Forum Ogrodnicze Oaza

Dziewczyny wiem , że rasy owczarka staroniemieckiego nie ma ale nazwa określa owczarka różniącego się charakterem i wyglądem od typowego Onka. Oglądałam hodowle i psy wyglądają dobrze a i same hodowle mają bardzo dobre opinie od właścicieli zakupionych psiurków.

Szukałam i szukam rasy , która wygląda dość groźnie ale jest do ogarnięcia przez średniodoświadczoną osobę. Brałam pod uwagę schipperke . Rasa ta pasowała mi charakterem ale groźnie nie wygląda. Sama już nie wiem. Wzięłabym nawet kundelka ze schroniska ale trochę boję się , że może będzie niestabilny emocjonalnie a w domu mam trzy kocice i zależy mi aby im krzywdy nie zrobił.

Oj, żeby te twoje kocice nie zdominowały psiaka. Już nie jedno widziałem.

No to polecam, Kasiu, właśnie hovka. To rasa, której staroniemiecka nazwa znaczy właśnie "stróż podwórza", jak zdecydujesz się na czarnego lub podpalanego, wygląda hm, poważnie. Bardzo związany z własną rodziną,inteligentny, czujny, ale powinien być stabilny emocjonalnie wg wzorca rasy.
To nie owczarek, tylko molos, więc typowy pies broniący rodziny.

Drugiego z kolei hovawarta mają dzieci (ale takie koło pięćdziesiątki) naszego kuzynostwa. Wiem, co piszę.

A może Terier Rosyjski. Dobry charakter i naprawdę robi wrażenie. Kilku moich znajomych miało i fajna rasa. Jedyny feler to trzeba jedździć do fryzjera. No i wg mojego weta to jedna ze zdrowszych ras.
Osobiście do typowego pilnowania posesji wybrała bym Kangala.

Zupełnie nie znam się na rasach więc mogę się autorytatywnie wypowiedzieć w tym temacie. . Ważniejsza niż rasa psiaka jest "rasa" jego właściciela i głównie od niego zależy czy pies będzie mądry czy głupi.

A ja się odrobinę znam, choć nie na wszystkich oczywiście - i śmiem twierdzić, że powyższe nie jest do końca prawdą.
Do pewnego stopnia można pracą wychowawczą modyfikować zachowanie psa, lecz właśnie nie całkiem.
Prócz rasy decydują i cechy indywidualne, jak u ludzi.
Na poparcie mojej tezy mam swoją historię z beagle'ami. Ja się chyba w ciągu 17 lat aż tak strasznie nie zmieniłam, a moje trzy suki to trzy różne usposobienia. Ale każda - każda z nich oddałaby wszystko za pościg świeżym tropem zwierza (może to być i kuna ).
Bo po to selekcjonowano rasę od średniowiecza.
Tylko Cytra po jakiejś chwili jest w stanie się opamiętać i reaguje na moje rozpaczliwe odwołania - i za to ma wybaczone wszystkie występki.
Czarny terier rosyjski też fajny. Ale jednak robi wrażenie bardziej pluszakowate, przynajmniej na mnie. A rozumiem, że ma odstraszać wyglądem, a nie naprawdę atakować agresora.

Wszystko jest ważne. Wybór rasy, nawiązanie odpowiedniej więzi (odpowiednie wychowanie), no i dla mnie (ostatnio to była podstawa wyboru)
również zdrowie psiaka.
To, że u psa nie widać wad zewnętrznych nie oznacza, że jego geny są ok. Zbyt mała pula genetyczna, inbredy (dopuszczony przez obecne stowarzyszenia), czy przymykanie oczu na niewidoczne wady a wyolbrzymianie "tych pożądanych". To są niestety oficjalne działania, przez które osobniki i kolejne pokolenia są coraz słabsze. Dlatego właśnie współczesna polityka "wystawowa" idzie w kierunku eliminacji ras a nie ich udoskonalania.

No i dlatego my szukaliśmy ras psów tam, gdzie jeszcze selekcjonowane były stricte do pracy, a nie na wystawy.

Wiedziałam , że mogę na Was liczyć .
Moje kotki doskonale owijają wokół łapy całą naszą rodzinę. Każda ma swojego pancia lub pancie. Ja im zawsze daję jeść więc mam większe względy. Nawet mojego męża na kocią stronę mocy przeciągnęła Skarpeta. Hm.... nawet razem śpią .
O kangalu myślałam , ale niektóre osobniki mają bardzo ciężki charakter i są agresywne w stosunku do innych zwierząt mieszkających z nimi w domu.To piękne psy.

