Forum Ogrodnicze Oaza

Sprawdziłam Lilipol ma bardzo ciekawą ofertę, myślę coś jeszcze wybrać.

Jak się wpisze w wyszukiwarce Liliowy zakątek to trafia się na hodowlę kotów brytyjskich

Dokładnie Marysiu .
To nowa nazwa ,zmiany i trochę jeszcze
kuleje
Wyrobią się

Liliowa cisza
Okrywaliście na tę noc co była lilie ?my tak, wczoraj
biegiem ok 16 na wieś .
A tam potop znów gro lilii w wodzie tylko na innych rabatach .

Masakra

Bogusiu,ja swoje lilie okryłam.
W marcu sprawdziłam swoje przechowywane cebule.Szok,chcialam je wszystkie wyrzucić/ wyrzuciłam 4/.Pozostałe włożyłam do doniczek i całe zasypałam ziemią.






Dzisiaj taka niespodzianka.




Posadzę je w głębokich rowkach.Ciekawi mnie na jakiej długości łodygi są korzenie.

Prawdopodobnie na całej zasypanej ziemią części.
Lilie mają moc, jak się ich nie utopi, odżyją nawet poważnie uszkodzone.

Bogusiu, nie da się zrobić jakiegoś rowka odpływowego, by odprowadzić wodę zalewającą Twoje rabaty? Tak sobie kombinuję, bo bardzo mi szkoda Twojego ogrodu.

Też to już Bogusi pisałam w tym roku, może liczy na to, że w końcu przestanie zalewać jej działkę.

Marysiu jak to się stało ,że cebule lilii Tobie nie przeżyły ?
Ty kupowałaś jesienią ?

Na prośbę Bogusi przeniosłam dyskusję o jej zalanym ogrodzie do prywatnego wątku; mam nadzieję, że nikt z zabierających głos się nie obraził.
A "w temacie": żyją Wasze wyrywne lilie? Wiem, że u niektórych był solidny spadek temperatury. Byc może w Karkonoszach też, ale liczę, że tam utrzymał się śnieg, którego miało spaść sporo. A w mieście pookrywane specjalnie nie ucierpiały:



Listki jędrne i zielone, w przeciwieństwie do niezabezpieczonych, przeważnie młodych przyrostów z cebulek przybyszowych.
Już poodkrywałam, bo temperatura szybko rośnie i w najbliższych dniach nie widać powtórki z katastrofy.

Lilypol
Od niedawna Liliowy Zakątek
Dostałam lilie .

Wyjęlam jedną ,ale wszystkie są takie .
Tam gdzie 2 w torebce ,no może ciut mniejsze .
Ale minimalnie .
Cebule przepiękne ,zdrowe,piękne już kły ,
ale takie ,że mogą spokojnie jeszcze poczekać na wysadzenie .
Jestem pod wrażeniem wiem za co zapłaciłam .
Aż się zastanawiam ,jaka będzie lilia w pełnej krasie .
Polecam od serca dostawcę.
A kupiłam :
Lilia OT Maldano
OT Albertto
OT Marengo

Zdjęcie drugie nie oddaje w pełni wielkości ,ani stanu cebuli .
Pierwsze bardziej .
Spory talerzyk deserowy

Lilia OT Albaretto
Oj zmęczenie jednak

Uratowane od mrozu i śniegu martagony, czeka mnie kolejna akcja, od poniedziałku do środy w nocy mają być przymrozki.



I obok nich gdzie wcześniej były też białe m. ale pogniły, natrafiłam na łuski a na nich małe cebulki. To ja podobne łuski trzymałam w domu, by coś z nich było i niestety nic, a te same sobie poradziły.

Zdaje się, że to wychodzi lilia

Jeżeli to ona, czy możliwe jest, że cebulkaprzez ponad rok spędziła pod ziemią nie wyrastając wcale?
Tam, gdzie się pokazała lilie sadziłam jesienią 2021.

Tak, to lilia. Ale może być tak, że mateczna cebula zmarniała, a wychodzi młoda, przybyszowa.

Aniu, to świetnie
Tamtej jesieni posadziłam kilkanaście lilii, wyrosło tylko kilka.To jest szansa, że mogę się jeszcze w i innych miejscach natknąć na takie niespodzianki?
Muszę tylko uważać, żeby zbyt mocno nie operować łopatką w tamtych miejscach

Kolejnych kilka nocy na minusie.U mnie zawsze jest o 2 stopnie niżej jak podają prognozy Mogę spodziewać się-6.
Przygotowuję się do okrywania.Tam gdzie jest to możliwe dam pudełka, a na nie włókninę. Na pozostałe gazetę,na nią doniczki i włókninę.

Jak Ty to robisz że nie masz tam żadnej zbędnej trawki?
U mnie pomimo wykopania wszystkich lilii w jesieni i ich nowym nasadzeniu w przekopanej ziemi zarosło tak że aż wstyd
Teraz jak wychodzą ze ziemi ani motyczką nie mogę ruszyć bo więcej zniszczę niż wyczyszczę. A w dodatku baaardzo mokro po deszczach.

Marysiu, u mnie pewno będzie mniejszy spadek temperatury, za to mam martagony wysokie na 20 cm i to jest problem - kilka pudeł się znajdzie, ale za mało. Takie malizny, jak pokazujesz, przykryję workami z włókniny, po prostu położę na wierzch i obciążę kamykiem.

Kasiu, jasne, że możesz mieć miłe niespodzianki, lilie czasem odradzają się z odpadniętej łuski.
Swoją drogą, u mnie nadal co i rusz wychylają się kolejne, nie mam na myśli nowo sadzonych, tyl;ko "weteranki". Późne odmiany, jak Miss Feya, nadal pod ziemią.

O jaki tutaj ruch liliowy
Jagódko Będzie cieplej chwasty podrosną jeszcze i wyjmiesz za
czupryny.
O wiele szybciej się pieli uwierz
O wysadzeniu lilii z doniczek widocznych na oknie miastowym nawet nie marzę .
I co mam je potem wysadzić do gruntu czy lepiej do donic ,wiader?
Jedna już jest w wiadrze ,eh .
Są na takim etapie rozwoju
Dzisiaj