TEMAT: POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 10:16 #861376

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19985
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Burze tak mają, w jednym miejscu ulewa, w odległości rzutu beretem ani kropli.
Małgosiu, jak przyjechałam w piątek do siebie, spodziewałam się suszek. Tymczasem wszędzie były ślady po niedawnym mocnym deszczu i rośliny w dość dobrej kondycji.
Ale to już przeszłość.
W środku nocy przyszedł front, wicher, w lesie pełno połamanych gałęzi i nawet kilka drzew przy naszej trasie spacerowej. Oczywiście tak wysuszył wszystko, że znowu mus ratować. Tym bardziej, że faktycznie gorąco, jak na góry podwójnie gorąco. Na termometrze od północy 28 stopni. Muliście.
Wiatr ucichł, ale nie mamy "siły", więc niedzielny obiad pod znakiem zapytania.



Pozdrawiam niedzielnie.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 10:33 #861377

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Dobrze,że jest trochę wiaterku.Termometr wskazuje 28 w cieniu.Burze tym razem do mnie nie dotrą, ale jutro może być nie wesoło.
Raniutko trochę czasu poświęciłam pomidorom,a mąż zerwał trochę porzeczki.Czesc do mrożenia,reszta w słoiki.


20240628_114135.jpg



Spokojnej niedzieli.


20240630_080601.jpg
Maria
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 10:45 #861378

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
Marysiu/koma mam w tym roku "na koncie" kilka nawałnic i jedno zalanie - tzw. błyskawiczną powódź, więc wiem co to znaczy i serdecznie współczuję. Przy tej ostatniej siedziałam w kuchni na podłodze, żeby nie widzieć co dzieje się za oknem, bo i tak nic nie można zrobić, więc po co mi dodatkowy strach i stres.
U Kasi podwiewa wiaterek, a u mnie wieje jakby się ktoś powiesił, wszystko leży, nie podnoszę, bo nie mam sensu, poczekam aż wiatr zelżeje. Niebo było zachmurzone, ale teraz chmury rzedną, robi się gorąc nie do wytrzymania. Przesyłam cudny zapach Rosen Resli
20240630_103322.jpg


Elektronika przekłamuje, kolor jest bardziej w stronę morelowego niż różowego, może powinnam w końcu po 5 latach zmienić telefon, który ma już wyłamany klawisz załącz/wyłącz i trzeba to robić zapałką ;), ale mnie to nie przeszkadza, póki bateria jako tako trzyma, to do jego śmierci technicznej będę go mieć, bo te nowe są jeszcze kilka cm dłuższe/wyższe, w żadnej kieszeni się nie mieszczą i wchodzą pod żebro gdy się schylam.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 10:50 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 11:12 #861380

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1544
  • Otrzymane dziękuję: 8228
U mnie w nocy z piątku na sobotę przeszła burza, bardziej wiało i błyskało, wszystkie pędy ogórków przerzuciło na drugą stronę. Na szczęście obeszło się bez uszkodzeń. Natomiast deszcz popadał średnio ale ziemia przez całą sobotę pozostała mokra mimo 30 stopni ciepła. 1/3 krzaków pomidorów wygląda na przenawożone pewnie skutek braku podlewania i mojej zbyt hojnej ręki.
Tak jak u Marysi i u mnie czarna porzeczka obrodziła jak co roku. Urwałem kilka litrów na dżem do ciasta. Maliny poszły na sok a agrest jeszcze tydzień poczeka, nie wiem co z niego zrobię, jakoś tak brak mi pomysłu.

20240629_160451.jpg



20240629_160514.jpg


20240629_160602.jpg
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 11:44 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Mirek19, Bobka, gregon, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 11:17 #861381

  • Mirek19
  • Mirek19's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2160
  • Otrzymane dziękuję: 12158
:bye:

Upał, upał i jeszcze raz upał.... :woohoo: :jeez:
Codzienne alerty RCB nie maja potwierdzenia w rzeczywistości.
Aktualnie na liczniku +33,6°C, masakra
Proszę niebiosa choć o odrobinę deszczu... :thanks:

20240630_kw.jpg


Smacznego rosołu !

