Forum Ogrodnicze Oaza

Nie jest źle, po porostu głodowała, błędy w uprawie i nic dziwnego ,że nie miała z czego wykarmić pędu i liści, a cebula malała . Na chorą nie wygląda.
No to teraz tak ;
Usuń dokładnie tę starą ziemię .
Korzenie powinny być jędrne, pozostałe płaskie, wysuszone usuwamy. Piętka czyli to z czego te korzenie wyrastają musi być twarda bez oznak gnicia i spróchniałych drobinek ,co ma miejsce gdy cebula maleje i ta piętka robi się warstwowa i gruba.
Delikatnie poobrywaj to suche przy szyjce do jednej warstwy i dokładnie sprawdź czy wszędzie jest twarda, bo zaczyna się od małego ogniska gnicia ,ale tu chyba problemem raczej była susza i brak jedzenia do wykarmienia pąka i odbudowy.
Do doniczki z otworami na dno trochę drenażu ,może być keramzyt i wsadzamy do nowej ziemi, co robimy po każdym cyklu ,by cebula miała dobry start i nie głodowała, bo to żarłoki są raczej i im większa cebula ,tym lepiej rokuje . Jedna trzecia cebuli powinna być z ziemi, reszta ponad ziemią. Liście powinny ruszyć i trzeba systematycznie tuczyć tzn podlewać ,co drugie z dawką nawozu. Tylko nie lać po cebuli i nie za dużo, co w wąskiej doniczce może być trudne. Podlewanie to też trzeba trochę spraktykować,by nie przelać i nie wysuszyć na wiór. Postawić na stanowisku słonecznym rozproszonym i tak do jesieni aż zacznie zasuszać wytworzone liście i wtedy zmniejszać podlewanie aż do zaprzestania. Liście żółkną, to obrywamy i zostawiamy w tym suchym piachu w doniczce na czas spoczynku. Potem gdy zaczyna ruszać przesadzamy do nowej ziemi. Liście powinny być sztywne, a co czwarty wytwarza pąk ,więc dobrze jest karmić, tuczyć cebulę by tych liści miała jak najwięcej ,a i wytworzyła potomstwo ,czyli małe cebule przybyszowe. Walka z chorobami to już wyższa szkoła jazdy ,łącznie z metodami, tu chyba takiej konieczności nie ma ,choć samej cebuli nie widać i jest łuska. Niestety trzeba trochę wiedzieć o uprawie czyli poczytać, obejrzeć na You Tuube. Nikt od razu nie wie wszystkiego . Na stronach sklepu gdzie sprzedają cebule jest instrukcja, opis jak postępować, by cebula nie była jednorazowa. Te kupowane w doniczkach w supermarketach też trzeba przesadzać i sprawdzać stan cebuli, jak chce się mieć kwiat na następny sezon. To takie podstawy.
Wbrew pozorom Zwartnica lub Hippeastrum błędnie nazywane Amarylisem ma wiele odmian i nie wszystkie są chętne do kwitnienia co rok i mimo prawidłowego traktowania nie zakwitają, więc trzeba to uwzględniać mając te cebule.
Co do kliwi ,nigdy nie miałam, ale wiem co nieco i tu też można poszukać i poczytać np na forach internetowych, ogrodniczych w odpowiednim dziale. Nie na wszystkim człowiek się zna, a praktyka i doświadczenie swoje, a życie swoje. Mirka chyba ma kliwie jak mnie pamięć nie myli ,to może coś skrobnie. Chyba tyle. Jak coś to śmiało pytaj.

Mam taki widoczek w domu i nie za bardzo czas, by go kontemplować

A teraz portrety

'Emanuelle'


'Picasso'


'Daphne'

Jolu, cuda, wianki!
Żaden z moich bodaj 2 egzemplarzy Picotee/Picasso (niedokładnie wiem, czy kilka kropek spełnia kryterium "piccasowatości") nie zakwitnie w tym sezonie, przynajmniej Twoim zdjęciem nasycę wzrok.

A taki widok osłodził mi koniec weekendu:



Czerwone to kolejny akt komedii pomyłek sklepu w Kłodzku, prawie na pewno Cherry Nymph - nie, żeby był na fakturze. Ale "let it be" , choć drugi pęd zasuszył, ten jest naprawdę pierwsza klasa i ma 5 pąków.

A to naprawdę dziwne:



To Terra Cotta Star, cebula sprzed roku, z dobrego domu. Coś poszło nie tak i "nos" otworzył się, gdy pęd osiągnął powalające 10 cm, ukazując jedyny, piękny zresztą kielich. Ma za to wybitne liście.

Ten za to bez pudła, tegoroczny import z Verberghe, Shine Dream; śmietanka z morelowym sosem



Dwa pędy zakwitną na raz.

Myślę, że pąkom, zwłaszcza startującym, szkodzi cóż, niezbyt wysoka temperatura u mnie w domu, 17-19 stopni, 20 to upał, jak przyjdą wnuczki.
Za to ślad węglowy mniejszy.

