Forum Ogrodnicze Oaza

Na regale i parapecie...

szeflera "Melanie"

Po prostu cudne!!! No ale filodendron pedatum.... I padłam!!

Ale super dżungla

Witaj Jagódko.
U Ciebie są zawsze zadbane koty i rośliny. Aż miło popatrzeć.

Kupiłam i ja dwa takie zielone regały. Postawiłam na zewnątrz pod balkonem i póki co robią za rozsadniki.
Musieliśmy przymocować do ściany, bo wiatr je wywracał.
Jak posadzę te wszystkie sadzonki co tam stoją, to będzie w sam raz miejsce na letnisko dla roślin domowych.

Życzę dużo zdrowia i pozdrawiam.

Miło, gości witam

Szczawik mieszka trochę w pokoju,trochę na balkonie

Fiołeczek Key Yoki

Sirop...ledwie się wygrzebał z pomoru i już kwitnie

Kaktusy na wybiegu balkonowym

Jak zawsze kiedy do Ciebie wejdę, to moja mina wygląda tak:

Dlaczego nie wyświetlają się moje zdjęcia w postach powyzej?

Jagódko, napisałam już o tym do Ekipy Forum. Zaraz się dowiemy. Spokojnie, na pewno jakoś to można wyjaśnić.
Tutaj powinnaś znaleźć odpowiedź od adminki forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...rum?start=558#610028 lub na priv.

Ogólnie dzisiaj jest jakiś problem z hostingiem fotosika. Wstrzymajcie się z wszelaką edycją postów. Najlepiej jest wstawiać fotki na serwer forumowy. Wtedy nic nie ginie. Z hostingów bardzo często kasowane są fotki po około 2 latach i wtedy watek robi się do niczego

No właśnie, serwer forumowy jest najwygodniejszy, bo nie tylko jest bezpłatny więc się oszczędza kasiorkę, ale są fotki gwarantowane w wyświetlaniu przez cały czas.

Od lat opłacam regularnie hosting Fotosika mam tam ok.3.000 zdjec jak nie więcej i nigdy żadnego nie wygaszano... po raz pierwszy spotykam się z czymś takim...ciekawe...napisałam do Fotosika...zobaczymy co odpiszą...jeżeli odpiszą

Oni mają naprawdę poważny problem, na konkurencyjnym forum zniknęły wszystkie zdjęcia z tego serwisu. Tym samym sprawiając, że forum stało się prawie bezwartościowe.

Michał...O,raju! Co to znaczy konkurencyjne forum ? Nie uznaję takiego zwrotu bo każde forum ma specyficzny zasób wiedzy i ja nie widzę nic konkurencyjnego w tym forum, na przykład do tego, w którym mam także swój wątek i korzystam z wiedzy zaprzyjażnionych na nim forumowiczów. Tam pełnię funkcję moderatora - czego nie ukrywam, a tutaj mam także przyjaciół i jestem szeregowym uczestnikiem tej społeczności bez żadnych dodatkowych względów a już na pewno nie po to by śledzić "konkurencję". Kochamy rośliny, jesteśmy ciekawi "ich świata", pokazujemy co rośnie w naszych ogrodach czy na parapetach i balkonach, dzielimy się wiedzą i jaka w tym konkurencja?!? Podglądamy jak urządzić nasz zielone i kolorowe kąciki roślinne i wiele innych różności, korzystamy z rad innych...chwalimy się naszymi zwierzaczkami...zagraża nam czyjaś konkurencja...? Naśle na nas plagę przędziorków
Bezwartościowe forum ? Uważąm, że wartością każdego forum są jego uczestnicy i wiedza jaką można przeczytać nawet jeżeli zniknęło nieco zdjeć.To tak jakby zgubić nieco ciuchów z garderoby, ale przecież zasoby ludzkie- okropne określenie, ale po ty byś pojął iż ważny jest człowiek a nie to czym się upiększył...To co z siebie umiejętnie podaje innym, ot tak sobie bo z sercem na dłoni nawet wówczas gdy tym własnym sercem można zostać spoliczkowany.

Aaaa, własnie, znacie jakiś radykalny domowy sposób na te paskudy przędziorkowe ? Wykluczam chemię bo mam 3 koty i 4 balkonowe bezdomniaczki stołujące się o różnych porach dnia i nocy więc nie mogę niczym chemicznym pryskać chyba,żeby czymś podlać...

Makoszku, jak wiesz ja także mam koty i używam środków w sprayu by opryskać roślinkę. Pozostawiam ją opryskaną w łazience aż do wchłonięcia się środka przeciw robalom. Oczywiście nie pozwalam moim kotom tykać roślin. Najczęściej używam takich środków jak Biochron lub Agricolle (oba w spray-u firmy Target). U mnie zdają egzamin.

Jagódko - nie cytuję Twojej ostatniej wypowiedzi, ale wyjęłaś mi to wszystko z ust (spod palców?).
O jak ja kocham spotkać - choćby w sieci - rozsądną osobę!
Próbowałaś zwalczać przędziorki czystym spirytusem? On odstrasza zwierzęta, przynajmniej psy nienawidzą tego zapachu. Nie ma niebezpieczeństwa, że podskubią.
Z wełnowcami sukces murowany. Z przędziorkami - spróbuj.

Nim dopatrzyłam się przędziorków to ich łupem padły bluszcze,cisus striata i calathea.Dostałam AFIK...ponoć na wszelakie ssące i gryzące. Spirytus salicylowy + Ludwig+ woda - to znany sposób na kaktusy i sukulenty gdy baraszkują z wełnowcem i tarcznikiem...Wyleciało mi to z pamięci bo przecież jeszcze kilka lat temu miałam te składniki w roślinnej apteczce.
Tymczasem Fotosik przeprosił informując o awarii serwera i faktycznie zdjecia wróciły.Tak więc mogę pokazać co kwitnie na balkonie ale...popróbuję jak mi radzono

Kolorowo zrobiło się u Ciebie Potwierdzam, że na na wszelakie szkodniki sprawdza się alkohol w połączaniu z płynem do naczyń i wodą dla rozcieńczenia. Najlepiej walczyć z owadami wcześnie rano lub wieczorem. Jest większa szansa na zwalczenie ich. Owady wtedy sa mniej aktywne i miksturą, którą ją potraktujemy dosięgnie większą ilość szkodników. Można to potem przelać do butelki i robić oprysk, jeżeli szkodniki są na kaktusach, bo inaczej palce pokiereszowane

Ale cudownie, kolorowo, po prostu fantastycznie!! Aż nie chce mi się stąd wychodzić.