Forum Ogrodnicze Oaza

Bogusiu, to już sama musisz zdecydować, czy grozi dalsze zalewanie.
Szczerze, to skoro już masz te cebule w doniczkach, przetrzymałabym, aż zakwitną. Łatwo przecież uszkodzić delikatny pęd przesadzając. Tylko nie w domu, a na zewnątrz.

To je delikatnie przeniosę do wiader bardzo uważając
bo to małe bardzo doniczki

Tak zrób.

Tak, patrze i zazdroszcze, moje lilie śpią aż miło, co drugi dzień chodze i patrze okolice patyczków, które zaznaczją miejsce sadzenia lili. Ale na pocieszenie reszta roślin cebulowych śmiga od dwóch dni cieszą oko żonkile


Większa rozdzielczość -> KLIK

NorbiApple
Ciesz się ,że nie chcą jeszcze na świat
Średnia przyjemność nakrywać ,bo być może zmarzną ,albo patrzeć jak cebule rwą
się do życia ,a wysadzać też teraz nijak .
Pada śnieg i deszcz .

Oczywiście, że tak, Bogusia słusznie zazdrości "leniwych" lilii (przypuszczam, że są niedawno sadzone po prostu). Odmiany też mają znaczenie, u mnie najgorzej z martagonami oczywiście, mają do 15 cm, dwie, trzy nawet więcej - i może się kończyć przemarznięciem pąków. Wczoraj pod wieczór znowu podjęłam akcję ratunkową nakrywając pudłami, dużymi i mniejszymi doniczkami, włókniną i czym się dało. Na tym etapie starczy niewielki mróz rzędu -2/-3, by je uszkodzić.
Mimo wszystko korzystając z słonecznej pogody zamierzam użyć łopatki i uziemić "domówione" w Lilypolu 12 sztuk. Po prostu znalazłam skrawki wolnego miejsca "po różowej stronie".

Aniu zazdroszczę lekko Szczęśliwiec
Doniczki sprawdziły się na wsi jako
zabezpieczenie przed ewentualnym przymrozkiem.
Ponieważ mają otworki w dnie ,to światło
minimalnie ,ale dociera ,lilie mają się ok .
Dzisiaj straszą przymrozkami w wielu rejonach ,
np u nas do nawet - 8 .
Krzewy azalii ,hortensji ogrodowych
na tarasie ,pod agro też mają się ok .Pączki mają ,
będą po posadzeniu żyć .
Znów miejsca muszę nowego im szukać .
W przyszłym tygodniu wysadzam wszystkie lilie .
Tylko gdzie hm .
Rabata zalana niestety .

A tam miała być większość .
Nic to ,trzeba szukać miejsc innych .
Aniu wysadziłaś już limit na dzień dzisiejszy ?
A kto jeszcze nie posadził swoich cebul ?

Moje dopiero przyszły, a na Lilypol i inne jeszcze czekam...

Beatko ,ale zapewne też już przyjdą z kłami.
U mnie pomimo iż są w pudle ,mają ciemno i zimno
na balkonie ,to wszystkie prawie mają kły.
Procesów tych ,nie powstrzyma się tak naprawdę .

Bea, zadzwoń do nich, mnie powtórne zamówienie przysłali dosłownie w 5 dni. A naprawdę nie mam tajnego układu z żadnym sprzedawcą Zaskoczona byłam maksymalnie. I tak, te 12, w tym gigantyczne Marengo, są już w ziemi. Otulone po wierzchu kupkami ziemi i korą.
Koło reszty towarzystwa znowu latałam, aż mi nos odmarzł, rozsypując po parę niebieskich granulek, bo niby tak zimno, a pomrowy ucztują. Tym razem na pewno nie jest to czerwona zaraza, przyłapałam kilka bezskorupowych na gorącym uczynku, sami nieletni.

Już dzwoniłam i powiedzieli,że wysłali w zeszły poniedziałek
Ale nie było żadnej informacji, więc pisałam. Przed chwilą przyszedł SMS o nadaniu przesyłki i to powinni być oni, bo Sucha Beskidzka

Beatko nie chciałam Ciebie zasmucić ,
ale dostałam w ciągu 4 dni od zapłacenia .
A płacisz przy odbiorze ?

Bobka wrote:
Ja odrazu po przyjściu wrzuciłem w ziemię co ma być to będzie.

Prognozy pogody przewidują ocieplenie od lanego poniedziałku więc może, po świętach zobacze pierwsze noski

Mam do posadzenia Planety i Nymphy, przed przymrozkami przesadzałam Regale i inne, nie wychodziły z ziemi, ale jak je wykopałam to już miały duże kły. Niestety róże się rozrastają i muszę z liliami uciekać, szukać dla nich lepszego miejsca.
W skrzyni tak się rozrosły cebule, że nie mogłam je wyjąć i w końcu połowę z nich zostawiłam, jesienią czeka mnie niezła praca.

Witam . Marysiu w skrzyniach sadziłaś?
A jak głębokich? ja muszę posadzić X cebul w pojemnikach do jesieni.
Chciała bym zrobić to dobrze ,by jesienią tez jakoś powysadzać na rabaty.
Ubyło mi miejsca i nie zmieszczę tych co mam do wysadzenia teraz.

Kiedy posadziłeś?

Bogusiu, to dobrze, że nie napisałaś tego wcześniej, bo w tym roku mam chyba pecha totalnego... O wszystkie lilie musiałam się upominać
A w Wild Lily dzisiaj mi zadzwonili, że nie mają tych, dla których w ogóle robiłam zamówienie, czyli pumilum i białego martagona Snowy Morning...
Dodam, że wszystko opłacałam z góry, w styczniu i na początku lutego...

To dzisiejsza przesyłka