Forum Ogrodnicze Oaza

MARRY, Jak poczują ciepełko, to zaczną szybko rosnąć. Ponieważ są w dosyć dużych doniczkach, to przesadzić możesz później, np w maju. Moje, ukorzenione w ubiegłym roku, w okolicach maja przesadzę do większych doniczek. Są w takiej samej sytuacji, jak Twoje.

Marry zakwitną

Marylko kibicuję Ci w zmuszeniu oleandra do rośnięcia na swoim pniu
mnie się to nie udało nie miałam sumienia usuwać mnóstwa przyrostów z pnia
ale będę próbować dalej
zamieszczaj proszę zdjęcia z Twojego zamierzenia będę podglądać i się wzorować jeśli można
bo mam kolejny młody egzemplarz nadający się do formowania na własnym pniu

Ja mam nadzieje że u mnie nawet te maluchy tym sezonie zakwitną



A teraz na parapecie kwitnie gałązka późnym latem ukorzeniona



oleandry zimowane w pomieszczeniu też rozpoczęły już wegetację

Izo, cuuudny kolor!

Witam mam pytanko po pierwsze kiedy ciąć Oleandry bo jak widać na zdjęciu już mocno się wyciągną . A drugie pytanie na przybliżonym zdjeciu widac jakby zasychanie i brązowienie liści -czy jest to jakaś choroba?

Pora na ciecie oleandrów jest jak najbardziej odpowiednia. Nie bać się cięcia. Z niego można uformować zgrabny krzaczek. Przed cięciem trzeba usunąć wszystkie zasychające i w różnym stopniu brązowe liście. Jak nie zostaną usunięte, to prędzej czy później same opadną. Uważam, że nie jest to choroba grzybowa. Takie liście robią się, gdy ma za mało światła lub za sucho lub jedno i drugie razem.

, Sama jestem ciekawa, jak będzie rósł i kwitł mój pienny oleander.Na razie ma się dobrze. Jak trochę podrośnie, to wstawię zdjęcie. Życzę powodzenia w uprawie.

Czyli ciąć bez strachu :)dziękuje

A ja trochę nietypowo, siewki mi się wyciągnęły i się zastanawiam czy pikować tak jak rosły, czy po liścienie.
Ktoś coś?

Przyciełam moje ale nadal te liście wyglądają strosznie.Św







atła ma dużo bo stoi przy dym oknie co to za stworzenie na liściach ?

Witam, jestem nowa na forum. Przeczytałam wszystkie porady dotyczące uprawy oleandra, ponieważ stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch odmian. Otóż dostałam je od cioci, która nie dbała o nie zbyt spektakularnie i wyglądają marnie... przesadziłam je do ogromnych donic i zastanawiam się co mogę zrobić aby je zagęścić ? Martwi mnie to ze maja takie ogołocone badyle... świerzbi mnie ręka żeby je ściąć praktycznie o 3/4 ale nie wiem
Jakie będą tego konsekwencje... pozdrawiam

Olu, witaj w Oazie. Tak, możesz przyciąć, nawet bardzo mocno - tylko że wtedy kwiaty pojawią się pewnie w drugiej połowie lata.
Możesz też przyciąć wybiórczo - i mocno podkarmić. Ja bym zostawiła po 2-3 najmocniejsze pędy, a resztę radykalnie skróciła.
W zimie oleandry zwykle trzymamy w jakimś ciemnawym miejscu, dlatego się ogołacają.

Mam oleandra w 15 +.
I muszę go zabrać z tego pomieszczenia. Na zewnątrz? Na >0 jakby spadła temperatura? czy na razie jeszcze do +10?

Oleandry są dość odporne na niskie temperatury pod warunkiem , że jeszcze nie zaczęły rosnąć , tzn nie wypuściły młodych , delikatnych liści . Mój oleander stoi na zewnątrz już trzy tygodnie , nie ma żadnych uszkodzeń mrozowych a były przygruntowe przymrozki
Najpierw stał przy wschodniej ścianie , teraz powędrował na południową


Pozdrawiam
Maciej

Czy w takim razie mogę dokonać takiego radykalnego cięcia jesienią? Narazie jestem ciekawa czy moje podlewanie z nawozem
Im Doda trochę wigoru narazie stoją już 2 tydzień od przesadzenia i nie drgnęły ani o milimetr wiem ze poprzednio
Nie były w ogóle przycinane ani nawożone. Stały w dość cieplej piwnicy w totalnej ciemni zimą...

Tnij jak Ci wygodnie, w Hiszpanii i południowej Francji przycinają je kosiarkami bijakowymi. A oleandry i tak odrastają.
Z nowymi przyrostami raczej poczekasz do cieplejszych dni.

Co dolega moim biednym oleandrom ?


Edit: z góry przepraszam ale dodały mi się dwa posty nie wiem dlaczego...

A teraz zauważyłam jeszcze to... co im jest?

Mam dokładnie to samo zobacz zdjęcia wcześniej ale niestety nikt nie odpowiedział co robić .Za chwile będą gubić liście.....