Forum Ogrodnicze Oaza

Co do pierwiosnków tych pełnych, to różnie z nimi bywa.Praktycznie co roku popełniam grzech kupna
Ponadto wysiewam i mam dużo różnych siewek Z zimowaniem nie mam problemu,gorzej jest latem. Upał im nie służy ..
Perełka póki co ładnie się trzyma. Stoi na dworze,a jak się zrobi zimno to pójdzie do szklarenki
Mam nadzieję że kwiaty też będą ładne

Rosną moje siewki pierwiosnka japońskiego, nasiona wysiewałam pod koniec sierpnia.

Rozumiem, Alinko, że nie pod chmurką, tylko w szklarni tak ładnie rosną te maluchy?
A gdzie spędzą zimę i czy w ogóle dadzą radę?

Miałam swego czasu śliczne pierwiosnki japońskie (oczywiście z zakupionych, ładnie rozrośniętych sadzonek), lecz niestety w gruncie zimy nie przeżyły

Faktycznie, po zlikwidowaniu pomidorów anektowałam foliak dla siewek bylin Rozum mi podpowiadał, żeby wysiewać rośliny w marcu, ale ja bardzo niecierpliwa jestem W razie zapowiadanych silnych mrozów będę je okrywać agrowłókniną.
Jeśli się nie uda, znów w sezonie zbiorę nasiona i wysieję w bardziej rozsądnym terminie

Klimat się u nas ocieplił, więc może się uda. Ryzyk - fizyk
W każdym razie trzymam kciuki, by się im udało dożyć do wiosny i zakwitnąć, bo są naprawdę piękne.

A ja wysiałam jakieś pierwiosnki samopas, w gruncie, pod koniec października... Z nadzieją,że wyrosną wiosną. Gdyby nadzieja okazała się płonna, to na szczęście zostało mi troszkę nasion... Ech, człowiek szaleje, bo chciałby już teraz, zaraz wszystko

Z wczoraj

Cały czas kwitną

Miałam w tym roku nie wysiewać żadnych pierwiosnków,ale będąc u koleżanki pozbierałam nasionka ..

Siewki primuli auricula "Lisa Clara", nasion było dużo,ale skiełkowało tylko kilka szt

Gosiu - i tak wielki sukces, mierząc moją miarą oczywiście. Gdzie je zimujesz?

Aniu, siewki zawsze zimowałam w szklarence,(jak były duże mrozy, to okrywałam folią bąbelkową).
Wszystkie ładnie mi przezimowały, praktycznie nie miałam żadnych strat .
Te siewki natomiast mam w domu,ponieważ eksperymentuję z nowymi lampami Ciekawa jestem czy przyspieszą wzrost, czy szybciej zakwitną ..
Oczywiście będę się dzielić moimi spostrzeżeniami

Siewki ładnie rosną. Codziennie są doświetlane i to im pewnie służy

Gosiu piękne sadzoneczki . Pozbierałabym ze swoich w lecie ,ale nawet nie wiem jak i kiedy to się robi . Nie wiem też jak wyglądają nasiona z tych pierwiosnków .

Beata

Beatko, nasiona wyglądają jak ziarnko maku
Natomiast co do siania, to ja uważam że teraz jest dobra pora. Nasionka kiełkują późno,czasami nawet do miesiąca
musimy czekać na wschody.Ważna jest też temperatura,gdyż pierwiosnki nie lubią gdy jest za gorąco.Nasion nie przykrywamy ziemią,
podobnie jak przy innych nasionach muszą mieć zapewnioną wilgotność..Kiedyś wysiałam nasiona chyba w maju- czerwcu.
Nasiona szybko i ładnie skiełkowały, ale później przyszły upały i wszystkie siewki mi padły Od tej pory zawsze wysiewam późną jesienią lub zaraz po Nowym Roku (no może czasem w lutym).

Na początku stycznia posiałam nasiona pierwiosnka kandelabrowego i ząbkowane go. Stosowałam się do zasad podanych na opakowaniach - były niemalże takie same - różnica polegała na tym, że na ząbkowanym było napisane, że wschodzi po 2-3 tyg a na kandelabrowym 3-4 tyg. Ząbkowany wykiełkował w zadawalającej ilości po tygodniu od wniesienia w temp. cieplejszą, natomiast kandelabrowy - nic, zupełna cisza - fakt, że minęły dopiero 2 tyg. Posiane są w tym samym pojemniku. Cały czas trzymam jeszcze pod przykryciem, bo mam nadzieję, że te drugie jednak wzejdą, ale czy ciągła wilgoć nie zaszkodzi tym co wzeszły? Czy lepiej tą część, gdzie wzeszły siewki po prostu odkryć? Nie ukrywam, że nie chcę ich stracić, bo ząbkowane go wysiewałam już od trzech lat - bez powodzenia, a teraz las siewek - już kombinuję nową rabatę. Pierwiosnki wyniosły i bezłodygowy zawsze wschodziły mi bez zarzutu.

Odkryj je, one nie muszą mieć ciepło, a młode siewki lubią zagniwać, zresztą nie tylko młode siewki, starsze rośliny tez pod przykryciem na gruncie łapią jakąś chorobę grzybowa i wygniwają w miejscu pędu kwiatowego.

Ok już odkrywam.

Kupiłam dziś w Ler. M takie prymulki pomimo, iż miałam mocne postanowienie, że nie będę kupowač wcześniej niż w marcu - no, ale poległam, bo przecenione były z 9,99 na 3zł - ciężko było się im
oprzeć:





No i teraz będą przez miesiąc zrobić parapet w ... garażu, bo w domu zdecydowanie za ciepło.