Forum Ogrodnicze Oaza

Pozdrawiam z Włoch i Szwajcarii - wyjazd służbowy.
Włochy pięknie +30 stopni słonecznie. Wjazd do Szwajcarii i depresja. Deszcz, mgła i tylko +13 stopni.

Wczoraj był piękny letni dzień, ale do pracy w ogródku Czyli było chłodno i słoneczko tylko czasem wychodziło zza chmur. Praca w takich warunkach to sama przyjemność. Dzisiaj liczę na taką samą pogodę. Od piątku ma być znowu lato do odpoczywania
Spokojnego dnia

13 stopni, zimno, mokro i ponuro. Znowu poda deszcz, nie wiem czy nawet ślimaki nie narzekają ze za dużo wody.

Zdecydowanie się ochłodziło.
Zachmurzenie całkowite, aktualnie na termometrze +16,2°C, w ciągu dnia bez fajerwerków.
Dziś najgroźniejsze niże, które ostatnio przynosiły nam niebezpieczną pogodę, odsuną się od Polski. Przybliży się do nas za to wyż Claudio. Oznacza to, że możemy liczyć na dużo spokojniejszą aurę, z częściej pokazującym się słońcem. Mimo to, nie unikniemy jeszcze przelotnego deszczu, a termometry nie będą nam za bardzo przypominać o tym, że mamy lato.



Miłej środy !

Dzień dobry
Wreszcie moja cudowna pogoda .
Temperatura 21 ,świeci słoneczko ,rześkie powietrze .Miasto oczywiście .
Pomidorki na balkonie cieszą się i starają
Tomku Del i inni wypoczywający daleko od domu ,
życzę Wam fajnych chwil i bezpiecznych powrotów .

Rumienią się w mieście .
Edit zdjęcia nie weszły

Inne rosną .



Komunikat serwer ma kłopoty .
Pięknej środy życzę .

Gregon, ale widzę kwitnące liliowce, czyli fenologicznie w Tromsø jak we Wrocławiu, sporo na południe od koła polarnego jednak.

A co to za urocze kwiatuszki, troszkę podobne do fiołków?

Tomku, trochę zazdroszczę, mam nadzieję, że firma zaprosiła Cię na porządną 'cena', choć w północnych Włoszech różnie z ugaszczaniem bywa. Tym niemniej cenię ich dobre białe wina. Gdzie jesteś? Friuli? Lombardia? Piemont? Ładne jeziora są w każdym z tych regionów.

Mirku, ależ chyba nie chcemy "uniknąć przelotnego deszczu", przynajmniej w okolicach Wrocławia wszyscy go wyglądają, bo to, co spadło ostatnio to dosłownie "kropla w morzu potrzeb".
Właśnie słucham radiowej prognozy, dziś w moim mieście podobno najzimniej w Polsce , maksymalnie 19 stopni - i to się zgadza z prognozą Niemca. Rano coś tam dosłownie zrosiło taras, innych opadów w przepowiedniach brak. Na zaokiennym termometrze ledwo +16, sweter użyteczny.
Buro.



Dla rozweselenia zostawiam jedyną ocalałą i skromnie kwitnącą, ale bajecznie ubarwioną Fusion, dobrego dnia!

Aniu, to był wyjazd służbowy. Byłem w okolicy Wenecji, którą trochę zwiedziłem nocą. Wczorajszy przejazd do Szwajcarii wykorzystaliśmy na maksa, bo udało nam się zwiedzić Sirmione i popływać łódką po jeziorze w tej okolicy
Po wjeździe do Szwajcarii dostaliśmy "polską" pogodę. Teraz jest w miarę. Czekam właśnie na lotnisku na lot do Gdańska.

Poranek można nazwać zimnym pomio,że termometr wskazywał 17,4*C.Nie było słoneczka,dopiero pokazuje się gdzieś od godziny.Swieci jednak z przerwami bo po niebie płyną różnej maści chmurki.Z rana spadła krótka kroplówka mniej niż z kropidła.W słoneczku jest znośnie a temperatura podniosła się do 24,5*.

U mnie bardzo wczesny poranek był chlodny-tylko 7 stopni.Obecnie pogoda odpowiednią dla mnie do prac ogrodowych.Temp.24 stopnie,powiew lekkiego wiaterku, słońce czesto chowające się za chmury.

