Forum Ogrodnicze Oaza

Ja swoje posadzilam wczorajszą.Te ,które za wcześnie wystartowały na rabacie kwiatowej,przysypała ziemią z kretowisk jak poradziła mi Ania.Nie pomógł kopczyk-15-20 centymetrów.Kiedy noce będą na większym minusie,okryje je włóknina.

U mnie wychodzą juz te wieloletnie ,wszystkie przykryłam ,gałązkami
świerkowymi, na razie nie ma ślimaków ,a już ziemią nie zakrywam.
Mam dość kopczyków
wszelkiej maści .
Co będzie to będzie ,bujać się z agro juz mi się teź nie chce .

Niestety lilie zaczęły wychodzić, a w przyszłym tygodniu ma być u mnie śnieg i minusowe temperatury. Nosów wychodzi więcej niż sadziłam w zeszłym roku na wiosnę cebulek, ale wydaje mi się, że pędy są mniejsze. Pewnie cebule się dzielą więc trochę się martwię jak to będzie z kwitnieniem. W tym roku nie kupiłam żadnej cebulki lilii, ale jutro wybieram się na targi ogrodnicze i obawiam się czy moja silna wola to wytrzyma

Edyto, u mnie takie same obrazki w Karkonoszach, a we Wrocławiu jeszcze dużo, dużo gorzej. Formalnie to lepiej, bo bardziej do przodu, ale nie w obliczu nadchodzącego ataku zimna. Martagony mają koło 15 cm i rozwinięte "palemki".
I o ile w Karkonoszach tylko na powrót przykryłam co większe "nosy" jedliną, bo ma tam spaść zbawienny śnieg, to wróciwszy pod wieczór do miasta latałam jak głupia z wiaderkami i plastikowymi pudłami, by instalować improwizowane "szklarenki". Nie wygląda to ładnie, ale zmarznięte lilie prezentują się całkiem okropnie.
Dzisiejsza noc i na poniedziałek jeszcze z dodatnią temperaturą, potem nawet -3 podobno. Jutro zamierzam kontynuować akcję, jak zgormadzę więcej okryć dla wyrywnych panienek.
Chyba ta zima coś u nas zostawiła i po to wraca na moment, czy co?

Rośliny nie były mocno uśpione - wszystkie, z tego powodu start był szybszy, wystarczyło odrobinę ciepła...

Łatka wrote: Stara jest i ma sklerozę, więc myśli, że coś zostawiła. Później jej się przypomina, że ma odejść, więc odchodzi. Później znowu..... itd.
Moje lilie już też na górze




W poniedziałek narzucę agrowłókninę, bo co więcej moge

Janko, takie malutkie czubeczki nie ucierpią jeszcze zbytnio. Jak masz w jednym miejscu, agro starczy aż nadto za zabezpieczenie.

Popatrzyłam na daty w tamtym sezonie i wszystko było później ,w tym pierwsze żonkile. Jak nie urok to ......Na szczęście nasypałam trochę więcej ziemi na te szalone głowy. Ludzie już nawóz sypią..... W foli mam doniczkowo i już się pytają ,czepiają sałatożercy
Edytko byle z umiarem i rozsądkiem ,tak wiesz nie za mało ,nie za dużo i tylko takich co nie masz

Perełko cebule na targach mieli pokaźnych rozmiarów (na zdjęciu poniżej cebule lilii Purple Prince), ale nie nie mieli w ofercie żadnej odmiany która skradłaby moje serce więc bez żalu odpuściłam sobie zakupy. Bardzo zdziwiło mnie to że prócz lilii, piwonii i liliowców sprzedawali teraz też cebule typowo jesienne: czosnki ozdobne, tulipany, narcyzy. Skusiłam tylko na zakup jednej róży.



A poniżej zdjęcie mojego liliowego przedszkola. To wszystko cebulki przybyszowe oddzielone na jesień od zakupionych w zeszłym roku w Action lilii bez nazwy. Wrzuciłam je razem do wiaderka żeby przez ten sezon nabrały "masy". Zimę spędziły w szklarni a teraz idą w szczypior. Ciekawe czy któraś z nich w tym sezonie zakwitnie.

Raczej nie wygląda na to, żeby były w stanie kwitnąć. Ale powodzenia!

Problemy ,same problemy .
Jechać we wtorek ?kiedy? i nakrywać.
Prognozy różne ,niewiadomo kto zgadnie
Lilie wyszły i mniej więcej są takie jak na ostatnim
zdjęciu Edytki na tej stronie .
Część w sobotę nakryłam gałązkami sosnowymi, igły
gęste mają .
Czy to wystarczy ?

Edytko , no to chyba pogratulować sinej woli, a może rozsądku, sama nie wiem
Liliom trzeba dać czas, czyli jeszcze jeden sezon żeby nabrały masy, a do tego wiadomo potrzebna jest większa przestrzeń bytowa i kwiaty będą piękne. U mnie na razie pada ,więc z roboty nici.... Pogoda

Perełko za tydzień też wybieram się na wydarzenie ogrodnicze. Tam wybór będzie podejrzewam bogatszy więc czy i tym razem zwycięży rozsądek to jeszcze zobaczymy

A co do pogodowych zawirowań to ja osobiście ruszam z akcją nakrywania jutro wieczorem. Mam bardzo drobną korę więc planuję przysypać nią te mniejsze nosy, na większe pójdzie stroisz lub agrowłóknina.

To ja pochwalę tegoroczne cebule z Lilypolu.



To są dwie sztuki, ale i tak wielkie, co ważniejsze w doskonałym stanie. Cena też chyba niższa trochę, niż u innych sprzedawców. Oferta może nie bardzo wielka, głównie OT, za to kilka odmian, których nigdzie indziej nie widziałam w sprzedaży.
Firma ma nową, dobrze działającą stronę - szkoda tylko trochę, że nie wysyłają do paczkomatu. Nazywają się teraz "Liliowy Zakątek". Ładnie.

Bardzo ładne a kiedy zamawiałaś Aniu? Bo ja czekam i czekam, już trochę nerwowo...

Beatko, sprawdziłam w poczcie - 30 stycznia. I zapłacone z góry, bo o ile wiem, wielu sprzedawców realizuje takie zamówienia w pierwszej kolejności.

Dzięki, ja 2 lutego i też zapłaciłam z góry
Chyba muszę sprawdzić, co się dzieje...
A mam tam chyba ze 40 sztuk

Lilia Ot Marengo piszą ciemne czerwone ,inni dostawcy pokazują różowe .
Czyli kto pisze prawdę ?