:flower2: :drink1:
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 12:05 przez Mirek19.
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 11:58 #861385

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13153
30 stopni w cieniu, a ma być jeszcze więcej.


DSC050621.jpg


Spokojnej niedzieli :flower1:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, mymysteryy, najemnik, Szczypiorek, zwykły chłop, Babcia Ala, Mirek19, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 12:08 #861386

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
zwykły chłop wrote:
Tak jak u Marysi i u mnie czarna porzeczka obrodziła jak co roku. Urwałem kilka litrów na dżem do ciasta. Maliny poszły na sok a agrest jeszcze tydzień poczeka, nie wiem co z niego zrobię, jakoś tak brak mi pomysłu.
Ja agrest wpakowałam z ogonami do sokownika, wyszedł pyszny sok, odrobinę dosłodziłam, tak tyci tyci, bo był sam kwas, dałam do małych słoiczków, będzie używany w razie gorączki, działa napotnie i gorączka spada, często już tak wysoka nie wraca, o wiele lepszy od Paracetamolu i zdrowszy.

Adam jak robisz dżem do ciasta z czarnej porzeczki - brzmi zachęcająco.

Ja z kolei chyba przenawoziłam ogórki, co mnie martwi, ciemno zielone liście mają, ale jak to się stało nie wiem, autor tego nawożenia nie wie co miał na myśli lub na oczach.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 12:10 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, jagodka27, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 12:44 #861389

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Alu ja porzeczki,które potem uzywam do ciasta,zasypuje w misce cukrem/w/g uznania,ja używam mało/.Tak stoją kilka godz.od czasu do czasu mieszam.Na dno garnka wlewam ok.1 cm wody,wrzucam porzeczki i gotuje na małym ogniu.Sloiki odwracam,nie wekuje.Przed dodaniem do ciasta odlewam nadmiar soku,porzeczki lekko posypuję mąką.
Za kilka minut będzie gotowe-porzeczki prosto z krzaka.


20240630_122909.jpg


Na termometrze w cieniu 32.
Maria
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 12:46 #861390

  • zdravko
  • zdravko's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 424
  • Otrzymane dziękuję: 396
Łatka wrote:
Burze tak mają, w jednym miejscu ulewa, w odległości rzutu beretem ani kropli.
Małgosiu, jak przyjechałam w piątek do siebie, spodziewałam się suszek. Tymczasem wszędzie były ślady po niedawnym mocnym deszczu i rośliny w dość dobrej kondycji.
Ale to już przeszłość.
W środku nocy przyszedł front, wicher, w lesie pełno połamanych gałęzi i nawet kilka drzew przy naszej trasie spacerowej. Oczywiście tak wysuszył wszystko, że znowu mus ratować. Tym bardziej, że faktycznie gorąco, jak na góry podwójnie gorąco. Na termometrze od północy 28 stopni. Muliście.
Wiatr ucichł, ale nie mamy "siły", więc niedzielny obiad pod znakiem zapytania.



Pozdrawiam niedzielnie.
B.ładne miejsce .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, najemnik, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 12:55 #861391

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1544
  • Otrzymane dziękuję: 8228
Alu, przy dżemie idę na łatwiznę. Kiedyś odparowywałem itd, teraz z braku czasu (sobota zrywam a niedziela przerabiam) wrzucam do gara, troszkę podlewam wodą żeby się na start nie przypaliło i czekam aż się rozpadną. Trochę zamieszam więc są lekko rozgniecione ale nie typu paćki, trafiają się w miarę całe owoce. Ogólnie oczyszczam i dosypuję do gara stopniowo co też daje efekt bardziej i mniej rozpadniętych. Lubię właśnie taki dżem kiedy w ogólnej masie która przeważnie jest słodsza trafi się taki bardzien kwaśny kawałek który czuć "pod zębem". Do zagęszczenia stosuję agartynę, żadziej pektynę. Dosładzam w zależności od potrzeby, ewentualnie przeznaczenia, czy jest to muss do jogurtu lub sera, czy smarowidło do przekładania ciasta lub wafli.
Często o przeznaczeniu decyduje przypadek w zależności od końcowenj gęstości po zalaniu w słoiki. Żelfiksów itp nie używam bo jest w nich kwasek cytrynowy który dla mnie za bardzo zmienia smak dżemu.

