Forum Ogrodnicze Oaza

Lasy w okolicach Drawna. Bardzo sucho, trzeba się nachodzić. Ale spacer po lesie i jego zapach rekompensuje małe zbiory

Wczoraj po południu córa wyciągnęła mnie do lasu. Grzybów zatrzęsienie szkoda tylko, że niejadalnych. Mimo to trochę przynieśliśmy, trzy młode modraki piaskowe, kilka kozaków, ok.10 przedziałów a najwięcej płachetek czyli kołpaczków. Jako okrasa robiły pieprzniki trąbkowe, galaretki i muchomory czerwonawe.

Te "przedziały" z poprzedniego postu to prawdziwki ale smartfon jak zwykle wie lepiej . .
Poletko płachetki kołpakowatej.

Sromotnik bezwstydny. A jakże , nawet wyjątkowo bezwstydny.

Po kolei. Muchomor czerwieniejący, płachetka kołpakowata, modrzak piaskowy, galaretek, pieprznik trąbkowy.
Podgrzybków , borowików i kozaków nie fociłem bo wszyscy je znają. Przynajmniej tak myślę .

Podobno prawdziwki, żeby grzybnia się rozwinęła, potrzebują sąsiedztwa muchomora czerwonawego. Możesz to potwierdzić, rosły gdzieś w pobliżu siebie?

Muchomorki czerwieniejące są spotykane tak jak borowiki pod sosnami, świerkami czy dębami ale też i innymi liściastymi drzewami jak buki czy graby i trudno powiedzieć, czy zależą w jakiś sposób od siebie czy mikoryzują z tymi samymi drzewami. Jak na razie w moim okręgu jednych i drugich jest niewiele ale 21 jest pełnia więc za jakieś półtora tygodnia powinny się pokazywać większe ilości.

Dzisiejszy 1 - godzinny zbiór.

Kolega był na grzybach w lesie rosnącym w połowie drogi między Kozienicami i Zwoleniem. Znalazł 8 sztuk amerykańskich borowików czyli złotaków wysmukłych. Czyli dotarły już do południowego Mazowsza.

w tej materii jestem wyzyskiwaczem, starzy są na emeryturze i codziennie zbierają wiadro czarnych łebków

okolice Gniezna - raz mniej, raz więcej - narzekają, że się robi strasznie sucho

No to mają pecha, Gniezno opady raczej ominą a u mnie jutro zapowiada się cały dzień. Bardzo dobrze bo 21 pełnia.

Ty mnie nie denerwuj, na zupę mają nazbierać i tyle )))

Na razie grzyby jeszcze rosną ale powoli ściółka wysycha. Mam już zakaz przynoszenia lejkowców,






podgrzybków też już wystarczy,


kanie chwilowo się przejadły.




Dzisiaj, choć wybrałem się na kurki wróciłem z 2 wiadrami siedzunia sosnowego (szmaciaka)

Na razie grzyby jeszcze rosną ale powoli ściółka wysycha. Mam już zakaz przynoszenia lejkowców,






podgrzybków też już wystarczy,


kanie chwilowo się przejadły.




Dzisiaj, choć wybrałem się na kurki wróciłem z 2 wiadrami siedzunia sosnowego (szmaciaka)

Szmaciaki są super tak w jajecznicy, zupie krem , jako flaczki grzybowe czy marynowane ale niestety można w nich znaleźć wszystko co wokół rosło bo zabierają ze sobą. Ma też właściwości prozdrowotne i to nie byle jakie.

Przy obieraniu szmaciaka pomaga, po wstępnym wyczyszczeniu wrzucenie na 1 minutę do wrzątku ale robaczkom to się nie podoba.
Miałem już nie zbierać podgrzybków

Miałam przerabiać paprykę, pojechałam na godzinkę do lasu



Trochę skromniej niż u Przemka, ale nie muszę zastanawiać się, ci z tym zrobić. Solidna zupa i pełna suszarka.

I tak będzie po nich bo jak kretyn znajdzie to kopnie.

Teoretycznie w lasach powinno być dużo grzybów ale coś ich nie widzę. Honor ratują kanie i kurki ale młodych podgrzybków nie ma.