Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo sceptycznie podchodziłem do dzisiejszego grzybobrania w górach, bo ostatnio już wydawało się, że kończą się borowiki. Jednak opady deszczu zrobiły swoje. Wiem że „beauty is in the eye of the beholder” ,ale każdy kto zbiera grzyby to wie, że każdy z tych 220 borowików zasługuje na swoje indywidualne zdjęcie.





C.D.N.

Dzisiejsze piękności

Które góry takie "grzybne"?

No, niebywałe! Aż mnie w dołku ściska tak Ci zazdraszczam . Nie zaznałam w życiu przyjemności zbierania grzybów w górach... niziny pod tym względem są dużo w tyle.
Tyyle borowików z jednego grzybobrania - fenomenalnie!I jakie zgrabniutkie, mniam, mniam...
No dosłownie zasługujesz, Jacku, na miano Króla Grzybów Oazy

Babcia Ala wrote: Beskid Mały. Okolice Suchej Beskidzkiej.

Dziękuję, ale bez przesady, np. 2 lata temu było lepiej

Nie do wiary!

Zaszalałeś Jacku, brawo . Borowiczki przepięknej urody

Normalnie chyba mnie pokręci....cudniejszych chyba sobie nie można wyobrazić....
Żeby to u mnie tak chociaż jedna dwudziesta tego wysypała.
Wpadłam po pracy do lasu...ludzie chyba od rana do wieczora chodzą..
Tylko parę prawdziwków ...ale dobre i to.

Też piękne

Patrzę, podziwiam i zazdraszczam strasznie
U mnie grzybów jeszcze nie ma, nawet muchomory jeszcze się nie pokazały
Niestety, suche, upalne lato zrobiły swoje. Liczę jednak, że po najbliższych deszczach chociaż na symboliczną zupkę uda mi się jeszcze nazbierać trochę grzybów.

Dzisiaj szybciutki wyskok w góry. Czas nie pozwalał na dłuższe poszukiwania. Dzisiaj mniejszy zbiór, ale piękne jak zawsze. Kilka fotek dla relaksu weekendowego



Kilka bliźniaków

Już kilka razy udało mi się znaleźć Borowika z Muchomorem





Nie raz zobaczyć grzyba to nie wszystko, trzeba go jeszcze zerwać, niejednokrotnie jest to nie lada wyzwanie. Zwłaszcza jak rośnie w wąwozie z pionowymi skarpami



Był kolejny siłacz



i pozostałe śliczniaki

Dzisiaj śniły mi się te prawdziwki...

Jacek, rewelacja, co za doznania w poszukiwaniu tych rarytasów.

Po tygodniowej przerwie poszłam zobaczyć co w lesie słychać. Krótki spacer, koszyk pełny

Dziś była spora konkurencja w lesie, ale coś zebrałam. Pojawia się coraz więcej podgrzybków, które chyba najbardziej lubię.

Ale masz super. Ja jestem zmuszony do przerwy w zbieraniu. Może już w czwartek uda się wyskoczyć w góry po te Borowiki, których nie zbiorą tamtejsi grzybiarze. Na duże zbiory nie liczę, ale myślę, że jeszcze o kilka nowych fotek wzbogacę ten wątek