Pomarańczowy Hipek wyjątkowo urodziwy i oryginalny jeśli chodzi o kolor.Napatrzyłam się na te Wasze piękności i kiedy zobaczyłam w Biedronce cebule w przyzwoitej cenie to nie mogłam się powstrzymać.Kupiłam trzy,miała być różowa czerwona i biała,niestety z różowej zrobiła się ciemno czerwona ale i tak mi się podobają.Co to forum robi ze mną?Zarażam się wszystkimi możliwymi chorobami na rośliny.

A czy Ty Lilu myślisz że ja przed forum znałam hippeastra???

Wspaniała ta ciemna czerwień, moim zdaniem żaden róż jej nie jest tak szlachetnie piękny.
Czekam na Benficę, w podobnym odcieniu, tylko kwiaty nie będą tak wielkie.



Głupi telefon i tak rozjaśnia.

jagodka27 wrote: U mnie było to samo.

Taa, Forum wciąga, Forum radzi, Forum nigdy Cię nie zdradzi



Lilu ten z lewej ciemnoczerwony to Lion King - dobre zdjęcie mojego jest w poście #851778.

Z Biedronki też mi się trafił drugi Lion King, choć cebula mniejsza, idzie w drugi pęd.

Aniu Shine Dream bajeczny...

No cóż... U mnie również
I wiecie co? Bardzo mi się to podoba. W dodatku przy takim hobby jak ogrodnictwo, to żadne durnoty do łba nie mają kiedy przyjść
Tymczasem kwitnie drugi pęd z mojego 'szwedzkiego'



Zdjęcie z wczoraj, mało światła. Ten pęd jest o jakiś 30cm wyższy od poprzedniego i jeszcze tyle kwiatów ma

Biały siedzi i myśli.

Dobrze prawisz Prządko
Głupoty nie przychodzą bo my cały czas chodzimy przy naszym dobytku.
Ja to zapędziłam się w tzw kozi róg z cebulkami. Nie miałam dużo dużych cebulek to nasiałam nasion krzyżówek. No i małe dzieci mały kłopot... Teraz to podrosło i zrobił się busz. Za kilka lat emerytura i wywalą mnie z okien w pracy... I co wtedy? W domu też tego pełno. Z drugiej strony żal rozstawać się z tym wszystkim
Dobrze że znalazłam duszyczkę co trochę przejęła tego

Jak to dobrze że nie jestem osamotniona w tym zielonym szaleństwie i że jest się z kim podzielić mniejszymi lub większymi sukcesami ogrodniczymi.Pozdrawiam.

U mnie się zaczęło od prezentu. Teraz to już nie wiem, czy powinnam czuć wdzięczność, czy znienawidzić darczyńcę Dostałam przecudną bielusieńką' Antarcticę' i żeby nie zamordować rośliny, szukałam informacji na temat uprawy. Co za licho zawiodło mnie na forum z mocną grupą hippomaniaków Tak im pozazdrościłam, że postanowiłam zbudować kolekcję tak ok.20 cebul. Cel zrealizowałam, jest dwójka i zero, tylko jeszcze jedno zero się przyplątało - zero czyli nic ? - to dlaczego mam ze 200 cebul. Znajomi się litują , gdy targam te skrzynki z doniczkami na dwór i z powrotem.

Prządka czy Twój biało czerwony to ptzypadkiem nie 'Eyecatcher'?
Lilu gratuluję tej ciemnoczerwonej zdobyczy. Żebym nie miała szlabanu na nowe cebule, to bym takiego 'Lion King'a' przytuliła.

U mnie kwitł ciemnoczerwony 'Premiere'. Kto ma, to wie, że niemożliwym jest uchwycenie tej barwy i tego aksamitu płatków. A to zdjęcie, które nieudolnie próbuje go pokazać



Rozwinęła kwiat cebula, która nie była oznaczona. Okazała się trzecim 'Showmaster'. A że drugi niedomaga, to nawet się ucieszyłam z tego dubla, bo bardzo lubię tę odmianę.


I dwoma kwiatkami uraczyła mnie 'Dancing Queen'

Jolu, 200???
No rzeczywiście, jest co wnosić i wynosić
A jaką wyporność parapetów musisz mieć, by przezimować tę armię?
Fafka wrote:
To są święte słowa, dotyczą nie tylko Premiery, ale i kilku innych bardzo ciemnych. Zwłaszcza, gdy się nie jest w posiadaniu profesjonalnego sprzętu - a przede wszystkim nie ma profesjonalnych umiejętności. Ale któż broni próbować? U mnie właśnie kwitnie Benfica...
Pod słońce:



Nie bardzo, dalej zbyt jasny, może tak?

Fafka, nie mam pojęcia. Na etykietce wetkniętej do doniczki było napisane 'cultivar'. Niby kreski wewnątrz kwiatka się zgadzają, ale one maja białe zakończenie płatków? Bo tu każdy płatek ma białą końcówkę (co mi się wyjątkowo podoba).
Niestety, na moim starym sprzęcie wiele stron się nie otwiera i ze sprawdzeniem kłopot

'Eyecatcher' będzie niedługo mi kwitł, a tymczasem wyszperałam zdjęcia z ubiegłego sezonu





Coś tam się bieli na końcach płatków, tylko akurat w tej fazie kwitnienia odwinął płatki do tyłu i niewiele widać.

Mój pięknie pachnący jak frezje
Ktoś rozpozna?

A to nie Elvas przypadkiem?