Forum Ogrodnicze Oaza

: (((((((((((((((((((( Trzymaj się Emalko jakoś.

Emalko bardzo mi przykro.

Współczuję

Emalko

To smutne co piszesz Emalko Smarkatego Zmorka leczyłam pół roku, ale malutki był, organizm dał radę...

Po czterech latach (!!!) obiecywania, że zawezmę się i poskręcam prezent podchoinkowy, w końcu stało się i jest



koci pałac wysoki na 1,70m aktualnie w fazie testów
Dobrze, że te budki mają luźne boki, bo jak się wepchają wszyscy na raz, to ścianki się "wybrzuszają" Niby budki dwie, ale zawsze muszą wleźć do jednej. Nie zauważyłam, żeby siedziały na najwyższych półkach, ale tam moje koty mogą co najwyżej posiedzieć, nie poleżeć, bo te półki za małe, albo koty za duże na ten model
Nowe ulubione miejsce Ździroliny, czyli kocia miska do leżenia

Chyba lubią okrągłe łóżeczka.

Rano się zobaczymy

Pamiętam, kiedyś Marysia władowała się do koszyka z wielkanocną święconką Wywaliła baranka, zeżarła wędliny, położyła się na letnich jajcach i wykończona usnęła...

Koteczka żyje!! O tym że nie udało się jej uratować napisałam pięć minut po telefonie z lecznicy, gdzie pani weterynarz pytała się czy wyrażam zgodę na uśpienie, bo oni nie widzą już szans,. Kicia nie reaguje, oddech jest chrapliwy i jest to jedyna oznaką życia. Zrobiono jej wszelkie możliwe testy i wszystko jest w normie, a kot się dusi. .Zgodziłam się i czkałam na telefon że trzeba przyjechać po zwłoki, ale telefonu nie było, minęło dwa dni i każdy z nas bal się zadzwonić do lecznicy Aż dostałam smsa , żebym nie robiła sobie dużej nadziei, ale jest szansa. A potem już codziennie był sms, że Koteczka wstaje, że próbuje jeść, ze odłączyli kroplówkę itd.. Od trzech dni Koteczka jest w domu. Nie ma żadnych oznak minionej traumy. Znowu jest wesołym kotem, trochę nadpobudliwym, jakby chciala nadrobić stracone tygodnie, a było ich 6.

Cieszę się, ale co przeszłaś to Twoje...
Zwierzątka potrafią nas "dowartościować"...

Pierwsza przeczytana dzisiaj wiadomość - cuda jednak się zdarzają!! Ogromnie się cieszę, Emalio

Prognostyk na szczęśliwy, zaczynający się tydzień

Duuuże mizianko dla kociczki ...

... i prośba o fotkę

Nie jest łatwo zrobić jej zdjęcie , bo ciągle w ruchu

O rany, Lucynko, ale wiadomość!!!
Strasznie się cieszę - stronnictwo psowe pozdrawia "zmartwychwstałą" kicię!

Dekster chyba uznał, że pani ma brzuch za duży i trzeba wymasować

photos.app.goo.gl/LcWbJEnCRySjhJND8

Z okazji dzisiejszego Dnia Kota, wszystkim Kotom życzę, spokojnego życia, udanych polowań, pełnych brzuszków, przyjaznego miejsca do spania, długiego głaskania i dobrych ludzi wokół siebie.

Poranna drzemka

Dołączam się do życzeń dla wspaniałych kotów i równie wspaniałych ich właścicieli MARRY

Maciuś myśliweczek

A oto i moja miłość