Forum Ogrodnicze Oaza

Nawet się nie spodziewałam, że tak szybko wprowadzę swoje plany w czyny. Od dawna mamy na działce dwa gazony betonowe, jeden jest zagospodarowany, a drugi właśnie czekał na tegoroczne nasadzenie. Usadowiony jest przy głównej ścieżce przy wejściu na schody uznałam, że to będzie dobre miejsce na miniaturę ogrodu szczelinowego. Najpierw rozejrzałam się na naszym zbiorowisku kamieni za płaskimi kamieniami, wyciągnęłam to co mogłoby się nadawać. Jeden z kamieni i wyraźnie kierunkowym ułożeniu warstw rozbił na moje życzenie mój mąż. Przygotowałam podłoże i zaczęłam "na sucho" układać kamienie.

Obok gazonu jest kształtowany iglak pomyślałam, że taka miniatura górskiego widoku będzie pasowała. Po wykonaniu drenażu i zaplanowaniu układu skał "ulepiłam" kompozycję, którą można obejrzeć poniżej. Potem zaszczepiłam tam kilka wybitnie małych roślin: karmnik ościsty, jakiś maleńki wilczomlecz, dwa rodzaje rojników, macierzankę oraz Thymus praecox 'Minor'. Podzieliłam maleńkie rośliny, które znalazłam w ogródku, zobaczymy jak im się tu spodoba. Gazonu nie mierzyłam, ale jego szerokość to maksymalnie ok. 50 cm, jego ściany są porowate, więc woda w nim się nie utrzymuje. Mam wątpliwości co do białych kamyków, być może ukruszę "skały" w innym kolorze, akurat te miałam na podorędziu, jednak nie wyglądają jak rumowisko skalne.

ślicznie to wygląda...

Bardzo udana estetycznie konstrukcja, szczególnie jak popatrzymy na nią z boku. Gratuluje

Te skalne ogrody szczelinowe są niesamowite
Dziękuję za tak ciekawy i inspirujący wątek

Tak mi się spodobało, że wykorzystując nieliczne płaskie kamienie udało mi się zrobić nieopodal troszkę inny "widoczek" z zastosowaniem rosnącego w gazonie od 10 lat jałowca. Pozostawiłam przy pniu mech i rosnący wcześniej jakiś bardzo mały gatunek goździka (za "skałkami"), a w szczelinę dałam jakiś mały rozchodnik. Muszę się rozejrzeć za mikroskopijnymi roślinami skalnymi, bo do tego wszystko wydaje się za duże. Skałki ustawiłam równolegle do przebiegu gałęzi jałowca - metodą prób i błędów, trzeba układać i próbować zanim się zainstaluje docelowo.

Na zdjęciach widać, że oba gazony są niedaleko od siebie, więc to razem tworzy jakąś całość. Przepraszam, że trawka nie wygolona, ale pogoda nie pozwoliła nam w weekend zadziałać. Między gazonami znajduje się duży formowany jałowiec, pod którym jeszcze porządkuję "tło". Powinno się ładnie skomponować. Widoki są na "mokro", jak się wypogodzi powinny być jaśniejsze.

Naprawdę fajne pomysłowe rozwiązania.

super

Fajne "szczelinowce" Też już o czymś takim myślę tylko troszkę większym. A jeśli chodzi o maleńkie roślinki skalne to na pewno mogą być naradki i miniaturowe rojniki. Z rozchodników też są miniaturowe odmiany ale one szybko się rozrastają i zarosłyby cały skalniaczek.

Ula i Terri

Piotrze,
nie myśl, tylko zrób.

W tej swojej ogrodowej minimalizacji to już zbliżam się do rodowitych Japończyków, no ale oni przecież miejsca za wiele nigdy nie mieli. Pomyślałam też, że nie taki ogród szczelinowy straszny jak go malują. Oczywiście do pokazanych wcześniej, to moim szczelinkom daleko, ale... no właśnie. Warto sobie uzmysłowić, że niewielkie instalacje tego typu można sobie z łatwością zafundować na balkonie czy tarasie. Nie są duże, nie zajmą wiele miejsca, wymagania roślin skalnych też nie są takie wielkie, na słonecznej stronie powinny dać sobie świetnie radę. No i może to zrobić każdy, bo nie potrzeba wielkiej siły, a i materiał można znaleźć np. na spacerze.

