Forum Ogrodnicze Oaza

Poranek nieco mglisty.Na termometrze 10°.
W ciągu dnia słupek rtęci ma przekroczyć 20.Slonce na zmianę z chmurami.

Z dnia na dzień robi się coraz piekniej.Świeza zieleń,kwitnący sad,zapach kwiatów, śpiew ptaków

Na ten świąteczny czas życzę spokoju, zdrowia,samych cudownych chwil spędzonych w gronie najbliższych.

Dzień dobry!

Wstaję piękny, słoneczny dzień.

Prognozowana temperatura to 24 stopnie.

Życzę Wam kochani spokojnych, Zdrowych Świąt Wielkanocnych w gronie rodzinnym.

Pozdrawiam serdecznie

Agnieszka Szczypiorek

Noc we Wrocławiu chyba dość chłodna, bo na trawie bardzo ciężka rosa. Tym niemniej moje cztery pomidorki na krzyż zostawione na tarasie nie skarżą się.
Wielka Niedziela z promiennym słońcem i szybko rosnącą temperaturą. Idealnie, by spacerować, albo nawet zrobić małą wycieczkę.
Tak więc - pięknego świętowania!

Pięknie,słonecznie,18 st.








Zdrowych,spokojnych Świąt Wielkanocnych w gronie najbliższych....

Jest 20*, niebo z maleńkimi bałwankami, gdyby nie ten silny wiatr, byłoby idealnie.

Piękny dzień na spacery i odpoczynek, albo jak kto woli książkę na tarasie...












Dobrego odpoczynku i samych smakowitości na świątecznym stole.

Dzień pomimo chłodnego poranka jest upalny.W tej chwili jeszcze jest +26,8*C.Brak jest wiatru,na niebie niewielkie obłoczki.Właśnie wróciliśmy ze spaceru i jest dalej b.gorąco.W namiocie przez moment zrobiło się+37,6*,więc musiałem otworzyc wszystkie boczne okienka.Za chwilę jak obsiane "areały" wejdą w cień będe podlewał.Pomimo zapowiedzi deszczu nie widać.

Dla wszystkich spokojnych świątecznych dni Niech Wam w ogrodach popada deszczyk

Dzień dobry w Lany Poniedziałek!

Wstaje piękny i słoneczny dzień.

Miłego świętowania i dobrego dnia!

Dzień dobry z Jeleniej Góry. Wczoraj było cunie i letnio, ale po obiedzie zachmurzyło się w pełni, a nawet spadło kilka kropel i ciepło obniżyło się do 18°. Noc spokojna, 11°C, bez wiatru, z drobnym zachmurzeniem.
Mamy Lany Poniedziałek, a więc Wszystkim forumowiczom: ŚMIGUS-DYNGUS! I żeby wszyscy mokruteńcy byli, by cały rok się darzyło
Serdecznie pozdrawiam

We Wrocławiu nie spadło nic, a jak goście sobie poszli byłam z lekka padnięta i po zastanowieniu nie podlewałam, mimo wcześniejszego takiego planu. Znaczy, ograniczyłam się do donic. Czyli nawadnianie dziś, tym bardziej, że ma być naprawdę ciepło, do 24.
Noc chłodniejsza, przed 7 około 10 stopni, około, bo już słonce podgrzewało. Ale niezbyt pracowite, zmulone lekko.
Może i z tym dyngusem coś na rzeczy?
W każdym razie - miłego świętowania.

Piękny słoneczny poranek wita wszystkich dyngusowców i spiochów też.Aktualna temperatura mieści się w przedziale +15,2* do +22,8*C.W słońcu już dobrze grzeje w cieniu jeszcze czuć lekki chłód.Podwiewa lekki wiaterek,a na niebie jest sporo białych obłoczków.Weselmy się dalej.

To prawda, że święta mamy idealne!

Aniu to słoneczko u Ciebie, pewnie po niedzieli świątecznej takie zamulone...
U mnie już chyba doszło do siebie, bo świeci w pełni. W cieniu 20*, wiatr się uspokoił, mamy lato na Roztoczu.

