Forum Ogrodnicze Oaza

Upałów dzień pierwszy, bardzo słonecznie, palące słońce. Taka pogoda ma być do niedzieli, kiedy mają zacząć się burze. Po niedzieli ochłodzenie i opady deszczu.

Dziś popołudniu podlałem pomidory, zakwitł pierwszy kwiat dalii Arabian Night.

Chyba wszyscy na wakacjach, bo przy tych temperaturach pewnie niewielu prócz mnie krąży po ogrodzie.
No chyba, że ktoś musi intensywnie podlewać, jak ja.
Wczoraj w trakcie naprawdę gorącego dnia, z temperaturą dochodzącą według wskazań samochodowego miernika do 32 stopni, robiło się coraz bardziej duszno, mocno się chmurzyło - i tyle. Późnym wieczorem znowu godzinka spędzona na laniu wody.

Dziś zapewne powtórka z rozrywki. Niemiec zapowiada jakieś opady, potem wycofuje się z obietnic...

W każdym razie - dobrego czwartku, zostawiam energetyczną angielkę L.D. Braithwait.

Aniu,ja też od rana/4.30/biegałam po warzywniku, bo tam nie ma końca prac,teraz skończyłam przegląd rabat kwiatowych.
Duchota,gorąco i sucho.Na termometrze w cieniu już 27 stopni.

Dobrego dnia.

Nie wszystkim roślinkom upał przeszkadza. Cytrusy wyglądają na zadowolone.
Zapowiada się kolejny tropikalny dzień.






Życzę wszystkim udanego dnia z odrobiną wytchnienia w cieniu

koma wrote:
U mnie odwortnie. To zajęcia domowe usilnie mnie szukają...
Dzieci wysłałam za bardzo duże pieniądze na kolonie. Oby wróciły zadowolone. W tym czasie malujemy duży pokój. Nie ma kiedy odpocząć.

Pogoda: 22 stoonie, niebo zachmurzone. Kropi.

29 stopni w cieniu. Na niebie gromadzi się coraz więcej chmur. Przed chwila otrzymałam alert o możliwości wystąpienia burz. Oby bez dodatkowych atrakcji.





Spokojnego popołudnia

Od rana było pełne słoneczko,duszno i podwiewał suchy i ciepły wiaterek.Od godziny sloneczko skryło się za chmurkami.Jednak dalej jest gorąco i pełna duchota.Nie ma czym oddychać.Wiaterek dycha coraz słabiej ale dalej gorącym powietrzem.

Jak dla mnie, za gorąco. Dobrze, że w pracy mogę wspomóc się klimą
Zaokienny termometr pokazuje

Oczywiście w cieniu
Na niebie pojedyńcze obłoczki.
Do ogrodu będę mogła dotrzeć dopiero jutro wieczorem. Do tej pory musi sobie poradzić.

Spokojnego popołudnia

Ponad 30 stopni C w cieniu. Bedzie trzeba podlać ogórki i resztę warzyw.

Zużyłem ponad połowę wody z mauzera, ale są zapowiadane opady na jutro, w znacznej części już pada.

Od piątku 31 maja prawie codziennie pada (kilka dni było bez deszczu) i codziennie burza, dziś znowu oczywiście mnie deszcz nie ominął, mam tej pogody po kokardy
Wilgotność powietrza tak wysoka, że założone na ciało ubranie wydaje się nie wysuszone, zupełnie jak w tropikach.

No popatrz, a u mnie nic nie spadło. Czekam na deszcz, bo chcę wykopać truskawki, a po trzech latach ziemia twarda jak beton. Wideł wbić nie idzie. Mam nadzieję, że jak będzie mokro, to da się radę. Było strasznie duszno. Pogoda do kitu.
Spokojnej nocy

Alu, może będziesz sprzedawać te opady - za niewygórowaną kwotę?
Około 6 wieczorem zaczęłam podlewać, jak zwykle i zdawało mi się, że lata dużo samolotów (faktycznie nade mną startują i schodzą do lądowania). Ale tym razem to były odległe pomruki burzy. Zrobiło się od wschodu czarno po prostu, ale nadal podlewałam, bo jak pisałam kilka razy, nie wierzę już w żadne opady naturalne. No i koło 7 (nadal lałam wodę z węża) spadły grube krople, ale tylko po zachodniej stronie, czyli od ulicy, taras po drugiej stronie domu nawet solidnie się nie zamoczył. Czegoś takiego jeszcze nie dawali.
Tyle, że temperatura spadła prawie o 10 stopni, teraz 21.
Nadal coś pomrukuje i błyska, ale daleko.

A ja nie wierzę w słoneczne lato, z normalną wilgotnością powietrza. Tylko patrzę jak wszystko po kolei ma jakiegoś grzyba, a te pożądane pod brzozami nie rosną

Tropikalna noc za nami. Na dziś zapowiadane są burze z piorunami. Prognozy utrzymują upał do niedzieli włącznie.

Kolejny upalny dzień. Teraz na termometrze 24°,później nawet ponad 30
Niektóre prognozy przewidują dzisiaj u mnie burze, niestety, znając życie do mnie nie dotrą. W sensie opady(niekoniecznie burze), więc wieczorem pobiegamy sobie z konewkami

Spokojnego piątku

We Wrocławiu po bardzo ciepłej nocy też niezbyt fajnie, bo mało że mocno świeci słońce, przewidziany silny wiatr, który do reszty ususzy wszystko. A deszczem to już nawet przestano mamić.
Zaś w niedzielę Niemiec zapowiada prawdziwy upał, czyli ponad 35 stopni, nawet dwie kreski ponad.
Gdybyż jeszcze trochę deszczu!

Nawet lilie słabiej pachną.



Za to pomidory, w tle, arcyzadowolone - bo podlewam po konewce dziennie. A to ciepłoluby przecież.

Od rana słonecznie i gorąco.Kolejny dzień gdzie o wczesnym poranku termometr pokazywał 21,1*C(god.5 30).Rano jeszcze trochę podwiewało,teraz wietrzna cisza.Słońce chwilami chowa się ale niewiele to zmienia.Jest upał.Oba termometry wskazują ponad 32* w cieniu.Wszystkim spokojnego weekendu.

U mnie wczoraj upał naprzemiennie z opadami. Dziś gorąco, ok. 14 przeszła burza, bałam się bo spore krople spadały, ale obeszło się bez gradu.
Teraz znów gorąco, ale na radarach widać opady dookoła. Ciężka ta pogoda dla nas i dla zwierząt.