Forum Ogrodnicze Oaza

5 lat jak mgnienie okiem...powraca się do pierwszej miłości czyli domowych pieleszy.Nie obiecuja na wyrost ale na pewno pokaże mój zawłaszczony kawałek trawnika,który zagospodarowuję kwitnąco i to od 3 lat.Mam pięcioro futrzanych pomocników a czasami był ktoś dwunożny - pomocny do podlewania,czas zredukował pomoc więc radzę sobie sama.Uważam,że nie najgorzej jak dotąd.

Wiosna 2022 ale tak bardzo tęsknię za ciepłem i kwitnieniami na skrawku zawłaszczonego przeze mnie trawnika wzdłuż podjazdu dla nieełnospr. więc na dzień dobry nieco wspomnienia -taki chwalipost

Jagódko mówiłaś że masz troszeczkę tego i owego ale nie zdawałam sobie sprawy że to tak pięknie wygląda Wielki szacunek i podziw za włożoną pracę!

Pozwoliłam sobie wstawić zdjęcia, bo są bardzo ładne, więc szkoda, żeby to były tylko miniaturki.
Jak dodajesz "plik" ze zdjęciem, to później naciśnij jeszcze przycisk "Wstaw" i wszystko będzie dobrze

Dziękuję za pomoc bo coś technicznie uwsteczniam się,czasami ze zwykłego zmęczenia zapominam Tegoroczna wiosna na huśtawce pogodowej usiadła...

Będą truskawki,Mirka /Mimbla/ użyczyła sadzonek i już odważnie kwitną mimo deszczu i zimna.

Mam te same truskawki, z tego samego źródełka
Jagódko, Twoje już na całą dobę zostawiasz na zewnątrz? Ja swoje na noc jeszcze chowam do szklarenki.

Truskawki trafiły na okienko pogodowe i już tam zostały chociaż po posadzeniu z dobry tydzień trzymałam je w szklarence.Jednak ceny pomidorów w merketach zmobilizowały mnie i sadzonki pomidorów z parapetu w pokoju eksmitowały truskawki ze szklarenki.Wygnanie im chyba służy bo wystawa południowo zachodnia i zasilone rozpoczynają nie tylko wzrost ale i kwitnienie.To pierwsze moja truskawki na tarasie. Mam nadzieję,że doczekam owoców.Pza tym one pochodzą z tzw dobrego domu buziaczki dla Mirki.

Dzisiaj tak dokładniej przyjrzałam się moim truskawkowym krzaczkom i zauważyłam, że tworzą się już owocki tylko moje stoją jeszcze w foliaku. A kilka krzaczków nie zmieściło mi się do skrzynek i te posadziłam na rabacie między piwoniami. Bardzo dobrze sobie radzą, robią się coraz większe i ładnie się zielenią.