Forum Ogrodnicze Oaza

Dalie w gruncie wyglądają obiecująco

Zakwitła kolejna kołnierzykowa z siewu.

Bardzo ładny ten "kołnierzyk".

Hm, u mnie inauguracja z prawdziwego zdarzenia.
Creme de Cognac z holenderskiego zamówienia.





Większość posadzonych do gruntu jest całkiem krzepka, jednak kilka ledwie ledwie wylazło z ziemi - albo wylazło i znikło za sprawą ślimaczych paszcz. Sypię dookoła tych biedaków po kilka niebieskich granulek i powoli, powoli wracają do żywych.
Ale dwie kupione w przypływie amoku markecie nie pokazały się wcale. Wniosek prosty.

Ja w tym roku jeszcze przy daliach nic nie sypnęłam. Niektóre też ledwo z ziemi wylazły, a już padały ofiarą tych okropnych głodomorów Jednak ja, razem z sekatorem to też zabójcza broń
Arabian Night Już kwitnie

Cóż, za dużo mam tego wszystkiego do pilnowania chyba.

Kilka dalii jest w takim stadium, że widać kolorowe płatki, ale rozwinięta tylko ta Creme de Cognac.



Zdjęcie nijak nie oddaje jej ślicznego koloru, wnętrze płatków rzeczywiście jak złocisty produkt z przepędzonych winogronowych wytłoczyn , na zewnątrz - rdzawo-ceglasta. Aparat przesuwa barwy ku niebieskiemu, dlatego tak to jest.

Ostatnie gorące dni z jednej strony dają daliom "popalić" - trzeba pilnować podlewania. Z drugiej jednak mocno przyspieszyły wykształcanie pąków, a u kilku nawet ich otwarcie.
Dazzling Sun



Coup de Soleil od Gabriela



Następny kwiat Creme de Cognac



Co nie znaczy, że nie mam dali ledwo "wyklutych", a nawet takich, z których chyba nic nie będzie.

I u mnie powolutku się rozkręcają.
Nn

Część w pąkach, niektóre ledwo co wystają z ziemi.

Aniu-Łatko te dwie ostatnie przepiękne!!!
Koniak tak średnio mnie zachwyca, ale w tym wydaniu

Od przedwczoraj pięknie się rozwinęła

Pierwsze w tym roku: (z kłączy, które wytworzyły się w zeszłym roku z wysianych nasion)

Moim jakoś ciężko idzie, zwłaszcza że wiele pączków obżarły ślimaki.

Pierwszy, na razie niewielki kwiat Uchuu



Totally Tangerine też pierwszy



jeszcze malutki, ale radosny Sunshine.

Z tymi ślimakami dziwna sprawa... najwyraźniej mają swoje preferencje smakowe.
W skupisku kilku posadzonych dalii, upodobały sobie jedną, podgryzając ją codziennie... inne ignorują.

Jedna z ignorowanych... pewnie Rosella

"Moje" ślimaki żrą w pierwszym rzędzie młode, delikatne pędy wychylające się z ziemi, potem młode liście. Gdy dalie osiągną pewną masę, są w zasadzie bezpieczne. Ale muszą dostać szansę.

Bea - oto moja Creme de Cognac, jest naprawdę urzekająca, życzę jeszcze piękniejszego kwitnienia.







Dodam, że siostrzana Creme de Cassis, z dobrego źródła, kolejny raz po prostu zgniła. Chyba nie jest mi pisana.

A to Verdi - kupiona dlatego, że we włoskim OBI była w kapersie z CdC



Dopiero się rozwija, powinna być w podobnym odcieniu do Likieru Porzeczkowego, ale niestety, na tym podobieństwo się kończy.

Mam nadzieję, Aniu , ale ona cały czas jest w drodze
Bardzo długo czekam na przesyłkę - to już trzeci tydzień, a jeszcze musi urosnąć...
Mam jeszcze z dziesięć kupionych na wyprzedaży i tyle samo od pana Stanisława, które sprezentowała mi synowa, ale bez oznaczeń
Pewnie dopiero w przyszłym roku będzie wiadomo, co to...
A to chyba Bishop of Oxford



Tylko nie wiem, czy powinien być taki pojedynczy...

Tak, to chyba on, to niezbyt bogaty biskup, ma tylko jeden okółek płatków.
Mój dopiero podrasta, poległ w walce z ślimakami, teraz sypię wokół niego niebieskie granulki.

Te wyprzedażowe są nieposadzone?

Część w donicach, ale reszta jeszcze w paczce, która miała dotrzeć w piątek

Piękne wszystkie
U mnie rozkręcają się powolutku. Jako druga kwitnąca Gallery Singer (chyba)

Niebawem zacznie się szaleństwo daliowe
Większośc moich roślin jest już pięknie zapączkowana.

Nie śpieszy im się do kwitnienia.

Dopiero dwie ( niskie) zdecydowały się pokazać co nieco.

'Autumn Fairy'





'Gallery Singer'