Forum Ogrodnicze Oaza

Mój "górski" Praecox niestety przez prawie dwa tygodnie siedział w włókninowym worze, co nie wyszło na dobre delikatnym płatkom; jednak przymrozek byłby tragiczny w skutkach, a tak mogę się cieszyć upragnionym widokiem (nieco sfatygowanych) kwiatów:





Lutnia służy za miarkę

Do mnie przykleiła się (pojechałam do castoramy po "cuś do budowy") Scarlet Wonder. Wczoraj podlałam i mam:
Rododendron Scarlet Wonder:


Kolor mi się spodobał...
A później doczytałam, że krzak mały (0,5-0,7 x 1 m po 10 latach) i mrozoodporny do -22. Mam "taką koncepcję" dwa małe rodki w różnych kolorach + świerk wężowy. Jako widok z okna. Akurat nie przesłonią mi Karkonoszy...

Małgosiu, Scarlet Wonder nie tylko nie rośnie wysoko, on wręcz leży na ziemi - i gałęzie się "rozpełzają". Stąd polska nazwa "różanecznik rozesłany". Mam kilka hybryd Rhododendron repens, prócz Scarlet Wonder (kilka sztuk, kiedyś kupowane na miejski taras zamiast pelargonii ) jeszcze Bad Eilsen, Elviira, Bengal - i Baden Baden. Z tych Scarlet Wonder "rozścieła się" zdecydowanie najmocniej, wiotkie gałązki czasem trudno znaleźć latem w moich łąkowych trawach.
Przemarzania się nie bój (tak odebrałam Twoje -22) po pierwsze takie zimy to drzewiej bywały, po drugie - tego pełzaczka bardzo dobrze chroni śnieg. Ale nawet Baden Baden, który mi wyrósł na dość pokaźny krzew, kwitnie niezawodnie, ba, powtarza w sierpniu.
Tylko nie spodziewaj się imponujących zarośli, to raczej taki...rododendron okrywowy.Karkonoszy nie przysłoni na sicher.



To jeden z moich, ma na pewno więcej niż dziesięć lat - choć początkowo rósł w oględnie mówiąc niesprzyjających warunkach. Zakwitnie za jakie 3-4 tygodnie, Twój podpędzony w cieple.

To, że PJM Elite o tej porze ma rozwijające się pąki - to wcześnie, ale w normie...



Ale że Cunninghams White???



U innych coś się kroi?

To chyba musiałaś dużo do nich mówić
U mnie jeszcze z miesiąc czekania.
No ale super że już zabierają się za kwitnienie. Najpierw będziemy oglądać u Ciebie potem u mnie

Rododendron PJM Elite jak zwykle pierwszy zaczyna
u mnie reszta rododendronów daleko w tyle

Pierwsze, najwcześniejsze w Karkonoszach:
Scarlet Wonder, Rhododendron repens



i karłowaty maluszek Azurika, Rhododendron impeditum

U mnie ten będzie pierwszy:



Nie licząc kupionych podpędzonych.
Nie mogę się dostać do nazwy...

A to moja Daisy.

U mnie od tygodnia kwitnie jedyna, zastana i muszę ją dopiero zidentyfikować Niestety choruje, myślę że trzeba pod nią wymienić ziemię.



Pozdrawiam

Marry, brązowe plamy na liściach świadczą o chorobie grzybowej, rzeczywiście pierwotną przyczyną może być nieodpowiednie podłoże.Szczęście, że rh można właściwie przesadzać - prawie o każdej porze, choć poczekałabym, aż przekwitnie. Konieczny oprysk czymś przeciwgrzybowym. Zaraz.
Małgosiu, pokaż całkiem rozwinięty kwiat i zbliżenie listków - może poszukamy imienia dla Twojej ślicznotki.

Aniu jeszcze nie rozkwitł. A prawdopodobnie jest podpisany na doniczce, ale doniczka w liściach...

Ofiara przymrozków-Gartendirektor Rieger.

A dlaczego ofiara? Na zdjęciu kwiaty nie wyglądają na przemrożone.
Moje różaneczniki Williamsa jeszcze w lesie , ale rosną w górach, wiadomo, wszystko później.
A gdzie Twój ogród? Możesz określić choć strefę mrozoodporności w podpisie lub przy awatarze, jak nie chcesz zdradzić nic bardziej szczegółowo.

Nie wszystkie pąki są przemrożone.Te które są niżej wyglądają na dobre.Strefa 6b.

Aniu mój to cunningham's white. Doczytałam

Rododendron PJM Elite kończy kwitnienie





a Scarlet Wonder zaczyna

Mój z wczoraj:
rododendron cunningham's white


Noce są zimne i powoli to idzie.