Forum Ogrodnicze Oaza

Ale piękny widok Krysiu nam zaprezentowałaś
Kto by pomyślał że gdzieś w moich rejonach jest tak pięknie

I znowu coś kwitnie-Goldkrone.

A to mój najnowszy nabytek-malutki Calsap.

Acorus mój Calsap też 4 lata był taki malutki a teraz ma 130 cm wysokości i tyle samo szerokości więc daj mu miejsca dostatek


U mnie zakwitł Percy Wiseman na reszte towarzystwa czekam z niecierpliwością






Zapomniałam o azalkach :hearts:te są tegoroczne kupione w markecie więc zakwitły wcześnie ale burza kwiatów zobaczcie sami
od trzech lat takie kupuje dobrze zimują i kwitną corocznie

Miejsca ma sporo.U mnie Percy jeszcze w pączkach.Na dolnym śląsku macie cieplej.

Ehh tegoroczna wiosna zimna a dziś zimnica szczególna … Górny Śląsk

Może rośnie w dobrze osłoniętym miejscu.

U mnie takie zakwitły,nie znam nazw,ale są cudne

Ten z drugiego zdjęcia to najprawdopodobniej Scarlet Wonder

Rododendrony cunningham white kwitną:







Na razie czekają, bo ich "stała miejscówka" jeszcze w planach..

scarlet wonder
czeka na przesadzenie - jakoś w tej temperaturze mi się ni chce...
Azalie też powoli ruszają...

A to Goldkrone lub Goldbukett.Nie wiem jak je odróżnić.Drugi podobny jeszcze się nie rozwinął.

Kalinka pierwszy raz szykuje się do kwitnienia

Maleństwo kupione wiosną 2017 wraz z Percy Wiseman po 4.90 zł.

Goldbukett tegoroczny zakup:


I cała reszta - podpisane na donicach









Zbieram rotki na żywopłot... Potrzebuję tak na 35-40 m... Mam taką koncepcję, tylko ku mojemu zdziwieniu nie widzę "takich zwykłych" fioletowo-niebieskich. Jeszcze nie kwitną? Nie kupiłam???

Na żywopłot to raczej z tych szybkorosnących, ja posadziłam 3 szt Catawbiense Boursault i jednego Tomarindosa w odległości 1,90 ale to nie 30 m.Zamówiłam jeszcze Kazimierza Odnowiciela. Kalinka i Persy to niskie rodki, no chyba,że chcesz niski żywopłocik.

Właśnie miałam napisać coś podobnego.
Małgosiu, na 40 m potrzebujesz około 20 sztuk. Nie sadź za gęsto - widziałaś, co jest u mnie, jeden na drugim, a wydawało mi się te 15 lat temu, ze sadzę w ogromnej odległości. Dochodzi do tego, że przesadzam wysiłkiem woli i resztki sił te krzaczory, bo takiej Erato nie było kompletnie widać wśród ekspansywnych Roseum Elegans.
Nim posadzisz - posprawdzaj, jak szybko i jak wysoko i szeroko rosną i te niziołki niespieszne daj albo całkiem w drugim rzędzie, albo przynajmniej nieco wysunięte do przodu.
Goldbukett cudnotek, będzie radością Twoich oczu.

Aniu, Krysiu dziękuję za rady. Przed wysadzeniem dokładnie Sprawdzę, a potem Was dopytam czy roślinom będzie dobrze.
Marylka mnie "wyprostowała", bo chciałam odwrotnie rotki od domu, a tam miały być krzewuszki. A mimo, że tam jest południe, to jest półcień od brzóz.
Żywopłotem potrzebuję oddzielić Plac od brzóz, od strony Karkonoszy. Aniu Ty wiesz w którym miejscu. Jak jeszcze zrobimy przecinkę, to będzie widać Plac z drogi, a wolałabym nie. Będzie wysypany wał z humusu i na nim rododendrony, ale nie za gęsto, tak aby się rozkrzewiając zakryły cały wał. Nie spieszy mi się z sadzeniem. Na razie leży tam drewno do sprzątnięcia.

A niskie rotki widzę (oczyma duszy ) w innych miejscach.

Na niektórych liściach azalii mam biały nalot - można zetrzeć go palcem. Jaka jest tego przyczyna?

Kto pomoże ustalić przyczynę.

Pierwsze na myśl mi przyszły wełnowce, ale to bardziej na roślinach szklarniowo-domowych. Mączniak prawdziwy?
Aniu Łatko?