Forum Ogrodnicze Oaza

Moje lilie na szczęście jeszcze się nie spieszą.
Z ciekawości delikatnie pogrzebałam w miejscach, gdzie je sadziłam.
Podkiełkowane, sadzone na początku lutego namierzyłam. Sadzonych jesienią nie. Albo zgniły, albo je coś zeżarło. A może szukałam nie w tym miejscu?

WL status :wysłane hm dzisiaj sobota czyżby wysłali w piątek ?oby nie jeździły po Polsce za długo
Wczoraj nadana przez dostawcę o 19:00

Kasiu, sadzone dawniej mogły zejść dość głęboko. No i dobrze. Dziś prócz pokazanych wyżej znalazłam na powierzchni "nosy" martagonów. Gdzie im się tak spieszy? Znowu przemarzną zalążki kwiatów i kicha...

Nie miałam pojęcia, że cebulki lilii wędrują wgłąb ziemi
O liliach to jeszcze dużo muszę się nauczyć

Kasiu, jak mają szanse, to mogą wędrować.
Kiedyś - ładnych kilka lat temu (2016?) - kupiłam trzy dość drogie cebulki hybrydowej odmiany 'Lankon' (teraz nie do dostania drogą kupna). Jak sadziłam, miejsce było słoneczne. Ale sąsiadująca piwonia drzewiasta tak się rozrosła, że Lankony przędły coraz cieniej (po prawdzie, nigdy nie były okazami zdrowia). No i w ubiegłym roku (chyba) podjęłam próbę wykopania ich - wraz z żółknącymi, wątłymi pędami.
Jedną znalazłam na głębokości dobrze ponad 20 cm (przy czym część nad ziemią miała może drugie tyle). Druga urwała się - i dopiero szpadlem wykopałam na jakieś półtora sztychu. Trzecia zaginęła w walce.

Bobka wrote: Moje zamówienie, ale z LG niestety też nadane zostało w piątek. W ubiegłym roku w drodze było...5 dni...nawet zaniepokojona dzwoniłam do LG z obawy, że gdzieś w magazynach przewoźnika pomarzną cebule, bo nocami też było sporo na minusie - ale zapewniono mnie, że są dobrze zapakowane i nie powinny zmarznąć - i tak było - wszystkie nawet zakwitły (prócz gratisowej). Ciekawe ile czasu teraz "pozwiedzają" nasz kraj nim dotrą do mnie - no i mam nadzieję, że nie pomarzną - bo znów noce z temperaturą ujemną .

Przyszła ,to jeszcze dwie i koniec internetowych zakupów .Teraz tylko poszerzyć rabatę i zasadzić. Jest sucho na razie .Czekam niecierpliwie na las choinek i oby tylko kondycji starzyło. Dziś było pięknie ale niestety sąsiad uruchomił kłada i szaleje niczym nastolatek ....

Dostawa od Wild Lily pięknie zapakowane ,duże i średnie też cebule ,ale w mojej ocenie
chociaz w torebeczkach to są na pewno ekstra .
Jestem bardzo zadowolona ,ponieważ to pierwsze zakupy od tego dostawcy . :com

Ten katalog to z kwiatami, które zakwitną ewentualnie za rok, zauważyłaś? Nie ma to, jak złapać klienta - i zatrzymać.
Ale moim zdaniem warto u nich się zaopatrywać, jedyne, co mam za złe, to pakowanie w plastik - i jeszcze te "dmuchane" czipsy do wypełnienia paczki.
To już lepszy papier z niszczarki.

Folder ma kilkaset propozycji .duży wybor lilii i innych cebulowych .
To tylko pierwsza strona .
Każdy producent chce klienta zatrzymać ,a jeśli robi to z klasą to czmu nie ?

Ja już po tych dwóch stronach dostałam oczopląsu

Hm nie tylko Ty .Ja już nie zachodzę do ogrodniczych,
kupiłam ziemię i czekam tylko na szałwię omączoną ,heliotrop .
Potrzeb jest trochę chociażby tych piękności co kwitną jesienią
bo nic nie mam po za rozchodnikami ,różami ,trawami , 2 kępki czrgos jeszczeb ,może
parę lilii będę sadzić nieco poźniej ,ale one też nie będą
w październiku

Przyszła przesyłka od pana Pajdy.
Cebule dość duże - a jednej odmiany bardzo duże. W doskonałym stanie. Jedyne, co mogę wytknąć, to że na pewno podwójną, ogromną sądząc po dostarczonej mi części cebulę "oszczędnie" rozłamano i nie dostałam dwupędowej - a z innych zamówień mam takich kilka.
Już poszły do ziemi. Ufff...jeszcze tylko wsadzić lilie przeznaczone na wieś. Miejmy nadzieję, że ciepło ostatnich dni to umożliwi.

Aniu pytanie do Ciebie ,u mnie jest dużo zimniej w stosunku
do Twojego rejonu miasta i innych regionów Polski.
Czytam ,że sadzisz lilie ,czy jak słońce teraz rozmroziło ziemię
i posadzę cebule , przyjdzie przymrozek no nie wiem jaki ale zakładam
do np - 8 ,to nic im się nie stanie ?
Było by mi łatwiej sadzić po kilka.

Przymrozek nie jest groźny dla lilii w ziemi (może za wyjątkiem bardzo wrażliwych orientalnych czy długokwiatowych, a i to musiałby być duży mróz). Jest groźny dla tych, co wylazły na powierzchnię, głównie dla zawiązków kwiatów.
Wykop po prostu głębsze dołki i przysyp.
Gdyby było inaczej, trzeba by przecież co roku wykopywać cebule, jak dalie czy inne wrażliwe na przemarzanie.

Wreszcie się doczekałam, sadziłam cały dzień i tylko połowa już siedzi w ziemi, od p. Pajdy ogromne cebule:


Piorunem musiały iść do ziemi.
LG średnio, jedne duże inne nie, szczególnie białe martagony malutkie, ale może one takie są.

Coś to sadzenie mi wolno idzie, ale jutro skończę.

Martagony generalnie nie mają wielkich cebul, takie z lasu czasem wielkości orzecha włoskiego. Kultywary troszkę większe.

Tyle na raz posadzić - ambitne zadanie.
Posadziłam tylko 14 - i plecy bolą.

Marysiu piękne cebule
Aniu bardziej mi chodziło o to ,że posadzone a nie ukorzenione
plus mróz .Super to jutro zaczynam sadzenie