Forum Ogrodnicze Oaza

Rano mgła, teraz słońce od czasu do czasu, bo chmur sporo. Wykańcza mnie ta huśtawka pogodowa, którą w tym roku wyjątkowo źle znoszę: w środę 28^oC i duszno, w czwartek 17^oC, wczoraj cały dzień chodziłam do tyłu. Syn mówi: "Mama popatrz się na swój pesel", ale znajomej lekarka rodzinna tak powiedziała, z tym że znajoma 10 lat młodsza

W warzywniku tłok

Poranek z temperaturą 14,6* był zachmurzony,z dużą ilością wilgoci pomimo,że nic nie padało.Później pokazało się słoneczko ale taki przyjemny chłodek pozostał.Teraz niebo zachmurzyło się i być może podleje cały ogród.Spokojnego weekendu życzę wszystkim.

grzybki nie leśne a ogródkowe u synowej

Suszy ciąg dalszy. Wczoraj co prawda pokropilo, ale mój proboszcz hojniej kropi kropidłem
Poranek chłodny, zaledwie 6°.W ciągu dnia przy bezchmurnym niebie temperatura wzrosła do 20 °.

Wybrałam się dzisiaj na grzyby. Przy takim braku opadów cudów się nie spodziewałam. Wystarczyło jedynie na mały sosik grzybowy

Dobrego, spokojnego weekendu

RBabcia Ala wrote: Tak dla pewności spojrzałam na swój, bo starsza jestem od Ciebie. No co mogę powiedzieć? Ładny ten mój pesel jest. Cyferki jak cyferki, ale układ łatwy do zapamiętania To o co Twojemu Synowi chodzi
Dzisiaj nie padało i było już trochę cieplej. Jednak ja utknęłam w kuchni. Się nasadziło, to trzeba to teraz przerobić. Jutro przerabiania ciąg dalszy
Wyjątkowo wysoki w tym roku, ale jeszcze nie kwitnie


Spokojnej nocy

del wrote:
Prężny "Tatuś" i jaki opiekuńczy...

Upały minęły, ale nadal słonecznie i w miarę ciepło. Oby jak najdłużej

Niebo czyściutki, słonecznie, ale zimno. Chyba jesień idzie

Janinko, ładna "hodowla" podpórek JaNina wrote:

Noc chłodna.Raniutko 5 stopni,słupek rtęci szybko rośnie,obecnie 15.Na bezchmurnym niebie od rana słońce,lekki powiew wiaterku. Wokół domu dużo pracy po ekipie,która dwa dni myła elewację. Trochę połamanych kwiatów-na szczęście jednorocznych.
Warzywniak też nie pozwoli na lenistwo.Troche papryki już rano zerwałam,teraz kolej na pomidory.





Pogodnego weekendu

Byłam dzisiaj bardzo wcześnie na spacerze i zmarzłam w panujących 5 stopniach. Ale już, już idzie ciepło i będzie można powoli uprzątać warzywnik, co lubię, zresztą tak jak i go zapełniać. Będzie czyściutko przez jakiś czas w towarzystwie wrzosów, które w tym roku są bardzo ładne.

Nad Kielcami intensywny błękit nieba. Mocno wieje. Termometr w cieniu wskazuje 15 stopni. Chłodnawo.






Dobrego dnia

Nad Karkonoszami też błękitno:



W słońcu przyjemnie, w cieniu ciągnie grobowym zimnem. Gdy weszliśmy do domku, było ledwo 16 stopni, po 5 dniach nieobecności.

W tej chwili na zewnątrz 21, słońce wypełza zza zbocza Grabowca.

Zapach z gór na dziś - Anne Ancher Renaissance, bardzo subtelny.

Dziś odwiedziłem woj.lubuskie tj.lasy pomiędzy Żaganiem a Żarami.Wycieczka była połączona z ewentualnym grzybobraniem.Wycieczka udana jak i zabawa z grzybkami.Jedyny mankament to zimny poranek oraz duże i b.duże borowiki.Małych grzybków nie ma.Z domu wyjechałem przed godz.6 U mnie termometr pokazywał 12,6(wcześniej 11,8*) a po przybyciu do lasu przy gruncie było 6,5*C.Po prostu było zimno.Z grzybków sporo prawdziwków,trochę kozaków i leciwych podgrzybków.Dwa borowiki były czyste w całości,pozostałe miały zarobaczywione korzonki.

Po zimnej nocy(6°)dzień bez upałów. Mimo bezchmurnego nieba temperatura wzrosła zaledwie do 20°.
Di tego chłodny wiatr i w cieniu trzeba było założyć cieplejszą bluzę.

Dzisiaj kolejny dzień przerobowy.
Oczywiście wszystko z mojego warzywnika

Spokojnej nocy

del wrote: O tak Wiosną zbieramy wszystko. Takich podpórek potrzeba sporo.


Mocowanie za pomocą takich "dinksów"


Kolejny dzień w kuchni, ale na szczęście jestem już na bieżąco, więc jutro luzik
Dzień był słoneczny i ciepły. Oby tak dalej
Spokojnej nocy

U nas po południu się zachmurzyło i nie dalej jak 5 km padało.
Moi chłopcy uratowali kolejne ropuszki z nieczynnego basenu- pułapki.
W nagrodę pyszny napój: rokitnik, czarny bez, malina. Nieziemski.

Jesień przychodzi planowo.

Tymczasem mój jak najbardziej "realny" termometr za oknem na wysokości 500 m n.p.m. o świcie pokazywał 13 stopni, czyli nie tak źle, jak na góry, gdzie nawet w sercu lata bywa po zmierzchu przejmująco zimno.
Pogodnie, jednak trochę rozsnutych chmur wskazuje na zmianę, być może.
Prognoza dla Wrocławia, skorygowana od wczoraj, zapowiada teraz ciepłą i pogodną drugą połowę miesiąca. No oby.

Zapach na dziś: Sophia Renaissance, "wisząca" na karkonoskim płotku.



Dobrej niedzieli!

Niebo łaciate. Wiatr trochę się uspokoił. 23 stopnie.





Miłego dzionka

Pogoda cudna, lilie niestety nie moje a z Ogrodu Botanicznego w Zielonej Górze