Co do agrestu to właśnie zdecydowałem że zrobię sok tak jak zaproponowałaś. Tego jeszcze u mnie nie było :kiss3:


Marysiu kurde, niby taka prosta oczywista oczywistość jak odcedzić porzeczki a nie przyszło mi to do głowy,może dlatego że ciasto piecze żona, :flower1: w związku z tym te porzeczki które mi zostały zrobię tak jak piszesz a za tydzień jeszcze narwę i zrobię po swojemu. :hearts:
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 13:03 przez zwykły chłop.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): najemnik, Szafirek, ewakatarzyna, Szczypiorek, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 14:37 #861406

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Wczoraj byłam w górach, bałam się, że będzie tragedia, ale wyżej było przyjemnie. Słońce większość czasu za chmurami, nie było czuć duchoty. Niżej już upał nie do wytrzymania.

Dziś duchota okropna, wieje mocny wiatr, ale ciepły i nie daje ochłody.

IMG_20240629_132621.jpg


IMG_20240629_114853.jpg


IMG_20240629_112127.jpg
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 14:40 przez Szafirek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, mymysteryy, Łatka, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 14:47 #861407

  • leszek0921
  • leszek0921's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1027
  • Otrzymane dziękuję: 4941
IMG_20240630_144208.jpg

Teraz w cieniu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 19:39 #861421

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1050
  • Otrzymane dziękuję: 7052
Dzień dobry.

Roztocze powitało mnie temperaturą 36* o godzinie 15.

Kolejny tropikalny dzień powoli mija, coraz mocniej zawiewa chłodniejszy wiatr, chyba będą zmiany...
Sucho bardzo, biedny mężuś biega i wszystko na okrągło podlewa :hug:


20240630_184126.jpg




20240630_173926.jpg



Aranżacje starych kamienic w Lublinie


Beztytuu.png



Miłego i spokojnego niedzielnego wieczoru :hearts: :bye: :bye:
Pozdrawiam Ewa

"Tutaj z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tutaj śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo..."
św. Jan Paweł II
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 21:39 przez lusinda.
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 20:53 #861424

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54392
Dzień znowu był pogodowo ciężki. Teraz jednak się oddycha lepiej niż w Szwajcarii :happy: Przechodzi wielgachna chmura z solidnymi opadami i z burzą. Wydaje mi się, że Ala też pod nią była :(

IMG_8047.jpg

Spokojnej nocy :sleep:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 22:29 #861428

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 810
  • Otrzymane dziękuję: 5231
No ja też się na tę chmurę załapałam. Ale siedziałam długo pod prysznicem i udawałam, że nie słyszę...

Wiało dziś okrutnie, ale słońce było przymglone, więc osobiście nie umęczyłam suę tak jak wczoraj.

Alu hop hop!!
Pozdrawiam Celina
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, najemnik, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 23:33 #861432

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6313
  • Otrzymane dziękuję: 29654
Załapałam się, miałam cykora, wyglądało jak szło jak koniec świata, na szczęście nie było aż tak źle, ale doloło :jeez:, a czy w ogrodzie wszystko leży pokotem, to zobaczę jutro. Jedyne rzeczy jakie potrafię podczas silnej burzy robić, to np. drylować wiśnie i taki z tej burzy pożytek, że wydrylowane :wink2: Nudyści maja dziś Dzień Dziecka, bo stale jeszcze grzmi, więc dobrowolnie tam nie pójdę.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2024 23:33 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, najemnik, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 30 Cze 2024 23:58 #861433

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 1729
koma wrote:
ja porzeczki,które potem uzywam do ciasta.

Porzeczkowe ciasto jest najlepsze !!!
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): najemnik, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 01 Lip 2024 06:49 #861435

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1381
  • Otrzymane dziękuję: 9133
Przeszła burza, ale deszczu tyle co kot napłakał. Dziś i jutro mają jeszcze przechodzić deszcze, może coś skapnie. Dobrze, że się ochłodziło.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.

Pomidorowe pewniaki na 2025: Wielmoża, Bycze serce z noskiem, Gigant Podlasia, Cytrynek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szafirek, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Mirek19, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 1.006 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum