Forum Ogrodnicze Oaza

W Karkonoszach dość ponury dzień, po wczorajszym ślicznym wieczorze zachmurzyło się, noc była relatywnie ciepła w związku z tym. Od czasu do czasu słońce markuje pracę, ale szybko przestaje nawet udawać. Na termometrze w tej chwili +15.
Ma być lepiej. Ale kiedy?
Zimozielona część rododendronowa robi, co może, by osłodzić mi straty.



Pozdrawiam weekendowo!

Przyłączę się do zbiorowego utyskiwania. Zimno, zimno W prognozie znów przymrozek.
Ogórki w doniczkach papierowych przyniosłam do domu. W dzień w foliaku ledwie 17 stopni dobija.
Słońce świeci, nawet ładne, ale jakoś nie grzeje.
Moje prace ogrodowe wstrzymały się, choć nie tylko z powodu pogody.
Sadzonki aż się proszą, by je posadzić. Chwasty rosną na potęgę. Ogród zaprasza do pracy
Jeszcze tydzień, kilka dni. W drugiej połowie tygodnia zacznę wysadzać pomidory i inne sadzonki.

Łatka - piękny ten rododendron

Ciężka była dzisiejsza pogoda dla naszego samopoczucia. Mąż i ja okropnie się dzisiaj czuluśmy. Robiliśmy wszystko z musu. Jak świeciło słońce, było tak duszno, że nie było jak oddychać. Jak słońce zachodziło i powiewał chłodny wiatr, od razu robiło mi się lepiej
Skoro kiwi było całe czarne, a cytryniec stracił przez przymrozek wszystkie zawiązki, postanowiłam wszystko ostro przyciąć. Będzie można zrobić remont generalny pergoli. Tylko że teraz wygląda to strasznie


Spokojnego wieczoru

Miałam tak samo, bolące plecy i żylaki, cały dzień ledwie powłóczyłam nogami. Pogoda jak u JaNinki. Janeczko mam coś jednorocznego na ten rok na Twoją gołą pergolę, chyba skieruję swoje kroki na północ któregoś dnia

A u mnie lodowate zimno już drugi dzień.

W ciągu dnia najwyższa temperatura to 15* i cały czas wiał silny zimny wiatr.
Teraz o 20.53 jest 5*.
Dosadziłam dziś ziemniaki, te wczesne już ładnie wzeszły i chciałam zdjąć agrowłókninę, ale M. mnie powstrzymał i dobrze, bo dziś na pewno przymrozi.

Mam nadzieję, że jeszcze tylko jutro i koniec zabawy w pakowacza.



Rozsada poszła się grzać do tuneliku.





Spokojnej, ciepłej nocki

Babcia Ala wrote:
Północ serdecznie zaprasza południe, ale bez jednorocznych Andrzej będzie pergolę rozbierał, bo tak mu się będzie lepiej malowało i naprawiało. Jak będzie gotowa, to i kiwi i cytryniec pewnie już ruszą z kopyta
Na termometrze 6*. Jutro ma być podobnie, więc się cieszę, że obejdzie się bez przymrozku. Za to na niebie od rana i tak ma być przez cały dzień.


Spokojnego dnia

Lubelszczyzna juz skąpana w słońcu .
Przynajmniej u nas nie było przymrozku ,
ale spacer pod 22 z pomidorami do domu musiał być
Teraz w drugą stronę .
Na dobry dzień dla wszystkich .
Iceberg w wersji domowej .

Wróciłem właśnie ze spaceru na RODOS. Niestety lekki mrozik był, trawniki zaszronione, ale słoneczko ładnie już świeci.w szklarni miałem 5'C, więc wszystko ok.
Miłej niedzieli

Dzień dobry, u mnie +4*C, ale słońce już dokłada starań, żeby było wiosennie, a nie zimowo.
Niby niedziela, ale niektórzy zameldowali się na wczesnym śniadaniu





Udanego dnia

Wygląda na to, że przymrozek mnie ominął
Teraz na nasłonecznionym termometrze 8°,chociaż w cieniu czuć chłód.
Słonecznie.
Od jutra już tylko lepiej, w przyszły weekend zacznę wysadzać ciepłoluby.
Dzisiaj tylko wysieję buraczki i podkiełkowane fasolki na rozsadę.

Pięknej, udanej niedzieli

Nie wiem ile było, ale poszłam otworzyć szklarnię, robię to zawsze boso, rosa jest lodowata. Teraz sunshine
Kasiu, a to śniadanie, to widzę, że chyba pomidor do gołej ziemi? No w mordę kurza twarz, cholerni nudyści.

Tak, jedną sadzonkę NN Mymysteryy wsunął całą, drugą też mocno opędzlował. Inne odmiany nietknięte. Przypadek?

To oślizłe towarzystwo ma preferencje smakowe, nie wszystko im jednakowo smakuje. Ciekawe czy tam skąd pochodzą też są takie żarłoczne.

Poranek zaczął się z temperaturą 13,6*C.Wzeszlo również słoneczko i w pełni ogrzewa do chwili obecnej.W słoneczku jest przemiło w cieniu jeszcze zimne powietrze nawet przy małych podmuchach.Dziś dalsze oczekiwanie na deszcz.Moja rozzsada ciepłolubna hartuje się w słoneczku.Papryki kwitną i mają małe owocki,pomidory zaczynają kwitnienie a na ogórkach wyrastają liście właściwe.Wysadaka na miejsca stałe papryki w piątek.Spokojnej niedzieli!!

W Karkonoszach prześliczny dzień, niebo nieomal nieskazitelnie błękitne. Ranek chłodny, jak to w górach, teraz 16°.

Wypad nad morze, dorsz na obiad, tym razem Jarosławiec (tylko 40km ode mnie, ale byłem tam ostatni raz ponad 30 lat temu ). W miejscowości dosyć ciepło, ale nad morzem już dmuchało zimnym wiatrem.

No to ja dziś zaliczyłam i plażę i widok gór ..... rowerem 15 km od domu.
W słońcu przyjemnie, w cieniu trochę przeszkadzał chłodny wiatr.



A teraz pakowanie roślin przed ostatnią zapowiadaną chłodną nocą i od jutra mam w planie wszystko wysadzać na miejsca docelowe.

Ciepełka