{tutaj należałoby sobie wyobrazić uśmiechniętą ikonkę ze skośnymi oczkami, w japonkach i małej czapeczce kłaniającej się w charakterystyczny sposób}

Przedstawienie fotek ogrodów szczelinowych koleżanek i kolegów zza naszej południowej granicy być może zachęci nas do porzucenia monotonności w naszych ogrodach i da możliwość bardziej twórczego podejścia do naszej pasji ogrodniczej.

Niedawno do naszej Oasis dołączyła ze swoim pięknym skalnym ogrodem Ewa (Ewogrod).
Być może Jej wspaniały ogród nie stanowi w 100% architektury jaką można spotkać w klasycznych szczelinowych ogrodach skalnych, ale na pewno można się w nim doszukać wspólnego mianownika. Może być on dla niektórych dobrym przykładem i punktem wyjściowym do stworzenia własnego ciekawego układu skalnego ,,szczelinowca". Wierzę, że miłośnicy ,,Crevice garden" będą mogli skorzystać także z Jej bogatego źródła wiedzy o tego typu ogrodach i o roślinach nierozłącznie związanych z kamieniem.
Oto fragment ogrodu Ewy do którego zaprasza tutaj

Waldku, ogród Ewy jest bardzo ciekawy i zasługuje na uwagę. Ja na bieżąco śledzę jej wątek.
Czekając na wiosnę proponuje obejrzeć ciekawy filmik z relacją z odwiedzin w ogrodach kolekcjonerów roślin skalnych. Można zobaczyć skalniaki szczelinowe i inne, ogród pełen paproci znanego kolekcjonera Zdzisława Siwickiego, który posiada największą w Polsce kolekcje paproci, a wśród zwiedzających łatwo rozpoznać Eugeniusz Radziula.

Jak by mi sie marzylo choc w malenkiej czastce zrobic u siebie cos takiego , jak w przecudnym ogrodzie Jarka i Oli

Ponieważ obiecałem napisać parę słów o wizycie u Zdenka Rehacka i pokazać zdjęcia z jego ogrodu niniejszym to czynię. Ale pozwolę sobie wpierw napisać choć odrobinę o czeskim środowisku miłośników skalniaków bo jest ono wyjątkowe.
Nasi południowi sąsiedzi, Czesi wiodą prym w świecie hodowców roślin skalnych. Niemal każdy miłośnik roślin górskich na obu półkulach zna takie nazwiska jak Vojtech Holubec, Zdenk Zvolanek, Josef Halda czy Karel Lang. To czego możemy pozazdrościć Czechom to przede wszystkim środowisko, które ma kilkudziesięcioletnią tradycje i jest skupione w kilku klubach organizujących wystawy, kiermasze, konferencje, wymianę nasion i wspólne wyjazdy w góry. Do Klubu Skalnickaru Praha należy też kilku Polaków.
Najczęściej stosowanym materiałem do budowy skalników w Czechach i jednocześnie najbardziej pożądaną skała na skalniaki w ogóle jest martwica wapienna ( tuf wapienny). To skała powstała w wyniku osiadania węglanu wapnia w wodach słodkowodnych. Można zobaczyć w niej skamieniałe liście drzew, gałązki itp. Ma porowatą, gąbczastą strukturę i doskonale wchłania wodę. Jest miękka ale jej powierzchnia szybko się krystalizuje i twardnieje. To pozwala na wiercenie w niej otworów i sadzenie w nich roślin, których korzenie mogą wrastać w skałę pobierając z niej wilgoć i potrzebne minerały i nie mając jednocześnie nigdy zbyt dużo wilgoci wokół szyjki korzeniowej co jest zabójcze dla większości roślin górskich. Najtrudniejsze rośliny skalne jak np. Jancaea heldreichii czy Physoplexis comosa udają się wyłącznie posadzone w tufie. W Polsce niestety nie mamy złóż takiej skały, najbliżej jest w Słowacji ale jest trudna do zdobycia i dość droga.

