Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne są Wasze hipperastra
Pod koniec roku kupiłam swojego w szwedzkim markecie meblarskim. Na obrazu czerwony z białą gwiazdką, na doniczce napis Amarylis Cultivar, a co będzie, przekonam się niedługo
Jeden z pędów się wyłożył...

Trzeba go postawić bliżej światła, bo ewidentnie go szuka. Jak się wyprostuje przywiązać w pionie i będzie pięknie wyglądał wizualnie.

Dziękuję. Już przestawiłam koło sansewiery.

Nie omieszkam pokazać jak tylko się cebule pokażą w moim mieście .
Ciekawe jakie ceny będą ,bo o promocjach w tym roku to pomarzyć można .
Podobnie w szkółkach ze sprzedażą internetową.

Bogusiu, jeśli idzie o cebule zwartnic, to sezon w sklepach już się raczej kończy. W sklepach internetowych to na pewno, a w "realnych" raczej też. Co nie znaczy, że nigdzie nie można ich kupić, tylko wybór nie ten.

Cebule u mnie po 19 zł z groszem .Ale duże ładne

Taka cebula z Li..la za 20 zł u szwagierki zakwitła nawet trzema pędami ale cebula była duża i zdrowa. Bogusiu próbuj

Jagódko wcale nie kupiłam ,wracałam zmęczona z działki weszłam tak na obrzeżach miasta
sama nie wiem po co do sklepu .
Pogapiłam się i wyszłam
Nawet zdjęć nie chciało mi się zrobić ,ale kolory ładne
Może będą w innym tańsze

Jeśli to Elvas to jakiś niedorobiony

Jaki piękny Nawet, jeśli niedorobiony, to w tych czerwonych żyłkach można się zakochać

U mnie rano było tak



A teraz jest tak



Ładnie się wyprostował (dzięki, dziewczyny), a drugi pęd kwiatowy już dogonił wzrostem pierwszy.
Białego środka to on nie ma, ale i tak mi się podoba. Za kilkanaście złotych nie spodziewałam się nie wiadomo czego.
Taka lilia, która kwitnie wtedy, gdy o liliach można tylko pomarzyć. Roślinka zostaje

Bardzo ładny i trafiony, jak w totolotka. Mnie się podoba nawet bardziej, niż gdyby miał biały środek.
Ja też zagrałam w ruletkę kupując w niesprawdzonym sklepie, o czym pisałam dość obszernie w wątku o sprzedawcach. Nie chcę tu ponownie wylewać żalów, dość na tym, że ten miał być Stripped Peacock .





Kosztował niemało, taniej kupić w Holandii. A może komuś przychodzi do głowy, kto zacz? Jak był w pąku, myślałam, że Ambiance, lecz to nie to.

Amorice i Ambiance dwie podobne, a jednak inne. Szkoda że nie ma spisu Asi, tam to było dobrze pokazane. Paskowany paw he he he ,no niby czemu nie ,bo to przecież nie konkretna odmiana pawia ,ani flaming ,ani exotic.
www.emaryllis.com/photo-library/single-f...7c4b1e90bfe8abc5e/30
Teraz mamy nowe odmiany tego co było, podobno łatwiejsze w uprawie. Takie mamy tendencje. Jak masz krzyzówkę i do tego jeszcze nie wybarwioną jak należy, to trudno zidentyfikować i niby do czegoś podobne, a jednak nie to . Tu są duble Klikamy w obrazek i przesuwamy .
www.emaryllis.com/photo-library/double-flowered-amaryllis/

O, dzięki, naprawdę trafiłaś z tym Amorice, ja po prostu nie znałam takowej odmiany. Ambiance ma po pierwsze inny kształt płatków, po drugie chyba inny rysunek na nich, a Amorice pasuje mi jak w pysk.

Lada dzień u mnie rozkwitnie Ambiance to jeszcze może wyłowimy różnice

Jagódko, mój Ambiance ledwo co przekwitł, zdjęcia troszkę wyżej. Ale z przyjemnością popatrzę i na Twój.

Ech mnie też to irytuje...
Jak "gram w hipkowego totka" to cieszę się czym mam. Ale jak kupuję "rasowe" to jednak chciałabym mieć, to co zamawiam.

Bogini od hipków mnie lubi, albo trafiłam w tego "totka":







"Pierwszy biały" wg naszej ulubionej strony oznaczyłam jako Molto Bello. Właśnie skończył kwitnąć drugi pęd.


Po nim zakwitł "różowy" - wg tego samego źródła - Apple Blossom Teraz wypuszcza drugi pęd.


Czerwony okazał się być Lion King - piękny, ale kolor przekłamany, powinien być bardziej w "ognisty czerwony":


A "drugi biały", tak jak mi się wydawało nie biały, ale czerwony, był najtrudniejszy do oznaczenia.


Tu obok LK, widać różnice, kolor przekłamany, w realu jest taki jak na "naszej ulubionej stronie":

Czerwony, karbowane płatki, w pierwszym odruchu stawiałam na Fire Dancer, ale nie ma tak dobrze (nazwa mi się podobała). Wyszło na to, że to raczej jest Karoo - zdecydowała ostatnia linijka opisu: "pąki nie są zbyt wysokie i można się spodziewać, że utrzymają kwiaty w górze przy oświetleniu gorszym od idealnego".

Z "tych, co wiszą Mont Blanc chce kwitnąć, ciekaw czy będzie zgodny...

Jadąc na wieś odwiedziłam 2 prężne sklepy ogrodnicze .
Cebule ogromne i cena 20 zł szt.

Małgosiu to Ci obrodziło. Jak to mówią: bogatemu i byk się ocieli.
Najbardziej ujął mnie ten gotowy do kwitnienia w woreczku. Może i ja sobie sprawię takie magiczne woreczki.
Na razie moje zapąkowane pomalutku idą w górę, niektóre jeszcze wolniej niż pomalutku, ale z kwitnieniem chyba czekają na prawdziwą wiosnę.