do ciężkiej bani...
Masę rzeczy nie zdążyliśmy, co rzutuje na "ciąg dalszy". Śnieg przykrył, to co miało być ogarnięte i praca stoi. Ech, życie...



Daru okazał się wnętrem, więc trzeba było jądro usunąć. Od razu poszło drugie. No i oczywiście się ślimaczyło.




Na szczęście już bez "abażura":



Jak psy nie używają "naleśnika" to ma innego lokatora:


Jak ja im zazdroszczę, muszę iść odśnieżyć wolierę, póki jeszcze śnieg jej nie zawalił...

Spokojnego dnia.

U mnie od wieczora sypał śnieg i to tak dość dobrze. Nad ranem przeszedł w deszcz a teraz dość mocno leje. A to wszystko zrobiło skorupkę i zaczyna marznąć.
Na drodze i chodnikach pełno wody w błocie pośniegowym.

Sypie, pada mokry śnieg, temperatura lekko na minusie. Mąż już raz odśnieżył wjazd do domu i plac pomiędzy domem a budynkiem gospodarczym, całe 130 m kwadratowych. Przed wieczorem będzie trzeba jeszcze raz odśnieżać, bo jutro nie wyjedziemy garażu.
Obiektywnie jest pięknie

Padało całą noc, pada cały dzień, a teraz sypie na grubo. W ciągu dnia lekki przymrozek, teraz jest -2.



Sąsiad odśnieżył drogę bo nasz sprzęt z tak dużą ilością śniegu już sobie nie radzi
Niestety wokół domu trzeba popracować z łopatą. Jeśli popada tak do rana będziemy zasypani po pas



Miłego sobotniego wieczoru

CHI wrote:
Małgosiu zupełnie jakbyś napisała o mnie.
A w pogodzie między -2 i -3 i sypie, wnuki się cieszą, przynajmniej dzieci się nie nudzą.

Alu pada cały czas, znów jest kolejne 30cm białego puchu. Tylko dzieci mogą się cieszyć ciągłymi opadami. W pewnym wieku takie ilości śniegu przerażają. Jutro trzeba będzie to wszystko odśnieżyć
Obserwuję dziwne zjawisko, jest 3 stopnie na minusie a z dachu leje się woda i tworzą się sople

Może dach słabo jest izolowany i ciepło wnętrza przenikając topi śnieg na dachu. U mnie na dachu nic nie taje.

Ala ma rację. Śnieg topi się pod wpływem ciepła, więc wnioski nasuwają się same.
Nareszcie przestało sypać. Na termometrze -3*.

We Wrocławiu też nic nie kapie:



Jeszcze do środy tak ma być, tyle, że przestało dosypywać śniegu. Spadło według mojej oceny jakieś 20 cm, co jest nic pewnie w porównaniu z innymi rejonami, zwłaszcza górskimi. Tym niemniej, po trzykrotnym wczorajszym odśnieżaniu chodnika przed domem ani wspomnienia, za chwilę muszę znowu brać szuflę. To tylko kawałeczek, cóż, i tak wczoraj czułam się po tym ćwiczeniu jak pobita.

Temperatura wieczorem -3, teraz -2.

Nawet nie próbowaliśmy w tym tygodniu się ruszyć w Karkonosze - Niemiec ostrzegał od jakiegoś czasu.

Pocieszam się widokiem na Sri Lnkę.



Mała rzecz, a cieszy.


Ps: właśnie podniosła się skorupa mgły? smogu? i niebiesko na górze.

W nocy sypnęło trochę śniegiem,tak ok.10-15 cm.Od rana temperatura na małym minusie.Jest pięknie,wszystko przykryte białym puchem.W ptasiej stołówce od rana wzmożony ruch.Pestki słonecznika i sadełko szybko znikają.

U nas też jest ślicznie. Gdzie nie spojrzeć - wszędzie śnieg i chociaż ciężko się idzie z psem, cieszę się z takiej zimy. Nawet jak potrwa krótko w takiej postaci, to ją zapamiętam, bo po prostu jest ładna. Do tego, czyste niebo i temperatura nieco poniżej zera. Mango biega jak szalona, a do młodych nie należy.
A! moje buraczki na świąteczny barszcz, pozostawione doświadczalnie na grządce - wysoko okryte i do tego przykryte grubą powłoką śnieżną. Ciekawe, czy przeżyją i czy do nich dotrę w odpowiednim czasie.

W nocy dopadało, ale teraz słychać w rynnach jak kapie - na chodnikach mokra breja. Bez wiatru i bez słoneczka.

Moja niedziela w szkole florystycznej:

Trochę nas przysypało Lekki wiaterek -1, bardziej odwilż i ciągle pada, my też padamy przy odśnieżaniu . Dobrze, że mamy wspaniałych sąsiadów którzy przepychają nam 100 metrowy dojazd od domu do asfaltu bo po prostu nie dalibyśmy rady



Dawno takiej zimy nie pamiętam i cieszę się, że zostaliśmy na wsi.



Marzenko, piękne te prace wrzuć je do wątku świątecznego, mam parę pytań.

Miłej niedzieli w gronie najbliższych dla wszystkich

U nas też sporo śniegu,ciągle prószy i delikatnie powiewa.Drogi białe.
-3st.Dobrze że jutro na popołudnie do pracy....
Miłego popołudnia

Wczoraj padało przez cały dzień i w nocy też.Nad ranem przestało sypać.Szybko też o poranku wzeszło słoneczko i ładnie świeciło tak,że nawet w cieniu było na plusie tak +1,3*C a w słoneczku jak na termometrze.Dzieciaki od wczoraj miały ubaw.Od 30 minut znów sypie dużymi płatkami.i trochę mocniej powiewa.