Wczoraj wizyta w Zamościu, dużo gości przyjezdnych i biedaków szukających strawy, bo w hotelach mogli liczyć tylko na śniadanie. Obiadu nie mieli szansy zjeść, bo w całym mieście czynne były tylko dwie lodziarnie, do których w kolejce stać trzeba było godzinę...

Od mojego ślubu w Ratuszu, schody trzeci raz są remontowane...







Dobrego dalszego świętowania i baardzo mokrego DYNGUSA

Piękna pogoda na odpoczynek. 24*C słonecznie, powiewa delikatny wiaterek.


Spokojnego świętowania

Wczesny poranek chłodny-temp.tylko 4 stopnie.Od rana ładnie świeci słońce, temperatura szybko rośnie,już jest 12 stopni.
Pięknie zakwitły wiśnie




Rozsada kwiatów gotowa do posadzenia na rabatach,ale muszę je przetrzymać tydzień,bo pod koniec tygodnia możliwe u mnie minusowe temperatury.





Komu dobrze

koma wrote:
Temu dobrze



Piękna pogoda była w świąteczne dni. Wczoraj dzieciaki mogły się lać do woli, bo było ciepło. Dzisiaj, jak na razie, słoneczko skryło się za chmurami. Jest jednak ciepło. Trzeba wracać do pracy w ogródku

Dzień dobry z Jeleniej Góry U nas wczorajszy piękny i ciepły dzień zakończył się gdzieś koło południa, kiedy to niebo zachmurzyło się w pełni i deszczyk zaczął straszyć a popadywać na wszystko. W końcu od 18:00 dał sobie spokój z zabawą w chowanego i rozpadało się na całego, aż do nocy.
Dzisiaj o 6 rano mieliśmy 8,8*C, niebo błękitne, powietrze nasączone wilgocią lekkiej mgły, ziemia podlana... ale teraz widzę, że mgła idzie w górę, więc szału słonecznego chyba znów nie będzie...

Po świętach przyszła proza życia: praca, obowiązki i za ciasne spodnie... W domu zaś trudno już się ruszać, gdy metrowe pomidory koczują wszędzie blisko okna, bo na parapetach już się nie mieszczą. Na szczęście zaraz będą Ogrodnicy i z czystym sumieniem wyrzucę całe to towarzystwo z domu

W ogrodzie - pękają pąki pierwszych rododendronów...

Koma: Marysiu, ach, te chłopaki, gdy dobrobyt w oczy zagląda...
JaNino: Twoje szczęście jest bardziej skryte: chłopak czy dziewczyna? Ale też widać szczęście i dobrobyt w ślepkach

Pozdrawiam serdecznie

Marysiu, jak miło widzieć Figutka w świetnej formie. Moje staruszki pozdrawiają. Też im chyba troszkę przybyło ciałka przez święta, gdy surowy reżim dietetyczny siłą rzeczy się poluzował (one i tak uważają się za głodzone).

Aniu Rysiowa, dzięki z szczerego serca za wszelkie doniesienia o wodzie z nieba w powiecie. Niech pada, najlepiej, jak mnie tam nie ma , a moje dość liczne "nasadzenia rekonstrukcyjne" z początku kwietnia niech się zakorzeniają.

We Wrocławiu dobra (czytaj: ciepła i sucha) pogoda dotrwała do późnych godzin wieczornych wielkanocnego poniedziałku. W nocy wzorcowo popadało, nie zanadto, w miseczce zostawionej na tarasowym stole koło centymetra wody, ale ona nie jest idealnym cylindrem. W każdym razie wszystko orzeźwione.
Przez cieplutkie dwa świąteczne dni na figowcach urosły bąbelki :



W nocy z racji chmur było dość ciepło, gdy nieco później niż zwykle spojrzałam na termometr, pokazywał 13 stopni. Teraz przebija się właśnie słonko, co i dobrze - sporo prania, prąd potrzebny.
Poczekam, aż obeschnie trawa i ponownie muszę brać się za .

Dobrego dzionka, zostawiam Wam pierwsze piwonie.

Łatka wrote:
Ach... anemonowe, pachnące... Kocham je!

Już widzę swój błąd: grupa piwonii drzewiastych. Moja pomyłka.