Forum Ogrodnicze Oaza

Potwierdzam - i u mnie zaraz, za minut pięć niektóre będą kwitły - i nie piszę o kupionych "gotowcach".



Takie krzaczory porosły



Iwonko - błagam, czy możesz zrobić portretowe zdjęcia swoim jeżówkom? Mam ich sporo, lecz to tu, to tam porozsadzane - a taki szpaler imponuje.
Ten sezon - odpukać - zanosi się dla jeżówek świetnie. Ciepło i słońce to ich żywioł.

Aniu, spróbuję jutro rano, bo teraz już ciemno

Aniu, przedstawiam bliżej moje panny:

Pineapple Sundae



Marmalade



Ewening Glow



I jeszcze taka NN u mnie kwitnie

ale wyrywne!

Iwona - wszystkie ładne, ale Ananasowa rozkoszna.
U mnie jeżówki nie mają lekko, za ciężka gleba - staram się sadzić do dołka z obcą,ale wiadomo, jak się rozrosną, to korzenie wchodzą w macierzysta glinę. Dlatego mam spory odsetek strat - za wyjątkiem gatunku, mnożącego się jak marcowe zające.
Tę kupiłam z zielonymi pąkami - nie przypuszczałam, że ledwie muśnięta rumieńcem; Cherry Fluff

Aniu, u mnie też glina niestety. I też spore straty.Ale cieszę się, że przetrwała zimę moja ulubiona Virgin. Dopiero się zbiera do kwitnienia, no ale jest

Mimo wszystko - czasem się udaje.
Tylko znacznik szlag trafił. Eccentric???



W każdym razie kępa naprawdę się rozrosła - i czekam na pełny rozkwit, bo pączków sporo



Secret Glow znacznie mniej rozbuchany - grunt, że zaczyna kwitnąć.

Jeszcze jedna z nowych - Cleopatra



A dziś znowu mnie poniosło do wiadomej szkółki w Karpaczu - miałam mocny zamiar kupić tylko imieninowy prezent dla przyjaciółki - i wyszłam z dwiema jeżówkami dla niej, i czterema dla siebie

Kurczę, chyba monopolizuję wątek... Naprawdę nikomu jeżówki nie kwitną? U mnie zaczyna nawet gatunek - zawsze troche spóźniony, w dodatku większość "prawdziwych" Echinacea purpurea ma swą ostoję od zachodu...
A z kultywarów:
Sectret Glow się rozwija





Supreme Cantaloupe - pojedyncza, ale jakże optymistyczna; w dodatku ma sztywne, "samonośne" łodygi





Julia - nóweczka, zapowiada się ślicznie




Też nowa - Sweet Meadow Mama; niezbyt kolorystycznie pasuje, ale urzekły mnie jej zwinięte w trąbkę płateczki



A ta to chyba jednak Eccentric; w tle lilie OT Orange Planet

Aniu, bardzo śliczne
Uwielbiam jeżówki. Supreme Cantaloupe też zakupiłam w tym roku, ale jeszcze na razie to mikrusek i do kwitnienia daleko. Poszalałam i zakupiłam również Hope, Meteor Red, Meteor Yellow i Milkshake. Mam nadzieję, że zostaną ze mną na dłużej niż ten sezon

Iwciu - dziękuję w imieniu jeżówek, już się rozbujały o wiele bardziej. Im taka słoneczna, ciepła pogoda, jak mieliśmy w czerwcu, odpowiada wielce. Przeciwnie, w cieniu marnieją, nie wybarwiają się, jak trzeba. Właśnie odnalazłam totalnie zagłuszoną jeżówkę Guava Ice - i mimo że nie najlepszy moment (ma spore kwiaty), natychmiast przesadziłam. Mam nadzieję, że teraz pokaże, na co ja stać naprawdę.

Guava ice

Bardzo lubię jeżówki za bezproblemowość.
NN

U mnie zakwitła taka . Nastawiłam się na róż lub mocny pomarańcz i już pomyślałam , że to pomyłka . Ale trzeba czytać ze zrozumieniem ,a nie tylko patrzeć , że ta odmiana to mix kolorów

'Cheyenne Spirit'


Beata

Prairie Splendor - cudna, ogromny kwiat, wcześnie kwitnąca odmiana.

Dziwne, bo pierwsze rozkwitły najmłodsze - posadzone pod koniec ubiegłego lata:

28.06.
malinowa 'Wild Berry"




oraz intensywnie żółta 'Dixie Sun':




Pierwsza zadowalająca, ale druga na razie wątła - chyba ze się jeszcze rozkręci

Aniu/Łatko - interesowały Cię nasiona żółtej... Tym razem nie utnę przekwitniętych, postaram się zebrać


Kilka innych różowych i białych w blokach startowych, tylko tej dziwaczki wielokolorowej nie widzę ('Cheyenne Spirit').
Chyba po 4 latach odeszła w siną dal(?)

Zaczynają najzwyklejsze:

Pełnia sezonu, Jednak młode jeżówki mają trochę za sucho, zbyt palące słońce. Trzeba mocno lać wodę.

Orange Passion




Hot Papaya



Evening Glow



Leilani- w tle Secret Glow



Meditation White



Bezproblemowa Julia

Cheyenne Spirit



Alba



NN