Jedną z bardziej znanych i ciekawszych konstrukcji z tufy jest ściana zbudowana przez Harrego Jansa.

www.jansalpines.com/en/12/tufa-wall.html

Ciekawie na temat właściwości tufy opowiada Harvey Wrightman prezentując jednocześnie jak posadzić w takiej skale rośliny.



Drugim rodzajem czeskich skalników który dominuje w ostatnich latach są właśnie skalniaki szczelinowe. Do ich budowy używa się zwykle łupka szarogłazowego i czasami łupka fylitowego o czarnym, niemal smolistym kolorze. Ale ponieważ o skalnikach szczelinowych już trochę było w poprzednich wątkach tu na tym koniec.
Praski klub organizuje trzy razy w roku tj. na przełomie marca i kwietnia w maju i we wrześniu, wystawy połączone z kiermaszem roślin skalnych. Samo miejsce gdzie te wystawy się odbywają jest urocze i posiada kilka ładnych skalników i innych ciekawym miejsc z roślinami. Nie będę się wiecej rozpisywał na ten temat ale poniższe zdjęcia zrobione na tegorocznej wystawie w Pradze może choć odrobinę oddadzą magię tego miejsca. Jeszcze słowo o kiermaszu. Można na nim kupić dziesiątki ciekawych i najczęściej nieosiągalnych u nas roślin w świetnych cenach np. kwitnąca Ramonda Nathalie kosztuje 60 kc a większość innych roślin jest w granicach 35 kc.

Skalniak z łupka fylitowego

Bardzo popularne w Czechach, podobnie jak w Anglii, są kamienne koryta w których urządzone są miniaturowe skalniaki.

Jeden z moich ulubionych floksów w pełnej krasie

i jedna z nagrodzonych na wystawie roślin. W prawym górnym rogu widać coś w formie medalu przyznanego tej goryczce.

Na koniec aranżacja przy wejściu na wystawę, coś dla Poll, miłośniczki host, mchów i paproci która zachęciła mnie do pokazania tych zdjęć

Dużo tego wyszło więc o Zdenku w następnym poście w najbliższym czasie

Pora przenieść się do ogrodu Zdenka Rehacka.
Zdenek Rehacek to jeden z bardziej znanych czeskich hodowców. Jego artykuły o roślinach możemy spotkać w biuletynach Alpine Garden Society czy Scotish Rock Garden Club oraz oczywiście w biuletynie Kubu Skalnickaru Praha. Ogród Zdenka znajduje się w podgórskiej miejscowości Ceska Rybna. W ogrodzie znajdują się różne konstrukcje skalne, które wyglądają bardzo naturalnie, jakby wyrastały z ziemi i były tam od zawsze. To zasługa dobrej kompozycji i wykonania ale pewnie też patyny czasu bo ogród ma kilkadziesiąt lat. Na mnie największe wrażenie zrobił skalniak wykonany z tufy, porośnięty mchami i pięknymi roślinami. Gospodarz chętnie oprowadza po ogrodzie i opowiada o roślinach. Można też kupić u niego sadzonki roślin które sam rozmnaża. Warto zajrzeć na jego stronę internetową - www.zrehacek-alpines.cz/ .
Na stronie Witolda Hoppela jest przetłumaczona tabela w której można znależć podstawowe wymagania roślin skalnych wzięta ze strony Zdenka - www.zrehacek-alpines.cz/
Zdenka Rehacka poznałem w 2011 roku na wyjeździe do Czarnogóry zorganizowanym przez Klub Skalnickaru Praha. W następnym roku byliśmy na podobnym wyjeździe w Dolomitach. Odwiedziny miały miejsce na początku maja ubiegłego roku w drodze na wystawę w Pradze. Zdjęcia tylko wybranych fragmentów ogrodu z robiłem dla celów dokumentacyjnych by zapamiętać pewne rozwiązania i rośliny a nie z myślą by je komuś pokazywać. Wybaczcie więc, że nie są to ładne i ciekawe ujęcia. W maju tego roku mam nadzieje ponownie zawitać do jego ogrodu i wtedy zrobię bardziej różnorodne i ciekawe zdjęcia.

