Forum Ogrodnicze Oaza

Pogoda taka
Żadna przeglądarka na moim komputerze nie chce dodawać zdjęć, bo strona jest niezabezpieczona, bo nie ma ważnych protokołów. Dostawca naszego forumowego serwera chyba schodzi na psy. Żeby wstawić zdjęcia musiałam poświęcić sporo czasu.

Dzień pochmurny,ale ciepły.Temp.22 stopnie.W nocy i nad ranem opady deszczu.
Nie wyrabiam się z opanowaniem warzywniaka,rabat kwiatowych i rozsad.













Od następnego piątku wszystkie rozsady kwiatów plus karpy dali powędrują na rabaty.

Dopiero zachodzi słoneczko....bardzo ciepło

Marysiu na widok Twoich truskawkowych koryt wpisałam się w wątku truskawkowym ze swoimi, nie są tak na bogato, ale zamysł podobny jak u Ciebie

W tej chwili na termometrze na ścianie 17°C, wiatr ucichł.

Dzień przepiękny na Roztoczu, trudno nazwać go wiosennym. Tak ciepłe tchnienie wiatru, może być tylko latem, a jednak było...

Uwielbiam to i cieszę się, bo przed nami najpiękniejsze miesiące roku.

We wpisach czytam o kwitnieniu drzew owocowych, więc rano złapałam aparat i pobiegłam do sadu...I pierwsze moje wrażenie było takie, że obumarły nam wszystkie drzewa, bo u mnie nawet pączków jakichkolwiek jeszcze nie ma...Same suche gałęzie. Tak, że muszę jeszcze poczekać.

Zasiliłam, oczywiście z pomocą męską, czosnek i cebulę. Marchew i pietruszka, siane na ozime nie wzeszły. Marchew siana trzy tygodnie temu, nie wzeszła, no ręce opadają...Nie wiem czy czekać, czy posiać kolejną??

Jedynie pigwowiec zaczyna kwitnąć i mirabelki w dole działki.







Dobrych chwil na dzisiejszy wieczór.

Ktoś wyłączył słońce Pomimo zachmurzenia, jest ciepło, nad ranem było 16*. Wiatr dalej mocno wieje. Wczorajszy dzień wykorzystałam na maksa. Uwijałam się jak pszczółka od rana do wieczora, ale z przerwami na odpoczynek i drobne przyjemności. Dzisiaj chcę zrobić porządek na rabarbarowej grządce i jakieś drobne prace.


Spokojnego dnia.

U mnie też gdzieś się schowało, ale zapowiadają 29*C, więc pewnie zaraz wyjdzie.
Prawdzie lato. Tak jak lubię


Miłego dnia

W Jeleniej Górze wczoraj na tarasie temperatura doleciała do 35*C, a o 22:30 spadła do 20,1* Dzisiaj o 4:30 było 17,6*. Teraz mamy 19,8*, fenisko wieje takie, że trzeba trzymać poły wdzianka, bo rozbiera Obecnie niebo błękitne, ale głowa przewiduje bliskie zachmurzenie: w końcu zapowiadają na jutro deszcze.

W ogrodzie - prócz w pełni rozkwitłych magnolii - kwitną też agresty, jagoda kamczacka i mahonia.



Babcia Ala: Alicjo, czy możesz pomiziać nagrzane słońcem kocie futerko od tych, co to kota mieć nie mogą z powodu alergii męża, a tęsknią za takowym? W Japonii są kocie kawiarnie specjalnie dla takich ludzi, którzy z jakichś względów nie mogą mieć kota w mieszkaniu i tam każdy może wymiziać jednego z czworonożnych "pracowników" za kawę z ciastkiem

Koma: Mario, jak patrzę na Twoje zdjęcia, to wcale się nie dziwię, że wyzuło Cię z sił: masa pracy! Chylę czoła!

Miłego dnia

Kasiu, fajnie wyglądają cytrusy + pomidor, bardzo to włoskie . Pomyślałam sobie, że też wykorzystam pustą dołem donicę przesadzonej niedawno cytryny i dokoleguję jej jeden z moich wysoko rosnących pomidorków, "czerwonych łezek" (nie znam odmiany, od ładnych paru lat przechowuję nasionka z ostatniego dojrzałego pomidorka).
U mnie też słońce póki co wyłączone. Wieje, więc pewnie wiatr odciągnie tę firankę niezbyt zwartych chmur. Wiało i wczoraj, z tego powodu bardziej, niż z wysokiej temperatury, rośliny pomdlały, musiałam ostro wziąć się za wąż i lałam wodę do kompletnej ciemności.
Tarasowy termometr pokazuje +21, myślę, że nieco podgrzany jednak.
Dziś w planach sporo roboty, ogrodowej akurat najmniej, więc zmykam, zostawiając z życzeniami dobrego dnia ślicznie pachnące Pink Parasol.