Spokojnego,pogodnego dnia.

Wczorajszy dzień był zimny wilgotny i nieprzyjemny. Przez cały czas coś kropiło, siąpiło, nie można było nic zrobić w ogrodzie.
Za to, dziś od rana praca wre. Jest 17*, lekki chłodny wiatr, czasami pojawia się słoneczko. Dobrze pracuje się w takich warunkach, ziemia dobrze nawilżona i szybko muszę usunąć ziele, które zaczyna przerastać warzywa

Chyba w tym roku nie doczekam się ogóreczków Monisia F1, ktoś rzucił urok na nie
Skrzynki stały na schodach pod drzwiami, rogate zwęszyły i połowę opędzlowały

Nic to, parę krzaczków zostało, już nie będę przesadzać do większych donic, jest chłodno, wysadzę w pole, za ogrodzenie.










Miłego dnia.

Latko z ta fenologia to nie do konca. Ten sam liliowiec na starym ogrodzie dopiero puszcza paki kwiatowe, a w niektorych czesciach Tromsø jeszcze by nawet nie zaczal. Klimat w Tromsø ze wzgledu na mozaike terenowa morza i gor jest bardzo zroznicowany. Mysle, ze bazujac na fenologii jako indykatorze, w promieniu 10 km od Tromsø mozna wyodrebnic lekko 4 rozne strefy klimatyczne, porozrywane na drobne lokalizacje z wlasnym mikroklimatem. Ten liliowiec rosnie na poludniowym stoku, przy scianie domu i dostaje pelne slonce od godz 8 do 20. Do tego to wcale nie slonce ani temperatura sa kluczowe, ale wystawa na wiatr. W miejscach slonecznych, ale wyeksponowanych na pln-wsch kierunki te same gatunki moga miec miesiac opoznienia w porownaniu do lokalizacji oslonietych. Do tego ten konkretny liliowiec jest najwczesniejszy jakiego spotkalem, a znalazlem go przypadkiem zdziczalego w rowie. Bardziej eleganckie odmiany w okolicy nawet jeszcze nie ruszyly z pedami kwiatowymi.
Jesli idzie o niby fiolki to nie mam pojecia co to i pluje sobie w brode, ze zlikwidowalem ich wiekszasc szykujac rabate przy skale. O to co zostalo juz zadbam

Wczoraj po południu nie dało się pracować w ogrodzie, bo padał lekki deszczyk. Nie cały czas, ale wszystko, łącznie z moimi plecami, było mokre.
Dzisiaj dla odmiany świeci słońce na bezchmurnym niebie. Jest chłodno, bo 15*.


Spokojnego dnia

Wczesny poranek 12 stopni.Słupek rtęci szybko poszybował do góry i obecnie 25.Czesciowe zachmurzenie i chwilami powiew lekkiego wiaterku.





Spokojnego,pogodnego dnia.

Poranek chłodny z temperaturą 16,2* zaczął się lekką mżawką.Spadło 1,5l/m2.Teraz przez chwilkę pokazało się słońce i znów jest za chmurami.Ogólnie jest chłodno i mokro,choć tego deszczu niewiele spadło.Termometr aktualnie wskazuje 18,3*.Podwiewa lekki wiaterek.

U mnie nawet jeszcze zimniej, ledwo 14 stopni na termometrze. Też mży, dość leniwie, ręcznik wywieszony pod magnolią wcale nie zmókł.
Rośliny na rabatach trochę zroszone, trawnik może się odrobinę zazieleni.
Wczoraj zasiliłam róże z nadzieją na drugie kwitnienie, pierwsze(?) już się kończy.

Zostawiam ostatnie kulki Jude the Obscure i życzę spokojnego dnia.

Chłodnawo, kropi, leje , mży - na zmianę.
Nie narzekam, wreszcie można poprasować i posprzątać w szafach.
U mnie już chryzantemy w pełni kwitnienia

W nocy coś padało, kolejne opady zapowiadane są na poniedziałek. Weekend zapowiada się upalnie, w sobotę ponad 30 stopni.

Rano dość pochmurno, później pokazało się słońce, wiatr chłodny.