Forum Ogrodnicze Oaza

Wczorajsze Rydze poszły do kiszenia, Maślaczki zamarynowane . Dowiedziałem się, że Maślaki też są pyszne suszone. Nigdy nie robiłem w tej postaci. No to hyc do lasu po Maślaki. Rozsądne zbieranie - tyle ile mi potrzeba. Małe do zamrożenia, duże do suszenia . Przy okazji wziąłem kilka Kani, już się moczą w mleczku

Maślaki wg mnie to małe lepiej suszyć. Mają mało wody w sobie. Takie większe tylko się męczą w suszarce.
Małe maślaki mają zwięzły miąższ i szybko się ususzą.
Do zamrożenia to te duże, pokroić, sparzyć we wodzie, na sitko i wtedy zamrażarka.

Zgadza się, ale te są wyjątkowo twarde. Bardzo im spasowały obecne warunki i szybciutko rosną, dlatego są "ubite", nie takie wodniste jak nieraz te starsze "wymęczone" naprzemiennie suszami i ulewami. Powinny szybciutko wyschnąć. Mam 3 suszarki, podkręcę powera i powinno być ok.
Ja nigdy nie blanszuję i nie parzę grzybów przed zamrożeniem. Dokładnie czyszczę, potem silny strumień wody czyści je do zera. Dobrze osuszam i do woreczków przeznaczonych do zamrażarek. Grzybki muszą być młodziutkie, twarde. Grzyby duże tracą jędrność i ciemnieją. Młode Borowiki są dla mnie najodpowiedniejsze do tej formy przeróbki.
We wtorek lub środę góry

Józku Kreciku chyba nie dajesz do słoika grzybów suszonych tylko jeden dzień?

Piękne grzyby pokazujecie
Jest szansa, że i u mnie zaczną wreszcie rosnąć. Popadało, za kilka dni ma się ocieplić.
A dzisiaj, co prawda nie w lesie, a na działce zebrałam pierwsze grzybki w tym roku

Pokazały się też pierwsze

W przyszły weekend zajrzę do lasu

A jednak! Apetyczne kanie/sowy - mniam

Jagódko te grzybki suszyły się wczoraj i dzisiaj.Są to prawdziwki cienko cięte.Kozaki jeszcze będą się dosuszać jutro,bo dziś jeszcze są elastycznie nie łamliwe.Suszę w piecu gazowym z termoobiegiem.

Kreciku ja nie ufam aż tak grzybom nawet cienkim prawdziwkom.
One chociaż wydają się suche to zamknięte w słoiku znowu nabierają wilgoci, czyli "oddadzą". A potem mole to wcinają.
Dla pewności podsuszam grzybki przez kilka dni po chwili aż mam pewność że suchutkie jak pieprz.

Ja dodaję do każdego słoja po 3-4 liście laurowe.Jeszcze nigdy nie miałem żadnych robaczków,moli w tak przechowywanych grzybkach.Jeśli suszone grzybki już ostygną i kruszą się nie ma mowy o jakiejkolwiek wilgoci.Jesli są elastyczne dosuszam.

A u mnie na nowej działce takie oprócz kani, czytam o nim tak i podaję Wam choc pewnie go znacie , ale czy zbieracie?
- czernidłak kołpakowaty przypomina nieco z wyglądu kanię, ma postrzępiony kapelusz i charakterystyczne łatki, ale jest cały biały. Młode osobniki są mają jajowaty kształt i są zamknięte od dołu.
W miarę wzrostu brzegi odrywają się u wywijają ku górze. Kapelusz dojrzałego osobnika ma średnicę ok. 3-6 cm. Od spodu kapelusza znajdują się gęste blaszki.
U młodych osobników białe, z wiekiem różowieją, a następnie czernieją.

Wybierając się na grzybobranie, należy pamiętać o tym, że grzyb ten bardzo szybko się rozpuszcza, dlatego trzeba go jak najszybciej oczyścić i poddać obróbce cieplnej.
Pozostawiony nawet na kilka godzin w lodówce i tak zamieni się w czarną maź.



Przynieśliśmy tylko kanie.

No tak, wszyscy chyba byli dzisiaj w lesie, bo ruch na forum jak na ulicach w czasach pandemii i zakazu wychodzenia z domu, a teraz wszyscy pewnie przerabiają te pełne kosze grzybów, kroją, suszą i warzą na kuchenkach...

Alu, zgadłaś, ruch w kuchni potrwa do nocy. Pozdrowienia .

Kornik wrote: Warto może też dodać, że nie można go łączyć ze spożyciem alkoholu.
U mnie od paru lat rosną koło domu.

Naprawdę Czernidłakom przypasowało, u mnie za płotem prawdziwy wysyp.



Kiedyś z tej mazi starszych osobników wytwarzano atrament.
Ciekawy również pod względem właściwości leczniczych. Niech zacytuję:
"Czernidłak kołpakowaty to chyba jedyny grzyb, który może być stosowany jako naturalne lekarstwo na schorzenia przewlekłe:
jest polecany cukrzykom, gdyż redukuje poziom cukru we krwi, a także objawy cukrzycy, takie jak:
bezsenność
bóle głowy
bóle kończyn
suchość w jamie ustnej
obniża ciśnienie krwi
ma udowodnione działanie nowotworowe
pomocny w leczeniu hemoroidów"
Cytat ze strony: poradnikzdrowie.pl

Moje grzybki z soboty i niedzieli..wypady popołudniowe...miałam nie iść w weekend bo masa ludzi ,ale to silniejsze jest ode mnie...

mymysteryy wrote: Warto może też dodać, że nie można go łączyć ze spożyciem alkoholu.
[/quote]
To dotyczy czernidlaka pospolitego zawierajacego koprynę, kołpakowaty (Coprinus comatus) jej nie zawiera.
Za Wikipedią :Proponuję taki sposób. B. młode i jędrne kapelusiki kroić na centymetrowe krążki, maczać w jaku, obsypywać mąką lub jak kto woli bułka, smażyć jak frytki, solić po usmażeniu- jak frytki.

I tak uważam, że lepiej nie pić, niż pić.
Smażyłam bez panierki, ale następnym razem wypróbuję według tego przepisu.

Moje dzisiejsze zbiory niewielkie ale jakie przyjemne.Przy tym udany spacer.