Forum Ogrodnicze Oaza

To widziałam, ale czy to jest to źródło, tak to rozumiesz Jolu, że to ona ta sprzedawczyni?

Alu, to ta sama pani. Jola podała jej stronę.

A tu wystawia na allegro>

allegro.pl/uzytkownik/herza

Ewa już za mnie odpowiedziała. Dzięki.

A u mnie zaczęła taka fajna niska bordowa. Teraz będzie jej pierwsza zima w gruncie. Dostałam nawet z nazwą 'Monaco'.

Przedostatnia w tym sezonie, biało kremowa, wysoka.



Mam w domu pewną ciekawostkę, chociaż nie wiem, czy do tego wątku. Córka kupiła latem w Biedronce bukiecik złocieni o drobnych kwiatkach w odcieniu ni to blady róż, ni kawa z mlekiem. Stały długo w wazonie z niezmienianą wodą i... wypuściły korzenie. Zabrałam je do siebie, żeby nie wylądowały w śmietniku. Przyciełam na 15 cm i posadziłam do doniczek. Stoi toto w domu, żyje, cociaż jakoś specjalnie nie przyrasta. Dzisiaj patrzę, a tu pączki kwiatowe.

Pięknie Jolu i proszę jak przyroda się broni chce żyć po prostu.
A ja zamierzam wyczaić u znajomych jak będą usuwać chryzantemki z grobów już i przyciąć niektóre i zabrać do domu na okno ? hm dadzą radę ? nie mam
chłodnego pomieszczenia niestety.
Ale mam dylemat przyjaciele nie wiedzą czy to zimówki ,jak wobec tego rozpoznać?
Sugerując się kwiatami z tego wątku ?

Fafka wrote:
Super farta miałaś, Jolu. Zapamiętam tę ciekawostkę i może kiedyś wykorzystam... Jakoś latem, przy ogrodzie pełnym kwiatów, nie myślę o kupowaniu ciętych... a i na prezent otrzymuję (na życzenie) w doniczce . Ale że tak wcześnie sprzedawali chryzantemki?
Bardzo mnie ciekawi, czy i jak przeżyją zimę ? Są śliczne

_________

U mnie pomalutku, do pokazywanego już 'towarzystwa' dołącza chryzantema czerwonawa 'Duchess of Edinburgh' :







Dalej kwitną roczniaczki - rdzawa i fioletowa, którą w słońcu aparat pokazuje jako bordową





Najbardziej jednak przebojowa i rozpychająca się łokciami jest poczciwa 'Clara Curtis' :

Ciepły listopad pozwolił tej najpóźniejszej - czerwonawej jw. - doczekać się pełni kwitnienia.
Niezmordowana 'Clara Curtis' już mdleje i żegna się na rok.

Bardzo urodziwe te chryzantemy , czy one się rozrastają rozłogami ? Wymieniłabym je miejscem z marcinkami, bo te nie mają żadnego umiaru, rozrastają się na wszystkie strony.

Nie Marysiu, nie rozłażą się wcale. Wręcz mam wrażenie, że po trzech zimach przeżytych u mnie, stoją w miejscu, a nawet jakby kępa nieco się zmniejszyła
Pewnie będę musiała przesadzić, żeby polepszyć podłoże - nie tolerują podmakającej gleby i jak czytałam, trzeba robić to co 3-4 lata.
Myślę, że na mojej gliniastej to jest tym bardziej wskazane.
Muszę tylko się dokształcić kiedy najlepiej to zrobić?

edit. Jak zawsze wypraktykowane rady daje śp. pani Zoja Litwin- warto poczytać

zojalitwin.wordpress.com/2010/10/14/chryzantema-wielkokwiatowa/

Aniu dzięki za link do tego fajnego artykułu. Zapisałam sobie, bo warto do niego wracać.

Moja ostatnia, ciekawe czy zdązy rozwinąć do końca kwiaty, które będą duże i przypominające słoneczniki. Mam też kępkę w doniczce, to najwyżej zabiorę do domu.

Ostatnie kwiaty:

Chryzantemy nn:

Ostatnie późne chryzantemy ścięte przed wielkim mrozem do wazonu, rozwinęły się już w domu.

Miły widok w domu !

A ja nie mogę sobie darować, że tego nie zrobiłam - chociaż parę gałązek!

Pocieszyłam się troszkę, gdy przeczytałam u mojej guru :

"Jesienią u odmian zimujących nie należy ścinać pędów po przekwitnięciu, ani też okrywać na zimę. Czyścimy kępy dopiero na wiosnę. "

/ zojalitwin.wordpress.com/2010/10/14/chryzantema-wielkokwiatowa/ /

Edit. Chodzi jednak o te "po przekwitnięciu" - wniosek - te przed , można

To nie chodzi o ścinanie kwiatków, tylko pędów przy samej ziemi. Te pozostawione pędy są zimową osłoną od mrozu. Chyba, że roślina jest tak niska, że ścięcie kwiatu spowoduje ogołocenie kępy do samej podstawy, ale te ogrodowe zwykle bujają wysoko, więc raczej taka sytuacja nie grozi

Przyznam, że zaciekawiło mnie dlaczego "nie należy [...] ani też okrywać na zimę" . Jak myślisz, Jolu? Masz większe doświadczenie z chryzantemami.

'Zanurkowałam' dziś w środek zmarzniętych kęp chryzantem i wyłowiłam tych kilka, które jeszcze mają troszkę życia :





Cała reszta to już 'nieboszczyki'.

Chryzantema -odmiana nn:

Piękny kolorek!!!