Forum Ogrodnicze Oaza

ewakatarzyna wrote:
Teraz rozumiem. Ktoś o bardzo komunistycznym podejściu , pewnie nawet nie uważa się za złodzieja. Może niektórym jeszcze potrzebne są tabliczki : "nie deptać trawników", "nie wykopywać roślin",... Bez instrukcji używania mózgu, nie potrafią odpalić swojego bardzo osobistego komputera.

Przerabiałam coś podobnego w mojej idealnej wiosce, gdy próbowaliśmy zaaranżować przestrzeń wspólną, coś w rodzaju parku. Dałam tam sporo roślin od siebie. Nikt nie wykopał, ale panowie na procentach połamali drzewka i ogólnie powstał chlew. Teraz nikt o to nie dba (ja przepraszam, ale sił brak), ale natura ładnie sobie poradziła. Zarosło, jest dziko, ślicznie i romantycznie . W mieście by nie przeszło, ale na wsi ujdzie.
Jeżówek tam nie było - żeby było o jeżówkach.

Ja wolę o pojedynczych kwiatach bo odmianowe, o pełnych kwiatach potrafią być bardzo kapryśne.

Przemku, kiedy te pojedyncze też bywają odmianowe. Nawet duża część odmian jest pojedyncza.
O czym naturalnie wiesz, tak sobie żartuję.
Mnie "kręci", że odmiany mają taaaaką paletę barw, i to ciepłych, nie tylko odcienie różu.
Strawberry&Cream



Carrot Cake



Southern Belle





Sunseeker White Beauty



Cherry Fluff, na obrazkach zawsze bardziej różowa, u mnie ledwo, ledwo.



Guava Ice, dopiero się rozwija



Lemon Drop



Ta - nie wiem, na pewno nie jest tą, którą myślałam, że kupuję, ale kolor śliczny.



Identyczna sprawa z tą, ale to zakup kompulsywny w markecie.

Zdjęcie sprzed pogodowej katastrofy. Nie znam odmiany. Pomyłka.

Tegoroczne
Sunseekers Scarlet








Sunseekers Yellow

Papallo Clasic


Green Twister



Red Pearl

Aniu, ta żółta to Papallo Classic Lemon? Mam chyba taką sama, a znacznik przepadł.
A tak w ogóle, nikt już nie chce pokazywać jeżówek?
Ja stwierdziłam, że zajęta tymi w odcieniach ognia stanowczo zaniedbałam różowe...

Sunny Days Ruby



Sunseeker Magenta





Cherry Fluff, teraz w końcu z różowym nalotem



Sunseeker Sweet Fuchsia



Guava ice



Sunseeker White Beauty



Kupiona z pomylonym znacznikiem, ale piękna



W odróżnieniu od wielu innych bylin, jeżówki mają bardzo trwałe kwiaty, które starzejąc się zmieniają, lecz długo nie brzydną. Jak sadzonka się zagnieździ, nie wymaga w zasadzie niczego = prócz słonecznego stanowiska. Ale i w półcieniu daje radę, choć nie tak dobrze kwitnie. Sieją się, i to nie tylko gatunek (chociaż oczywiście niekontrolowane zapylenie daje duży rozrzut cech).
Myślę, że mogą stanowić świetną obwódkę warzywnika - albo rosnąć w donicach.
Nie rozumiem, czemu mają tak niewielu entuzjastów.

Aniu, uwielbiam jeżówki. Jestem chyba porąbana. Kupiłam Butterfly Kisses, którą ktoś mi wykopał.





Vintage Pink




Vintage Ruby




White Pearl

Powróciwszy z wakacji, mocno przycięłam jeżówki, a raczej przekwitłe badyle. I kilku się spodobało.







Jeśli nie będzie przymrozku, zapowiada się więcej.

Jeżówki już, już się szykują, a sezon zaczyna niezawodna Marmalade.
Na razie słabo przypomina siebie...



Ale jeden koszyczek już się wypełnia



A to Eccentric, trochę uszkodzony.

Kolejne kwitną.
Sweet Chili, koszyczek dopiero się wypełnia.



Papallo Semi-Double Peach



Sombrero, ale która? Chyba Rose.



Podejrzewam, że ta jest moją siewką.



Eccentric



Cherry Fluff, ona u mnie zawsze jest "milky", aż zacznie przekwitać.



Raspberry Truffle



Ta wygląda na razie trochę jak zmokła kura, ale to szczególnie cenna, gatunek E. paradoxa.

Hop hop, na pewno i innym kwitną. Józek pokazuje piękne jeżówki w wątku pogodowym, szkoda, że tu nie chce.
Powolny, codzienny progres.
Giddy Pink



Guava Ice





To chyba również siewka



Orange Passion, jedna z moich ulubionych odmian



Leylani



Papallo Semi-Double Peach



Sweet Chili z dobrze wysklepionymi już koszyczkami



Red Pearl



Supreme Flamingo

Te dwie kupiłam w tamtym roku, ale bez nazw.


Te są z mojego siewu lub siewki z różnych lat.