Edit: Aniu R, dawaj te magnolie, w temacie; jak teraz nie masz czasu, to choć zrób zdjęcia, póki można. A "wklejka" może w tak zwanej wolnej chwili (ha ha).

Nocka ciepła a poranek przywitał temperaturą+15,5*C.Słoneczko też wyszło,początkowo takie cherlawe.Teraz już świeci ostro.W słońcu jest 31,8* a w cieniu 24,9*.Podwiewa bardzo przyjemny ciepły wiaterek.Na niebie jest sporo białych i szarych obłoczków i momentami lekko przysłaniają promienie.Spokojnych prac świąteczno-ogrodniczych. :flower1

Poranek cieplutki ,termometr wskazywał +17,8*C.Nad ranem trochę pokropiło ,tak 5 mm w mierniku.Po wczorajszym podlewaniu wydaje się ,że jest wilgoć na grządkach. W tej chwili jakby przejaśnia się i być może wyjdzie słoneczko.Nie ma prawie wcale wiatru.Na niebie sporo sinych chmurek ale są przejaśnienia.No i sa już gołe ślimaki,nawet wsunęły 1 sadzonkę cynii w namiocie.Na pąkach hortensji było kilka ślimaków w małych muszelkach.Zdążyłej je zebrać.Wszystkim spokojnych przygotowań do Świąt.

Kłaniam się z Wrocławia, dzień dobry i mokry.
Drobny deszcz padał chyba większość nocy, w pustych osłonkach donic na tarasie uzbierało się około 2 cm wody. Niby nic imponującego, lecz chyba lepiej od mało produktywnej ulewy. Wilgoć bardzo potrzebna, a już zwłaszcza po wczorajszej saharyjskiej suszarce dmuchającej przez prawie cały dzień. Dopiero późnym wieczorem wiatr ustał, a koło 21 zaczęło kropić.
Noce na tyle ciepłe, że zostawiam na zewnątrz nie tylko moje nędzne rozsady, ale i wyniosłam kilka wrażliwców, jak ołowniki i mniejsze hibiskusy. A rozważam wystawienie i tych dużych.
W tej chwili przy pełnym zachmurzeniu 16 stopni, o 6.30 było tylko o stopień mniej.

Wszystkim korzystnej pogody i spokojnego dnia!



Edit: właśnie błysnęło nieśmiałe słonko.

Łatka wrote: Szczęśliwcy! Naprawdę we Wrocławiu już bzy kwitną?

W Jeleniej Górze dwa dni upału wczorajszy obsuszający fen, zapowiedzi deszczu i... nadzieja matką głupców...
Dzisiaj o 5:30 16,5*C (teraz 17,8*), zachmurzenie pełne, znowu wieje ale już nie tak.



Spokojnego dnia , bez przedświątecznej nerwówki i galopady

U mnie tylko pokropiło. Zaczął kwitnąć rzepak na polach, jeszcze wczoraj rano jeszcze nie rozwinął się, a dziś pełna żółć.

Łatka wrote:
2 cm wody = 20 mm = 20 litrów na 1m², to nie jest mało, to jest dużo. U mnie spadło 14 mm/1 m² i to też jest dużo. Temperatura spadła, wiatr ucichł, niebo zachmurzone, wszystko się zazieleniło, czekały rośliny te małe i te duże na tę wodę z nieba, dąb wcześniej miał poczerwieniałe liście, teraz wybuchł zielonością.

Dąb już taki zielony? Moje jeszcze kompletnie goluteńkie.






Lało większą część nocy, od rana pada z przerwami, raz mocniej, raz słabiej. Miłe 17*C.
Udanego dnia

Piękny dzień. Temperatura dochodziła do 30 stopni.Zero wiaterku.W chałupie przy chodzącym non stop piekarniku i przy takiej temp.na zewnątrz pot spływa z czoła.
Miłego popołudnia i udanych wypieków.

Popadało ale to nadal zbyt mało . W środę prawie uśmierciłam moje pierwsze warzywa na grządkach . Wystarczyło 3 dni bez podlewania i zemdlały . Obiecali nocą deszcz a nie dali …. Szybkie bieganie z konewka . Ostatnio posadziłam 10 borówek i 10 winorośli … kopiąc dołki ukazał się standardowy widok 20 cm ziemi a potem piasek . Ładny żółty czysty , brat brał piasek z naszej posesji na budowę domu…. Ciężko pracuje się na takiej ziemi . Wszystkie krzewy , kwiaty wieloletnie , drzewa sadze w dołkach by weszło minimum wiadro wody inaczej nic nie urośnie . Czekam na obiecane nocne deszcze. Łapie deszczówkę i wymieniam pojemniki jak tylko się napełnią… Wesołych Świąt , odpoczynku i wytchnienia dla wszystkich !!!!