Kasionku w perspektywie też weźmiemy jeszcze jednego psiaka (sunie). Bo ktoś musi ustawić to nasze męskie towarzystwo, które teraz walczy między sobą o pozycję
Przyjrzyj się VEO (bo my chyba, jak przyjdzie pora na kolejnego się zdecydujemy). To fajny pies. Nasz Damiś ma już prawie 8msc i jest bardzo fajnym, posłusznym psiakiem z żelaznym żołądkiem No i naprawdę robi wrażenie. Jak będziesz chciała to mogę dać Ci namiary na hodowlę z której my kupiliśmy. Babcia i tata import.

Nasz Damiś (7msc) na beli słomy.

Co do kotków to zawsze się dogadują

Hm... nie mogę rozgryźć tego słowa VEO .

Wostocznojewripejska owczarka.

Co do czarnych terierów rosyjskich. Odważna i bezwzględne dla obcych psy pilnujące. Przynajmniej te, co znam. Potrafiły we dwójkę pilnować obejścia oraz stada owiec, kóz i koni. I pogonić dziki

Dzięki Małgosiu.
Taka odważna bestia ale zarazem dość łatwa do ułożenia by mi się przydała , a nawet dwie.

Muszę się dobrze zastanowić. Pies będzie przy rodzinie , jedynie na noc będzie ( chyba ) miał kojec . Nie wiem czy sprawdzi się jako stróż , gdy na noc będzie w domu.
Nie miałabym serca trzymać psa cały czas w kojcu . Dopytuje się Was , bo nie miałam nigdy psa stróżującego . Była z nami Dorka - labrador teściowej , która towarzyszyła mi zawsze w obejściu. Niestety została otruta . Zmarła w moim ogrodzie , w miejscu skąd zawsze miała oko na mnie gdy pracowałam w ogrodzie.

Jeżeli szukasz psa stróżującego, poczytaj może o bośniacko-chorwackim psie pasterskim rasy Tornjak.
Stara rasa, której nie udało się jeszcze zepsuć modyfikacjami.

Witam się z wami w tym wątku razem z moją bestyją Merida ma 10 miesięcy i jest owczarkowym mieszańcem. Rodzice, ponoć rodowodowi ale nie patrzyłam w papiery, matka owczarek podhalański, ojciec owczarek niemiecki. Kocham nad życie tą moją zuchwalnicę.

O kurczę, fajna, ale po takich rodzicach może być mieszanka wybuchowa!

Nawiasem - ze skojarzenia dwóch różnych ras nigdy nie powstaje pies rasowy; nawet te modne wynalazki, jak labradudle i maltipu, są w rozumieniu kynologii kundelkami, co nie znaczy, że nie kochanymi.
Szczeniaki dwóch takich krzyżówek dadzą rozrzut cech zgodny z prawami dziedziczenia, a nie "kopie" rodziców.

Piękna Poproszę więcej zdjęć.

Kasionku a może zamiast wymyślać "wynalazki" zastanowiłabyś się nad rottweilerami? Wg mnie są łatwiejsze do ułożenia od czarnego teriera rosyjskiego.
Kiedyś było ich bardzo dużo. Teraz ze względu na to, że są na liście ras agresywnych, idiotyzm, ale w sumie plus dla rasy, bo jakoś ich mniej w tzw. "stowarzyszeniach".
Pies obronno-stróżujący. Mogący czasami przebywać w kojcu. Tu jest wzorzec na stronie ich Klubu. Poczytaj artykuły, informacje a nóż Ci podpasuje.
Tu masz przykładową hodowlę Kiedyś (jak bardziej się udzielałam kynologicznie) znałam sporo fajnych psiaków.

Myślałam o rasie dla Ciebie pod kątem "trochę kojca".
Moje czyli boksery i bull teriery do kojca się absolutnie nie nadają. One muszą być przy człowieku. Zresztą boksery mam jako "psy obronne - pilnujący mnie". A buli ludzie nie znają, wierzą w bajki (typu "nacisk szczęk 3,5 t") więc są psami odstraszającymi. Odstraszającymi - bo na bandytę nie ma psa, ale na drobnego złodziejaszka już tak. No i bulki sprawdzają się super jako żywe termofory, ale o tym sza - bo to przecież "pies morderca"...
Różnica między bokserem, a bulem