Forum Ogrodnicze Oaza

Ależ piękną makolągwę udało Ci się 'ustrzelić" U mnie niestety nie bywają...

Ewa, a ile czasu zajęło azorelli zajęcie takiej przestrzeni?
Do tej pory mi się ta roślinka nie podobała, ale ten dywan cudny!
A jak uprawiasz goryczkę wiosenną? Ja zrobiłam wszystko, co trzeba, no tak mi się przynajmniej wydaje, najgorzej było z tym chłodnym stanowiskiem, ale moja chyba zdechła...

Ewo,

u Ciebie wszystko zawsze kwitnie!

Marta
Azorella na tym stanowisku żyje sobie 6 - 7 lat, zajęłaby większy teren, ale nie pozwalam.
Widziałam też ją u kogoś i była nieatrakcyjna , nierówna , wybiegała w górę -

chyba tylko chodzi o oświetlenie - musi ma słońce, ale nie na zboczu, bo było by za sucho
- dokuczają jej tylko myszy i podobne paskudy, dla których jest świetnym schronieniem, które
ryją bez opamiętają w zimie .

Gentiana verna - ma chimery, nic nie mogę poradzić ona sobie wybiera stanowisko -
i tam gdzie przygotowałam jej super lokal : nie ! i koniec ! a tam gdzie źle i " bidnie "
czyli w świerkach, sucho, kora, tam rośnie, sieje się i stamtąd biorę siewki i sadzonki

Teraz dopiero zauważyłam, że kukułka plamista ślicznie kwitła!
Czy ta rzadkość też długo gości u Ciebie, Ewo?

Makolągwa chyba ustawiła się do zdjęcia... gratuluję 'ustrzelenia'.

Serwus Ewa!
Dzieki za spotkanie,milo bylo pogawedzic chwile powłóczę sie i merytorycznie po ogrodzie gdy nadejdą kanikuły
Teraz wiekszosc roslin drzemie ,chociaz wiele ciekawych nie śpi ...letnią porą odbije sobie
Przy studniach piwak ? stamtad najfantazyjniejszy widok i baza wypadowa do zwiedzania wyczarowanego przez Ciebie Królestwa

Kto nie był niech zaluje i zimą widok niesamowity..a Gaga przywitala mnie kwiatami





Ps.dziekuje za książki mam wiecznie deficyt tej drugiej miłości

Pozdrawiam Markus

Ania
storczyk rośnie sobie na północnej skarpie od ... hmmm chyba z 20 lat, widocznie spodobało się mu
stanowisko - i nie przeszkadzamy sobie ..

Markus
miło,że sympatycznie wspominasz pobyt w Polsce
Gaga chętnie by jeszcze sobie poskakała po Tobie !!
- zameczek drzwi kominka sprawuje się super

Niebywałe, 20 lat! Ech, umiesz Ty dogodzić roślinom, że nawet te mniej posłuszne są zadowolone.

Cyklamenki sfocone przez Markusa przeurocze - na tle śniegu wyjątkowo zachwycają


Podobno przedwiośnie już za rogiem, więc ciut cierpliwości Tobie i nam wszystkim życzę

Nie moglem sie oprzeć,jeszcze troche z tego pieknego miejsca
..w bieli utulony,ile serca i pracy wlozylalas Ewo,oj warto przelać na papier historie ogrodu





Pozdrawiam Markus

czas na próbę poprawę nastroju: nadal to i owo














no i na deser








no i obfociłam "miskę"

Ewo,
ta ostatnia miss foto cudna - jak kosmitka jakaś z innej planety. Jakie to cuda w skali mikro można mieć w ogródku skalnym.

Pomysł Markusa na spisanie dziejów tego zjawiskowego ogrodu - przedni! Już się nie mogę doczekać!

Daniela
Markus jest optymistą, ja jestem realistką !!! takie zamierzenia wymagałyby wielu zmian - niemożliwych: zdrowia, pomocy i jeszcze trochę ....

zmobilizowałam się trochę , wkleję parę fotek - jeszcze kwietniowych
















i zoo

markussch01 wrote:
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę zwiedzania Kamiennego kręgu gdyby Ewa mieszkała bliżej zrobiłabym wszystko byle tylko pozwoliła mi powałęsać się po swoim bajkowym ogrodzie


Ewo , sasanka niesamowita

A Dani praca wydawnicza sie para,skrzykniemy Gage,Tomka to niezle grupa motywacyjna powstanie,oczywiscie i forumowiczw poparcie realnie nie da Ci wyboru

Wiesz,bylem nad stawem oblecialem wokol i nie ma Rudej(chyba poszla w miasto ) Gęsikowa probowala mnie uwieść



Ewa czy jest mozliwosc zamowienia dzwonka 'Dickson's Gold' cos wspominalas o watku sprzedazowym,chetnie sie pisze

Pozdrawiam Markus

MARKUS
świetny portrecik Twojej adoratorki
gdzie ta Ruda, może już wybrała się
na wiosenny podryw

Dicksod'Gold dla Ciebie będzie przygotowany

MARKUS !
o przepraszam za pomyłkę, za późno zauważyłam żeby dało się poprawić w poście
chodziło oczywiście o dzwonka Dickson's Gold
no to za karę poszukam dalszych kwietniowych gości









małe zoo

wszędobylskie przyjaciółki



na razie

silny stres /życiowe katastrofy/ mnie chce opuścić, wiem że na to trzeba czasu....
nie rozmyślać, nie rozmyślać....
czas na "leczenie" kolorami więc, by dotrzymać obietnicy danej Gosi przedstawię
lewisje - różne
dla tych mniej zorientowanych : nie jest to taka trudna roślina jak wiele osób twierdzi, wystarczy
zaglądnąć do google - nie należy tylko upierać się, że ma przeżyć na stanowisku , na grządce, rabatce
gdzie żyzna gleba uszczęśliwia większość naszych roślinek

najpierw grupa lewisja cotyledon
to i "kundelki", jak na pierwszym zdjęciu, łatwe, rozsiewają się łatwo, byle nie miały mokro,
siewki są również zróżnicowane kolorem, wszystko w typie róż z bielą



ale ciekawsze są można powiedzieć odmianowe /L.cotyledon/ większe kwiaty, zdecydowane kolory
nazwy odmian nie mają szans przetrwać - siewki bywają różne