Forum Ogrodnicze Oaza

O rany Chociaż na Halloween taka podrapana to jak znalazł - bardziej mroczna
Najgorsze, że u mnie też ma kto ostrzyć pazury na dyńkach. Ale może łajza nie wpadnie na taki pomysł...

Oj te Trąby z Albengi całkiem fikuśne rosną:

patrycja wrote:
Tylko nie daj mu podejść do komputera, bo przeczyta i podrapie Mój łobuz drapie uparcie jednego iglaka, niby kawał drzewa ale mimo prób ochrony pnia coraz słabszy bidok i sypie igłami już od sierpnia.

Ścięłam dziś wszystkie dyńki Hokkaido, każdy krzak miał 3 dojrzałe dynie, a niektóre dodatkowo na dalszych pędach zawiązki. Ostatnio te zawiązki odpadały, pomyślałam, że jak będą jedynymi owocami na krzaku to dynia postara się je utrzymać.
Wreszcie, w końcu, po takim czasie powiązały się też (i utrzymały) Sweet Dumpling i Buttenuty- właścicielka szczęśliwa chucha teraz na nie i dmucha Tak się zastanawiam tylko czemu tak długo zwlekały. Te malutkie Sweet Dumpling posadziłam trochę później- może dlatego długo nie wiązały, ale czemu Butternut taki oporny? Zawiązanie owocu który w końcu ładnie rośnie nastąpiło po dodatkowym nawiezieniu, ktoś je uprawia może i zna z tego, że mają takie duże wymagania nawozowe?

Moje Buttercup kilkakrotnie zrzucały zawiązki , podgniwały ...( zimno, mokro, brak słońca ) , dopiero teraz zobaczyłam to

Podczas gdy Rouge d"Etampes rośnie sobie powolutku, ale systematycznie ...

NN mający być Mirandą też wzrasta w siłę ...

Jarrahdale udaje, że rośnie ( drugi owoc poległ ) - tu w towarzystwie marchewki ...

Natomiast kabaczek gribivskij strzela fochy - liście żółkną; do tej pory zebrałam bodajże 3 sztuki ( fakt, że ostatnio było bardzo zimno i deszczowo ); regularne opryski PW i HT, ziemia w donicy to kompost plus obornik.

Ale fajne podkładki! Ja bardzo lubię naturalne materiały, zwłaszcza w ogrodzie i nie mogę się przemóc by podłożyć pod dynie jakiś styropian czy inne tworzywo...Podłożyłam słomę pod wszystkie owoce leżące na ziemi (większość wisi), ale taka mata patyczkowa o wiele bardziej mi się podoba, na pewno szybciej wysycha i nie rozwiewa jej po ogrodzie wiatr . Pewnie można kupić większy kawałek i docinać?

Hm, hm to pozostałości po wiklinowym płotku kupionym 10 lat temu w Casto*** - resztki zachowałam i teraz wykorzystuję jako "kołderki" dla dyniaków
Płotki kupowałam na sztuki - w jednej rolce było chyba kilka metrów
Cukinie też na nich leżą, zwłaszcza Lunga Bianca - lubi sobie leżakować ....

Niestety popelnilam falstart - zerwalam go myslac ze juz dojrzal, a tu niestety fiasko. Kolejne bardziej przetrzymam do zeschnietego ogonka

To arbuz? Jeżeli tak to zbiera się go wtedy kiedy podczas pukania weń palcem słychać głuchy odgłos.

moje cukinie mnie zalewają owocami dzisiaj zrobiłem z 5 sztuk w słoiki cukinie z chili zobaczymy co to wyjdzie ogórki są rewelacyjne przepis arszenik w kuchni linka nie wstawiam żeby bana nie zaliczyć

Jak to czytać? Gdzie podziały się kropki i przecinki ?

Adrian odglos byl gluchy, ale koconek jeszcze zielony. Czytalam ze dojrzalosc arbuza rozpoznaje sie po gluchym dzwieku, ale tez po zeschnietym ogonku.

Ja muzykalna bardzo nie jestem jak mz przyszło kupić mi arbuzy do kuchni to trafiałam 50/100. Więc dla mnie zdrewniała końcówka była bardziej miarodajna.

A to moje dynie .

Kareta Kopciuszka


Miranda


Piena Luna di Napoli


A tej dyni nie znam. Nasiona były podpisane jako Thelma Sanders ale Michałowej coś się woreczki pomieszały bo to nie wygląda na Thelme Sanders. Proszę o rozpoznanie co to jest ?

Dynia Golias
Na razie są dwie, ale chyba zrobiłem błąd zostawiając dwie na jednym pędzie bo druga nie chce rosnąć.

Kochani, w Was cała nadzieja - w Wielkopolsce dynie i ogórki słabo wiążą, więc może być krucho z nasionami.
Pamiętajcie , bardzo proszę, o pozostawieniu choć paru pestek z Waszych plonów na Straganik ... co prawda przytomnie zostawiłam zapas większości odmian z ostatniej akcji, ale niektórych jest niewiele lub w ogóle brakuje, np. bezłupinowych

Art - podziwiam i gratuluję! Jeśli pogoda nadal będzie sprzyjać, zachwycisz się smakiem Piena Lunga, a pestki z Mirandy po uprażeniu to prawdziwy rarytas Tej ostatniej nie kojarzę ... kolor Thelmy, ale kształt ....

Michał, identyczną sytuację mam z jedną z Jarrahdale - jeden owoc rośnie, drugi obumarł. Ale w obliczu warunków pogodowych cieszę się i z takiego obrotu sprawy. Dynie, podobnie jak inne rośliny ( zwierzęta zresztą też ), same decydują, ile owoców są w stanie wykarmić w zależności od warunków bytowych.

U mnie każdy krzak ma zawiązany chociaż jeden owoc, ale nie koniecznie z tych prze ze mnie zapylanych. największy owoc ma NN od Hiacynty

moje makaronowe Auchany





na płocie,najbardziej zbliżony kształt do oryginału

Adasiowa wrote:
Dodam że ta biała dynia wiąże dosyć spore dynki bo największe będą miały około 5 kg a może jeszcze urosną. Jest to dynia biegajaca ale nie tak mocno jak Kareta Kopciuszka. Piena jeszcze rośnie. Zapowiada się na sporą dynie.