Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki dana581958


Może porostu niepotrzebnie panikuje bo mam go od niedawna i nie chciałabym go zmarnować.

Pozdrawiam

Oleandra mam po raz pierwszy, podczytuję jak nie zrobić mu krzywdy i co zrobić z takimi jakby fasolkami, których mam zatrzęsienie. Obciąć i wywalić? Co to jest? Twarde, długie, podkręcone?

Alu - czy piszesz o strąkach nasiennych? Może zdjęcie?
Oleandry są urocze, choć oczywiście w naszych warunkach nigdy nie będą taka górą upojnych woni, jak w Śródziemnomorzu. Jak najwięcej słońca i jak najwięcej ciepła - tego im trzeba. I szczęśliwie na wstępie możesz im te dwie rzeczy zapewnić.

Pierwsze pytanie- kiedy najlepiej przyciąć oleandry ? Jeszcze kwitną i teraz
szkoda, ale gdyby to zrobić to przed zimowaniem wypuściły by nowe liście
Drugie pytanie- czy podlanie Topsinem pomoże przy plamistości liści ?

Witam, co się dzieje z moim oleandrem? Od października schowany w domu przed zimą, a od dwóch tygodni wygląda tak i jest coraz gorzej...

Na jakim stanowisku trzymany ? chłód czy ciepło ? moje stoją w chłodnym pokoju nieogrzewanym ,podlewane dość sporo.
Gubią liście ale teraz to normalne .

W ciepłym, oświetlonym miejscu. Dość sporo podlewany.

Wygląda, jakby mu gniły korzenie.
Ja bym zrobiła tak: wyjmij z doniczki, otrząśnij z ziemi, zobacz, jak wyglada bryła korzeniowa i przy okazji usuń, jeśli coś jest nie tak. Wsadź w nową ziemię i dość mocno przytnij część nadziemną. Wiosną i tak odbije.
Nawiasem, oleander powinien być zimą trochę przechłodzony, ciepły pokój to nie jest to, co mu się podoba najbardziej.

Nickibille! Latka ma racje. Mam kilka oleandrow od prawie 20 lat i mają się świetnie. Jesienią - początek pażdziernika dość mocno skracam. Raz na jakiś czas obcinam te grube gałęzie, jednak najczęściej przycinam prawie wszystkie nawet kwitnace(oprocz młodych)conajmniej o 1/3. Trzymam na dworze do -5 stopni, potem wnoszę do ogrodu zimowego. Nickibille najlepiej zimować w nieogrzewanym pomieszczeniu, garażu, altanie. Radzę tak: przesusz ziemię, najlepiej wymień. Ja zimą prawie nie podlewam, robię to raz na miesiąc i bardzo małą ilością wody. Zostaw ziemię lekko wilgotną i przytnij wszystkie chore czubki nad oczkem. Nieraz tak robiłam, nawet wiosną i wypuszczaly nowe ładne silne przyrosty. Jeśli już nie ukatrupilaś, a widzę że chyba nie to na pewno się zregenerują.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi

Moje wniosłam już do cieplejszego (20 stopni) i zdecydowanie widniejszego pokoju, bo zaczęły wypuszczać już nowe listki a nawet pędy kwiatowe też zaczynają wychodzić - do wiosny jeszcze daleko, ale mam nadzieję, że się za bardzo nie wyciągną.

Jesienią OTRZYMAŁAM Oleandra kompletnie obciętego.Przez zimę trzymałam go w nieogrzewanym pokoju i wypuścił masę gałązek teraz wygląda tak.I mam pytanie czy powinnam na wiosnę ponownie to obciąć-wypuszczone gałązki nie wyglądają na zbyt silne choć są zdrowe.Oczywiście przesadzę go w odpowiednią donice.I jaka jest jego szansa na zakwitnięcie w tym roku.Zdjęcie z dnia dzisiejszego.

Ja bym zostawiła, w tym roku raczej nie zakwitnie

Ja myślę że zakwitnie tylko jak pójdzie na powietrze i gałązki się pobiorą , to na tych co wyrosły będą kwiaty.. tylko trochę później..

Dziękuję bardzo

Piękne macie oleandry . Kilka dni temu dostałam tę roslinke od koleżanki, przesadzilam , wczoraj pohartowalam na dworze , ale na noc bałam się zostawiać na dworze. Czy już go wystawiać ? Czy stopniowo hartowac? Koleżanka traktowała go jako roślinę pokojową i całą zimę spędził w ciepłym pokoju. Nie wiem, czy mu nie zaszkodzi chłodniejsze powietrze ( zapowiadaja ok 7 stopni w tym tygodniu ). ?

Na razie hartuj, ponieważ nie jest przyzwyczajony, moje w tym sezonie tylko 3 tygodnie były schowane w gospodarczym, cały czas stały na dworze, więc im nie straszne 7 stopni

Tak zrobię Carmen