Najwięcej zdjęć zrobiłem skalniakowi zrobionemu z tufy gdyż on zrobił na mnie największe wrażenie.
Najpierw widok ogólny z różnych stron

Teraz ten sam skalniak z bliższej perspektywy. Można zobaczyć że kawałki skał tufowych ściśle ze sobą połączone a rośliny rosną albo w szczelinach albo wprost w tufie.

Piękny kwitnący okaz rzadko spotykanego Rhodothamnus chamaecistus

Niestety w maju większość skalnic, naradek i głodków już przekwitła ale i tak skalniak wygląda jakby zbudowała go natura nie człowiek.

Na tufie świetnie wysiewają się Ramondy

Teraz kawałek skalniaka zbudowanego z wapieni podobnych do tych jakie znaleźć możemy w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej

Pulsatilla patens ssp. flavescens oraz Androsace hallerii w irgowych koralach

Zakątek z Trilliami

Na koniec rzut oka na szklarnie i inspekty w których Zdenek rozmnaża rośliny.

Zachwycające
Z tego co rozumiem, to piaskowiec nadaje się jednak na skalniak
Do tej pory czytałam same informacje na nie na temat piaskowca na skalniaku, cieszę się,że powstał ten wątek
A co z mieszaniem róznego rodzaju kamieni?
Czy jakieś można ze sobą łączyć,czy lepiej tego nie robić i wybudować skalniak z jednego rodzaju?

Bożena (aptenia) napisała:

Bożenko.
Pisząc o zastosowaniu piaskowca na skalniak nie wiem jaki typ budowy masz na myśli. Jeżeli masz zamiar zbudować klasyczny skalniak dla roślin pochodzących ze środowiska w którym dominują skały i kamienie to zajrzyj tutaj .
W tym wątku rozmawiamy tylko o szczelinowych ogrodach skalnych (crevice gardens), które w znacznej mierze różnią się od skalniaków, a już na pewno nie mają nic wspólnego z kopcami kamiennymi zwanymi ,,ogródkami skalnymi".

Crevice gardens to nie tylko estetyka którą podziwia ludzkie oko, to przede wszystkim stworzenie warunków dla roślin które przybliżą nam skrawek górskiego krajobrazu. Pisząc o warunkach mam na myśli odpowiedni odczyn skał i podłoża, wilgotność oraz utrzymanie odpowiedniej temperatury dla części nadziemnej roślin i innej w strefie przykorzeniowej. Bezproblemowo dostępnym materiałem do budowy szczelinowych ogrodów skalnych którego pH waha się w granicach wartości 7 jest wapień, piaskowiec i bazalt. Dla ogrodników nieco zaawansowanych w temacie większe zainteresowanie wzbudzi zakup czarnego łupka fyllitowego, brązowo-szarego łupka szarogłazowego, łupka kwarcytowo-szarogłazowego czy łupka sercytowego.
Odpowiadając Ci Bożenko na pytanie mogę przytaknąć, że piaskowiec jak najbardziej nadaje się do stworzenia przez Ciebie szczelinowego ogrodu skalnego, ale jest on bardzo kruchy i szybko ulega erozji zmieniając barwę na ciemniejszy odcień.

Skalniak szczelinowy z łupka chlorytowo-sercytowego.




Koryto z piaskowca.




Physoplexis comosa (nazwa zwyczajowa-diabelski szpon)





Foto: Michał Hoppel (miho)

Kolejna szczelina.