Forum Ogrodnicze Oaza

Hmmm dobrze że szybko zdecydowałam się na tę lilię Snowboard bo już się rozeszła jak świeże bułeczki....

Ja też mam niezłą kolekcję lilii i jestem nimi zauroczona,ale kompletnie nie wiem jak się nazywają.Wsadzam też na tak zwaną pałę i mam co roku niespodziankę.
Tak też jest super.

I ja mam już za sobą pierwsze liliowe zakupy w tym roku, skorzystałem z oferty LG.

Herbatnik wrote:
Zadzwoniłam dzisiaj do pana Andrzeja i ze smutkiem się dowiedziałam że likwiduje swoją kolekcję lilii a posiada ponad 1300 cebul. Powiedział że chciał je oddać za darmo jakiemuś ogrodowi ale nikt nie jest chętny na przyjęcie wszystkich cebul.Tym bardziej że są to zdrowe i odporne cebule
Tak mi się smutno zrobiło że taka kolekcja zostanie stracona powiedział mi że zbierał je ponad 40 lat. Sama zamówiłam u niego mix 50 jakoś je zmieszczę. Więc jeżeli byłby ktoś chętny na wyjątkowe lilie to mogę podać na pv numer telefonu i adres pana Andrzeja Bernera . Cebule będzie wysyłał na jesień.

Zamówiłam u Pana Andrzeja. Po prostu nie kupię w LG na jesieni
Przesympatyczny człowiek. Podpowiedział mi sposób na sadzenie lilii. Żwir 20-30 cm w to cebula, a na nią 3 x wielkość cebuli ziemi...
Za 4 worki ziemi mam 3 tony żwiru z transportem, a ja kupowałam ziemię workami

Teraz muszę przemyśleć sadzenie ubiegłorocznych lilii...
Dziś skończyłam "przerośniętą donicę" na na te lilie. Początek wyglądał tak:


A potem do mnie dotarło, że między kamieniami w gabionie mysz spokojnie przelezie i lilie zeżre. Wymyśliłam, że do włókniny przymocuję dwie siatki heksagonalne: dużo oczkową (nośną) i mało oczkową, która bezpośrednio będzie przylegała do metalowego kosza od wewnątrz. Trochę było z tym zabawy:


Ale wyszło całkiem fajnie:


Teraz mam gdzie wrzucić kurzeniec z trocinami, liście, ziemię zebraną przez koparkę i przerobiony obornik z dżdżownicami kalifornijskimi, aby to wymieszały. Na to lilie i warstwa ziemi z perlitem i hydrożelem.
Tylko zastanawiam się czy cebulki w koszyczki czy w małe doniczki do zakopania. Tak, aby można było je poprzestawiać jak już będą kwitły...

Kamienie uzupełnię jak już lilie posadzę. Można to robić jak jest na minusie.

Nie miała baba kłopotu, to sobie wymyśliła lilie

To wielka szkoda, bo kolekcja jako całość ma wartość.

Uległam - chętnie - zapałowi kupowania i nici z postanowień, zamówiłam lilie i jestem happy już je widzę w ogrodzie; ale LG nie potwierdził wpłaty, a Wam potwierdził ?
A ponieważ zakładam jeszcze różankę, no to muszę przejść na grysik

Małgosiu, ależ konstrukcja!
Oczywiście, że sposób z żwirem "pod nogami" i żyzna ziemią "nad głową" jest bardzo dobry - lilia "je" tymi korzonkami znad cebuli. Sama bym tak zrobiła, gdybym urządzała ogród od zera - albo miała szanse modyfikacji bez zrujnowania wszystkiego dookoła.
Marry - pewnie bank nie zaksięgował, kiedy wpłacałaś? Ja zamówiłam (domówiłam?) 14, potwierdzenie dostałam 18.
W razie wątpliwości nie wahaj się zadzwonić, naprawdę.
Dziewczyny (i chłopaki ), tylko proszę mi tu nie zniknąć i relacjonować te wspaniałe kwitnienia!

Małgosiu, ekstra, mam też zamiar w skrzynie posadzić lilie, jak na samym spodzie jest siatka to nic nie przejdzie.

Na spodzie jest włóknina i siatka też. Nornice załatwiły mi najdroższe i najładniejsze nowe tulipany. Trochę się

Aniu konstrukcja "jest nabyta drogą kupna". Tu była kiedyś jakaś promocja.

Tylko trzeba ją samodzielnie wypełnić kamieniami, których ci u mnie dostatek.

Małgoniu, wielkie dzięki za link - muszę pokazać mojemu hm, inżynierowi.
Może pamiętasz moje krzywe zewnętrzne schodki na wsi? Nie o nie chodzi, ale skarpa od ściany domku ciągle na nie spływa i taki gabion może by był rozwiązaniem skutecznym i ładnym zarazem. Lilii tam nie posadzę, to północna strona, ale może coś innego.
Nornic też mam na wsi od nagłej Anieli - ale o cudzie, lilie smakują im jakoś słabo.

MARRY - po przesłaniu kasy LG zmieniło status mojego zamówienia na: przyjęte do realizacji. Nie wiem jak wytrzymam do marca, najbardziej mi zależy na martagonach P331 i P335.

Ja u siebie też nie próżnuję, rozsypuję nad liliami obornik. Deszcz pada to się przegryzie.

Małgosia ma konstrukcję nie na lilie, ale na przyszły bunkier ja u siebie sadzę podobnie z tym, że wybieram pomysł wyspy. To jest prawie to samo, z tym, że u mnie jest nieregularnie. Ostatnio to jest tak : kompost i obornik jako najniższa warstwa potem sadzę w to lilie.I sypię różności na samą górę. Kiedy przesadzam to znowu obornik, wyrośnięte lilie zasypuję żwirem dla drenażu na to znowu odpadki. Na samą górę wymyśliłem nasypać trocin i jakoś to leci. Trociny powodują, że chwasty nie rosną. Lilie rosną na podwyższeniu i wysoki poziom wód gruntowych na razie im nie straszny. Za każdym razem jak przesadzam to jest wyżej i wyżej. To dobry sposób też na pozbycie się różnego rodzaju odpadków, pozostałości w ogrodzie. Nie wrzucam jedynie odpadów po liliach. To leci albo do spalenia albo na kompost który wyrzucam bezpośrednio na podwórze.

Piękne lilie. A ten obornik tak bezpośrednio na ziemię ? Mam kurzańca , takiego przerobionego , jak dam nim ,, poprószę " ziemię nad liliami to nie zaszkodzi ?

Kasiu, na pewno nie zaszkodzi. Rozumiem, że chodzi Ci o lilie już rosnące - przecież nie będziesz ich wykopywać, by zasilić.

Mirzan - piękne lilie, byłoby rewelacyjnie, gdybyś dodał podpisy.

Aniu . Dobrze się domyśliłaś. W zeszłym roku posadziłam bardzo dużo małych cebulek i chciałabym je dokarmić. Nie jestem w stanie na wiosnę ich wykopać , bo narobiłabym więcej szkody niż pożytku.

MARRY wrote:
Mnie też LG nie potwierdził wpłaty, ale jak wchodzę na swoje konto na zamówienie to jest status zapłacone.